forBet promocja

Opinia - II liga - Inne - Reprezentacja - Kibice - I liga

Wolny bezpośredni. Kanarki, Picek, Haiti i nowa Olimpia

2013-07-08 00:59:56 reprezentacja Brazylii, reprezentacja Polski, Paweł Piceluk, Paweł Guminiak, Szymon Szałachowski, Olimpia Elbląg, Stomil Olsztyn, Andrzej Biedrzycki, Józef Łobocki, Helio Pinto, Jacek Czałpiński, Legia Warszawa

Redaktor Gajewski w swojej ulubionej piłkarskiej pozie ;) Fot. Emil Marecki

Redaktor Gajewski w swojej ulubionej piłkarskiej pozie ;) Fot. Emil Marecki

Sezon ogórkowy, ale nudy nie ma. Kręci się trenerska karuzela, łączą się Olimpie, Stomil montuje ekipę na I ligę, a Polska spada coraz niżej... Dzieje się, więc piszę.

Na początek sprawy odległe, bo dotyczące dalekiej Brazylii. Jeden znajomy powiedział mi, że nie oglądał Pucharu Konfederacji, bo szkoda mu czasu na oglądanie meczów towarzyskich. Trudno, niech żałuje. Mie szkoda niego. Moim zdaniem impreza dała radę, a na dodatek podczas tego turnieju zaczęła się rodzić nowa Brazylia, przyszli mistrzowie świata. To, co Brazylijczycy zrobili z Hiszpanią w finale, to było coś niesamowitego! Że klimat, że zmęczenie, że zlekceważenie? Pewnie tak, ale ograć mistrzów świata i Europy jak kelnerów - to też o czymś świadczy. To jeszcze nie jest "ta" Brazylia, brakuje jej wielkich gwiazd jak Rivaldo, Ronaldo, Ronaldinho czy Romario, ale czuć, że Scolari ma jakiś pomysł, ogarnia temat i tworzy się "coś wielkiego". Oby, bo "Brazylia" znaczy "piłka". A ostatnio "Kanarki" nie zachwycały.

---

Tego samego dnia, co finał Pucharu Konfederacji, w Łukcie odbył się inny ciekawy mecz (piękny kontrast, nie?). Może tempo nie było jakieś szaleńcze, ale poziom - naprawdę okej. Piszę oczywiście o Memoriale Józefa Łobockiego, w którym dawne gwiazdy Stomilu zmierzyły się z dawnymi gwiazdami Jezioraka. Kurde, taki "Sokół" czy Zejer spokojnie mogliby udzielać korepetycji graczom Ekstraklasy. Pasy, dryblingi, przerzuty... Aż miło było popatrzeć!

---

Memoriał jest jednak po to, żeby wspominać głównego bohatera, więc i ja wspomniałem. A trenerowi "Ziutkowi", któremu poświęcony był ten mecz, sam też coś zawdzięczam. Niby nic, niby pierdoła, a jednak. To dzięki niemu bowiem zrobiłem swój... pierwszy sportowy wywiad. Jeszcze jako uczeń gimnazjum, wspólnie z kolegą, zorganizowałem w szkole spotkanie z piłkarzami Stomilu, które sam poprowadziłem; a we wszystkim pomógł oczywiście niezawodny trener Łobocki. Pamiętam jak nas wtedy z kolegą przyjął. Nie olał gówniarzy (choć gówniarzami byliśmy), tylko przyjął w gabinecie, a na koniec spotkania zapisał do siebie komórkę. Gdzieś sobie nawet tę kartkę skitrałem, na pamiątkę. Szacun po wsze czasy, Panie "Ziutku"!

