Z Remigiuszem Sobocińskim (GKS Wikielec) rozmawialiśmy o rozgrywkach IV ligi, o awansie do III ligi oraz o jego synu, który podobnie jak Tata kocha piłkę nad życie.
- Za nami runda jesienna IV ligi wraz ze spotkaniami rozegranymi awansem. Jak Pan oceni tę rundę w wykonaniu GKS Wikielec?
- Bardzo udana runda. Na początku nam nie szło, parę meczy dostaliśmy w "czapkę", ale związane to było z tym, że po poprzednim sezonie odeszło od nas 5-6 zawodników z podstawowego składu i ciężko było uzupełnić tak z dnia na dzień luki, bo byli to zawodnicy bardzo przydatni, którzy strzelili dla nas po kilkanaście bramek. Troszkę trwał ten okres aklimatyzacji nowych chłopaków w zespole.
- Waszym celem jest awans do III ligi?
- Wydaje mi się, że to nie jest pytanie do mnie a do działaczy. Wiadomo, że my jako sportowcy wychodzimy na boisko żeby każdy mecz wygrać, bynajmniej ja tak mam. Trzeba spytać działaczy, którzy muszą usiąść i rozważyć wszystkie za i przeciw, rozpatrzyć, czy nas stać przede wszystkim na to, bo przykładów jest wiele, drużyn, które się zachłysnęły. Pierwszy z brzegu biorąc Jeziorak Iława, który na siłę chciał grać w II lidze i wiadomo w jakim miejscu teraz jest. Praktycznie nie ma tego zespołu, bo ITR nie można nazwać Jeziorakiem z tamtymi przecież i dla tego mówię, że my będziemy walczyć w każdym meczu o trzy punkty, a co z tego wyjdzie na koniec sezonu to wszyscy zobaczymy.
- Wywołał Pan temat Jezioraka. Mówił Pan kiedyś, że chciał Pan zostać działaczem w Jezioraku.
- Odpowiem krótko na to pytanie. Po tym jak zobaczyłem jak się działa w Jezioraku, to stwierdziłem, że wolę jeszcze dłużej w piłkę grać, co cały czas robię a nie bawić się w takie prowadzenie klubu jakie miało miejsce w Iławie.
- W zeszłym sezonie był Pan najlepszym strzelcem IV ligi, w tym sezonie też Pan prowadzi w klasyfikacji strzelców. Jak to jest, że lata lecą a Pan zawsze jest najlepszy?
- Najlepszy, to za duże słowo bo wiadomo, że na boisko wychodzi 11 zawodników. Wychodząc sam na pewno nic bym nie zdziałał i tu należy się ukłon kolegom, którzy pomagali mi w osiągnięciu wyniku strzeleckiego. Jako kapitan chciałbym podziękować zespołowi, bo zrobiliśmy ładny kawałek roboty. A co do swojej osoby to mogę powiedzieć, że piłka mnie nadal cieszy, mam zdrowie, mam jeszcze figurę piłkarza (śmiech - red.) i jest to całe moje życie. Cieszy mnie nadal zdobywanie bramek i pomoc zespołowi w czasami trudnych zachowaniach na boisku.
- Kiedyś Pan mówił, że chciałby Pan zagrać w zespole z synem? Będzie Pan do tego dążył?
- Oczywiście, że tak. Fakt , że będę musiał czekać na to jeszcze 6 lat bo syn ma 10 lat a w seniorskim zespole może wystąpić od lat 16. Byłaby to taka symboliczna zmiana pokoleń. Taki fajny geścik i jeśli mi zdrowie pozwoli, to postaram się marzenie swoje takie ciche spełnić.
- Czyli jeszcze sześć lat będzie Pan biegał po naszych boiskach?
- Zobaczymy, bo młody może się tak rozwinąć, że szybciej wyjedzie gdzieś wyżej grać. Szczerze mówiąc na to liczę, bo bardzo dobrze się rozwija i ja na pewno mu w tym pomogę, żeby miał lżejszą drogę rozwoju.
- Talent po tacie odziedziczył?
- Dokładnie, ale nie chcę za dużo mówić, bo widzę jak mały traktuje piłkę nożną, jest to jego pasja, 24 godziny na dobę. Wiecznie chciałby grać, wyjście z nim na orlik to spędzenie 6 godzin na boisku, a wiadomo, że jego zapędy trzeba troszkę stopować bo odpoczynek w tak młodym wieku jest bardzo ważny żeby odpowiednio zregenerować organizm.
Rozmawiał kyn
kolega 2014-11-28 10:46:41 (public-gprs***.centertel.pl) #49532 0:0 zgłoś
Remka znam 30 lat ,pogrywaliśmy na asfalcie obok ''Polanki'',może nie pamięta ale wtedy nie byłem słabszy; teraz też pogrywamy razem, ale... wielki szacun dla gościa ps.marchewka
iks 2014-11-23 11:45:28 (public-gprs***.centertel.pl) #49496 0:0 zgłoś
Po co młodego Remiego do Stomilu żeby go zmarnowali
gr 2014-11-21 22:20:51 (aetd***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #49469 0:0 zgłoś
Grac,grac ,grac, poza gra jest dom ,koszenie trawy ,odsniezanie sniegu ,pies biegajacy kolo domu,wyrywanie chwastow ,sadzenie roz ,podlewanie kwiatow, jak z tym grac to jest okey,jakas dodatkowa praca do trzeciej ligi a nawet drugiej.bo z pilki trudno sie w tych nizszych klasach wyjsc na swoje.Ale piekne ze w tym wieku ,mysli sie o tym by jeszcze pograc szesc lat ,W Niemczech piaty czy szosty poziom ligowy gdzies do 45 roku zycie duzo pilkarzy to cieszy. Powodzenia.
stomilowiec 2014-11-21 17:04:06 (***.olsztyn.vectranet.pl) #49467 0:0 zgłoś
Pamiętam jak strzelał bramki dla Amici niech syna da do Stomilu jak taki dobry
do wielbark 2014-11-21 15:11:27 (public***.cdma.centertel.pl) #49466 0:0 zgłoś
nie w lidze a w calym wojewodztwie
obserwator 2014-11-21 14:37:09 (imp***.internetdsl.tpnet.pl) #49465 0:0 zgłoś
Prowadzi w klasyfikacji strzelców razem z Błażewiczem z Polonii Pasłęk,który nawiasem mówiąc ma jeden mecz zaległy. Spokojnie z tym cukrzeniem redaktor.
wielbark 2014-11-21 12:10:45 (public-gprs***.centertel.pl) #49464 0:0 zgłoś
Szacunek dla gościa , najlepszy zawodnik w tej lidze.