Nominacja troszkę na zachętę, ale wejściem smoka, jakie zaliczył w Stomilu, naprawdę nam zaimponował. Po roku bez wygranej u siebie za kadencji trenera Kaczmarka, przejął zespół i tchnął w niego nowe życie, z miejsca sprawiając, że Stomil stał się drużyną, którą ogląda się z przyjemnością i wypiekami na twarzy. Oby to był dopiero początek!
"Wujo", jak mówią o nim ci, którzy znają go nieco lepiej, to jednoosobowa historia Fortuny Gągławki. Duży facet, który nie da sobie w kaszę dmuchać, ale zarazem ciepły człowiek, pasjonat jakich mało. Z werwą, ale i nerwem. Wykłada kasę, wkłada pracę i serce. Żyje Fortuną, choć fortuny wcale nie ma. Jest fenomenem, bo funkcję prezesa sprawuje już od? 43 lat! A w tym roku jego malutki klubik zrobił mu prezent i awansował do V ligi.
Dekadę temu założył klub, bo poprosili go o to uczniowie. I wciąż prowadzi go z pasją pedagoga. Co więcej, daje przykład innym. Tegoroczna nominacja to efekt m.in. wrześniowego zachowania wobec Śniardw Orzysz, gdy, mimo formalnych podstaw, jako prezes Wilczka nie domagał się walkowera za przegrany mecz. To się nazywa duch sportu!
Dziwne, nie? Nowy człowiek w strukturach Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej robi jednak naszym zdaniem naprawdę dobrą robotę. Facebook, współpraca z mediami, przejrzysta polityka informacyjna ? czy wcześniej w ogóle ktoś o tym w W-MZPN słyszał? Albo takie akcje jak mecz reprezentacji do lat 15 w Ostródzie czy akcja z jednym procentem podatku? To wszystko trzeba zapisać na plus dyrektora Biura W-MZPN.
Na koniec sezonu 2012/13 święcił chwile chwały, a jego wieloletnie zaangażowanie w lokalną piłkę zostało pięknie wynagrodzone Wojewódzkim Pucharem Polski. Ale to nie wszystko. Szef klubu z podiławskiego Wikielca coraz bardziej wybiega w przyszłość i coraz śmielej inwestuje też w młodzież.
Własną twarzą firmował spektakularne połączenie Olimpii z Olimpią 2004 i stanął na czele nowo powstałego klubu. Fuzja pod jego okiem przebiegła bezboleśnie, a Olimpia pod jego rządami to klub coraz bardziej poukładany. Co więcej, ksiądz-prezes cały czas nie traci przy tym pozytywistycznej pasji i na pierwszym miejscu wciąż jest u niego szkolenie młodzieży.