---

Dobra, koniec sentymentów, koniec miłych akcentów. Czas na kwasy! Kwas numer 1 to w tym tygodniu "powrót" do Stomilu Pawła Piceluka. Wydawało się, że "Picek" odejdzie i sprawa się gdzieś rozejdzie, ale teraz nie sposób jej dłużej zamiatać pod dywan. Akurat dwadozera.pl chłopak nigdy nie podpadł, więc po nim nie jeździliśmy, ale wiemy, że jest mocno czuły na swoim punkcie. I nawet by to nie przeszkadzało, gdyby nie fakt, że właśnie przez tą autoczułość mocno sobie nagrabił. U kibiców oczywiście. A najgorsze, że ani on, ani działacze sprawy nie dopilnowali, nie zachowali się po męsku i nie było żadnych oficjalnych przeprosin. Głupotę, w emocjach, można przecież zrobić; ważne, by później, na chłodno, umieć się do tego odnieść, zamazując złe wrażenie albo honorowe mówiąc: "Odchodzę". No, ale - widać - nie każdy tak uważa... Przeprosiny teraz to będzie parodia. A szkoda, bo akurat moim zdaniem "Picek", choć bywał nieskuteczny, był (i mógł/może być) przydatny.

---

Emocje, chyba jednak większe niż powrót "Picka" budzi też połączenie obu Olimpii. Tych elbląskich naturalnie, a nie z Zambrowa i Olsztynka. Szymon Szałachowski, z którym rozmowę polecamy, ma co do tej wolty wątpliwości. Nam z kolei wydaje się, że taki ruch może wyjść elbląskiej piłce wyłącznie na plus. Ludzie z Olimpii 2004 nie raz pokazali przecież, że, jako działaczy, stać ich naprawdę na wiele, a pracą z młodzieżą udowodnili, że poważnie myślą o przyszłości i tzw. misji klubu. Na dodatek przedsięwzięciem ma kierować ksiądz Paweł Guminiak, a to oznacza, że śmiało można zakładać, iż opatrzność będzie po stronie klubu z Elbląga ;) Oby tylko nie było jak z kubkiem herbaty, w którym się miesza i miesza, czekając na słodki smak, podczas gdy cukru nie dosypano wcale.

---

Kibice w Elblągu są zdezorientowani, a ci w Olsztynie zaniepokojeni. Odszedł "Suchy", odszedł "Kaczmar", a na razie dobrego gracza sprowadza się tylko w miejsce "Baranka". Tymczasem główną bronią Stomilu były wiosną skrzydła. Hmmm... Szczerze? Też mnie to niepokoi. Daleki jestem jednak od wieszania psów na Andrzeju Biedrzyckim czy prezesie Jacku Czałpińskim, bo wiem, że to nie ich wina. "Jak to?!" - zapytacie. Ano tak, że rynkiem rządzą na razie (na tym etapie okienka) piłkarze. Pewnie, można sobie wybrać trzech gości, dać im tyle, ile chcą i mieć spokój oraz kadrę zapiętą na ostatni guzik. Tylko, że tak się tworzą... długi. A potem upadłości i tak dalej. Na razie Stomil czeka, a rezerwa na kozacki transfer (na miarę średniaka I ligi) jest i będzie uruchomiona w odpowiednim momencie. Trzeba przeczekać fazę koncertu życzeń i już. Potem to klub wybiera piłkarzy, a nie odwrotnie.

---

Na deser: temat najsmutniejszy, czyli najnowszy ranking FIFA. Można ten ranking olewać, można mówić, że nie jest miarodajny i w ogóle o kant dupy... Mnie się jednak wydaje, że w tym akurat wypadku matematyka nie kłamie. W sumie to chyba nigdy nie kłamie, ale to już inna historia... A ranking? Kiedyś standardy w piłce wyznaczała Brazylia, więc liderem rankingu przez lata była Brazylia. Brazylia grała piach, to spadła w okolice 10. miejsca. Albo inaczej, żeby nie było cały czas o tej Brazylii: Polska awansowała pierwszy raz w historii na mistrzostwa Europy, to była w trzeciej dziesiątce. Zaczęła przewalać i gubić punkty z każdym, to zaczęła spadać. Obecnie zatrzymaliśmy się ne 75. miejscu. Za mojego krótkiego życia, chyba, najniżej. Za Gwineą Równikową, Haiti i Libią, tuż przed Jordanią i Jamajką... Kurde, brzmi jak żart, tyle, że to prawda. A pamiętam, jak kiedyś dziadek opowiadał mi, że w 1974, podczas mistrzostw świata, teściowa pytała go, czy te "Hiti" to jakiś kraj. Polska wygrała z nimi wtedy 7:0...

