Szansę gry dostał dopiero po przejściu Stomilu przez Adama Łopatkę i naprawdę zaskoczył. Solidnością, dojrzałością, pracowitością i uniwersalnością. Mamy nadzieję, że ten ostatni atut nie stanie się jego przekleństwem, bo rzeczywiście "Mroczek" to żołnierz uniwersalny.
Gra filigranowego 19-latka podobała się nam bardzo jeszcze, gdy reprezentował Start Nidzica. Nie mówiło się o nim jako o gwieździe rozgrywek, ale nam zdawało się, że ma na to papiery. No i sięgnął po niego działdowski Start, a on potwierdził, że stać go na grę na wyższym poziomie. Na koniec roku na testy zaprosił go nawet Stomil.
Chłopak od robienia wiatru i wydaje się, że naprawdę spory talent. Zresztą debiut, nawet w III lidze, w wieku 17 lat w seniorach to coś. A on na dodatek w kilku meczach pokazał, że wcale nie za wcześnie na niego postawiono. Na koncie ma już pierwsze trafienia.
Jedna z przyczyn sensacyjnej postawy Startu Działdowo w pierwszej części sezonu 2013/14. Olsztynianin grał dotychczas w V lidze, a tymczasem w III lidze z miejsca stał się znaczącą postacią. Pięć bramek w 18 meczach, w tym kilka w końcówkach - to bardzo przyzwoite otwarcie nowego rozdziału!
19-latka podłączono do kadry przed sezonem, ale mało kto spodziewał się, że z miejsca stanie się ostoją zespołu, i to na tak odpowiedzialnej pozycji. Wysoki stoper był w pierwszej części sezonu 2013/14 jednym z filarów wicelidera III ligi.
20-latek wyskoczył jak Filip z konopi i... strzela jak karabin. Niby to tylko V liga, ale ponad 20 bramek w jednej rundzie robi wrażenie na każdym poziomie. Czyżby rósł następca Marcina Łukaszewskiego? Zobaczymy. Mamy nadzieję, że szybko ktoś zwróci na niego uwagę.
Zadebiutował wiosną, wskoczył do składu i... przez cały rok nie wypadł z pierwszej jedenastki Olimpii. Grał może bez wielkich błysków, ale i bez odpuszczania. Choć czasem może by się przydało, bo kartek ten młody środkowy pomocnik zbierał naprawdę zdecydowanie za dużo.