Czterodniowy festiwal piłkarski w hali Urania, czyli Stomil Cup!

Przez cztery dni w hali Urania rządziła piłka nożna. Zaczęło się od szkolenia trenerów, a turniej zakończył finałowe spotkanie z udziałem olsztyńskiego Stomilu. W międzyczasie przez Uranię przewinęło się tysiące kibiców oraz znanych piłkarzy. Byli Stomilowcy, którzy wywalczyli historyczny awans do Ekstraklasy, kadra Jerzego Engela, a nawet... Natalia Siwiec. Zacznijmy jednak wszystko po kolei.

Dzień I

Stomil Cup oficjalnie rozpoczął się od kursokonferencji dla trenerów, którą zorganizował Warmińsko-Mazurski Związek Piłki Nożnej. Wykłady i treningi zaprezentowało trzech trenerów. Bartłomiej Zalewski (trener reprezentacji Polski U-15), Marek Wanik (trener z niemiecką licencją DFB) oraz Jakub Dujko-Domański (trener Akademii Młodych Orłów). Z małej trybuny hali Urania szkoleniowców obserwowało około 200 trenerów. - Jestem szczęśliwy, że mogłem uczestniczyć w tej konferencji. To było duże wydarzenie, nie tylko dla trenerów, którzy przyszli, ale i dla mnie. Mogłem przekazać informację w jakim kierunku mają iść piłkarze, żeby potem mogli trafić do reprezentacji. Zawsze się uczę i z każdego wykładu i pokazu chcę wyciągnąć coś dla siebie. W tym zawodzie tak jest, że cały czas się uczymy i zdobywamy doświadczenie - powiedział po zakończeniu trener reprezentacji Polski U-15 Bartłomiej Zalewski.

http://dwadozera.pl/Kursokonferencja-dla-trenerow-w-ramach-Stomil-Cup,g793.html

Dzień II

W piątek ruszyły pierwsze zmagania piłkarskie. Na specjalnie przygotowane boisko wybiegli piłkarze z rocznika 2004/2005. - To był nasz debiut w Stomil Cup - mówi Piotr Krztoń koordynator piątkowego turnieju i zarazem opiekun AP Stomil Olsztyn. Jego drużyna zajęła w turnieju czwarte miejsce. - Jestem zadowolony z postawy swoich piłkarzy, turniej stał na wysokim poziomie - dodaje Krztoń. Piąte miejsce zajęła inna olsztyńska drużyna - Naki, a na siódmym miejscu zakończyli turniej młodzi piłkarza Adama Zejera z OKS Stomil Olsztyn. W finale spotkały się drużyny Jagiellonii Białystok oraz APN Ostrołęka, zwyciężyli Ci drudzy po serii rzutów karnych. W regulaminowym czasie był remis 1:1. Gdy kończył się turniej w hali, to w kinie Helios odbyło się losowanie głównego turnieju. Odbyła się także premiera filmu dokumentalnego, który już w poniedziałek będzie można obejrzeć na naszych stronach internetowych.

Dzień III

Najwięcej emocji w hali Urania było w sobotę. Właśnie tego dnia rozpoczął się główny turniej dla rocznika 2002/2003. Zaczęło się spokojnie od spotkań grupy A. Kibice do hali zaczęli się schodzić przed godziną 14, bo własnie o tej porze swój pierwszy mecz miała zagrać drużyna Stomilu Olsztyn. Podopieczni Piotr Czuryłło i Macieja Szostka wygrali z Widzewem Łódź 3:2. Zwycięstwo pozwoliło dobrze wejść w turniej, ale ostatecznie olsztyńska drużyna w niedzielę musiała grać w barażach. Kulminacja emocji nastąpiła o godzinie 18. Na boisko wybiegli gwiazdy Stomilu Olsztyn oraz kadra Jerzego Engela. Nie sposób jest wymienić wszystkich piłkarzy olsztyńskiej drużyny, bo trener Bogusław Kaczmarek miał do dyspozycji ponad 30 piłkarzy! Szeroka ławka rezerwowych była kluczem do zwycięstwa nad reprezentacją Polski, ku radości olsztyńskiej publiczności, która szczelnie wypełniła halę, Stomil wygrał 6:5. W miniturnieju zagrali też dziennikarze TVP Sport, ale o wynikach będą chcieli jak najszybciej zapomnieć. Kibicom, którzy nie mieli dość piłkarskiego maratonu na deser mogli obejrzeć turniej celebrytów. Najwytrwalsi zobaczyli jak w piłkę grają: LemON, Enej, Afromental oraz Kabaret Skeczów Męczących. W korkach, a nie w szpilkach, biegała znana modelka Natalia Siwiec.

Dzień IV

W niedzielę dd rana piłkarze wrócili do grania. Z meczu na mecz rozkręcali się piłkarze Stomilu Olsztyn. Niespodziewanie gospodarze trafili do finału. Aby tam się znaleźć kolejnego wyeliminowali Stadion Śląski Chorzów, AP 21 Kraków oraz Talent Białystok. Ciekawostką jest to, że z tą ostatnią drużyną w sobotę Stomil przegrał, aż 0:9. W rewanżu Stomil wygrał skromnie 1:0, ale dzięki temu zagrał w wielkim finale. - Sprawiliśmy sobie miłą niespodziankę, turniej był bardzo wyrównany, równie dobrze każdy zespół mógł zagrać o zwycięstwo - mówił po meczu trener AP Stomil Piotr Czuryłło. W finale olsztyńska drużyna spotkała się z obrońcą trofeum Widokiem Skierniewice. Po bardzo wyrównanym spotkaniu wygrali goście, którzy strzelili jedną bramkę w meczu.

http://dwadozera.pl/Stomil-Cup-czwarta-edycja-turnieju,g794.html

rys