---

Jeszcze jeden barometr futbolowych przemian: Cypr. Kiedyś mówiło się: "W Polsce już się kończy, czas wyjechać na wczasy na jakiś Cypr, odłożyć trochę". Z Cypru się śmiano, żartowano... A Cypryjczycy może i ściągali emerytów, ale solidnie się od nich uczyli. A siano na Cyprze wciąż niezłe, więc są i efekty. Teraz gwiazdą numer 1 Legii i ligi ma być Helio Pinto z APOEL-u Nikozja.

---

Kurde, a my tu piszemy o II, III, IV albo V lidze piłkarskiej 75. kraju w rankingu FIFA... Trochę to demobilizujące.

---

PS. Żeby nie było tak na smutno; sprawdziłem: Cypr jest w rankingu na 125. miejscu, ex aequo z... Mołdawią.

Piotr Gajewski

redaktor naczelny dwadozera.pl

Komentarze

  1. Piotr Gajewski 2013-07-08 22:50:43 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #33486 0:0 zgłoś

    @gaik: W stu procentach się z Tobą zgadzam! I właśnie dlatego jest dwadozera ;)

  2. gaik 2013-07-08 22:40:02 (public***.cdma.centertel.pl) #33483 0:0 zgłoś

    @Piotr Gajewski. Zjawisko to nader słusznie nazywane jest patriotyzmem lokalnym, pod warunkiem że nie przeradza się w szowinizm. Oglądanie ligi mistrzów jest przyjemne dla oka ale z uwagi na brak więzi z drużyną nie powoduje wydzielania adrenaliny.

  3. Piotr Gajewski 2013-07-08 21:14:53 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #33473 0:0 zgłoś

    @gaik: Oczywiście, że tak! I dlatego kibicujemy Błękitnym, Olimpiom, Startom itd., a nie Barcelonom, Manchesterom itp. ;) Tacy futbolowi z nas masochiści ;)

  4. tia 2013-07-08 20:51:05 (***.olsztyn.vectranet.pl) #33469 0:0 zgłoś

    'W życiu można zmienić wyznawaną religię, posiadaną żonę, nazwisko, pracę, ale nie klub, któremu się kibicuje. To jest fundament, na którym oparty jest cały futbol." Fundamentem w tym biznesie jest kasa a kibicow maja za dojne krowy ...

  5. beee 2013-07-08 20:00:36 (***.olsztyn.vectranet.pl) #33467 0:0 zgłoś

    PICEL NIE ZAGRA W STOMILU :D http://stomil.olsztyn.pl/Piceluk-nie-zagra-w-Stomilu-Olsztyn,e5197.html

  6. gaik 2013-07-08 19:16:47 (public***.cdma.centertel.pl) #33466 0:0 zgłoś

    Panie redaktorze, to że kadra jest na 75 miejscu w rankingu FIFA nie ma żadnego przełożenia na poziom emocji fanów futbolu nawet w najniższej klasie rozgrywek. W życiu można zmienić wyznawaną religię, posiadaną żonę, nazwisko, pracę, ale nie klub, któremu się kibicuje. To jest fundament, na którym oparty jest cały futbol.

  7. trochę sie na tym znam 2013-07-08 10:08:40 (***-***-***-***.tktelekom.pl) #33447 0:0 zgłoś

    Nie to zebym bronil naszej wspaniałej reprezentacji ale ten ranking to jest największe oszustwo 21 wieku:)Pokaze na malym przykladzie idiotyzm tego rankingu: Jest przykładowo zespól Argentyna ,wygrywa 10 meczow o punkty ,nic nie remisuje ,nic nie przegrywa ale cos ich tknęło i zagrali mecz towarzyski ,tez go wygrali.Ale to błąd ,bardzo duzy błąd bo za wygraną w meczu o punkty jest dwa razy wiekszy wspólczynnik a wyciąga się srednią. Inny zespól przykladowo chorwacja tez wygra 10 meczow o punkty ale nie zagra zadnego spotkania towarzyskiego ale dla rankingu to lepiej.Będzie przed argentyną.

Dodaj swój komentarz

                    
#    #   ##   ##### 
 #  #   #  #    #   
  ##   #    #   #   
  ##   ######   #   
 #  #  #    #   #   
#    # #    #   #