forBet promocja

Rozmowa - III liga - Inne - Nasi za granicą

T. Bobrowski: Nie jestem niezastąpiony

2013-09-11 23:51:50 Tomasz Bobrowski, Granica Kętrzyn

Tomasz Bobrowski w barwach Lechii Gdańsk fot. arch.prywatne

Tomasz Bobrowski w barwach Lechii Gdańsk fot. arch.prywatne

- W Lechii zatrzymała mnie kontuzja. A może po prostu moje umiejętności nie były wystarczające na Ekstraklasę? Nie wiem... - opowiada o swojej piłkarskiej przygodzi z piłką 23-letni Tomek Bobrowski, jeszcze do niedawna gracz kętrzyńśkiej Granicy.

- Wszystko wskazywało, że jesień spędzisz w Granicy Kętrzyn, jednak próżno szukać Twojej osoby w ich składzie. W jakim zespole mamy Cię szukać?

- Przede wszystkim zmieniłem klub ze względu na pracę zawodową, a przy okazji gram w Raharney United AFC.

- Ale do Twojego wyjazdu doszło tak nagle... Czy wcześniej było coś na rzeczy?

- Czekałem kilkanaście dni na pomoc z klubu w znalezieniu pracy, której nie otrzymałem, jednocześnie informując, że w przypadku nieznalezienia, będę zmuszony wyjechać. Tak więc  moim zdaniem zachowałem się w porządku w stosunku do klubu.

- Masz żal do działaczy?

- Nie, myślę, że zależało im na zatrzymaniu mnie, ale skoro nie udało im się znaleźć pracy, to widocznie nie mieli wystarczających możliwości.

- Ale, czy nie uważasz, że skończyło się tylko na chęciach ? Dziwnym przypadkiem klub opuściło jeszcze trzech ważnych graczy Granicy, czyli Szymon Nałysnyk, Piotr Wojnicki oraz Paweł Kowalewski.

- Czy to były tylko chęci? Tego już się zapewne nie dowiem, natomiast nie będę narzekał na przebieg wydarzeń. Stało się jak stało i trzeba to zaakceptować. A co do Szymona i Piotrka, to powód ich odejścia był podobny do mojego, czyli brak pracy. Inaczej sprawa ma się z Pawłem, jednak już tyle było napisane na jego temat, że każdy wie, dlaczego odszedł. Uważam że postąpił słusznie.

- Można by rzec, że w  Granicy wystąpił mały kwas...

- Moim zdaniem nie taki mały! Ze swoimi byłymi kolegami z drużyny jestem jednak w kontakcie i z tego co wiem, jeżeli chodzi o grę, jest coraz lepiej, tak więc nie ma ludzi niezastąpionych.

- Wróćmy do Twojego obecnego klubu. Opowiedz coś o nim.

- Nie ma za bardzo o czym opowiadać. Jest to klub z drugiej dywizji, jednak poziom jest niższy niż nasza trzecia liga. Tak więc daje mi to nadzieję na to, że szybko wskoczę gdzieś wyżej. Jednak piłka to dodatek. Wyjechałem głównie za pracą.

- Z tego co wiem, miałeś mocne wejście do zespołu, bo ukłułeś już w debiucie.

- Można powiedzieć, że wejście miałem dobre - w czterech meczach trzy bramki. Jednak nie przełożyło się to na wyniki drużyny, ponieważ zdobyliśmy tylko siedem punktów.

- Cofnijmy się do samego początku. Piłkarskiego rzemiosła uczyłeś się w Lechii Gdańsk, gdzie w wieku 20 lat zostałeś włączony do kadry pierwszego zespołu. Przez niemalże cały rok zadebiutować się jendak nie udało. Dlaczego?

- Mówiąc najprościej przez kontuzje. To one zahamowały mój rozwój. Gdy już wydawało się, że wywalczyłem pierwszy skład w okresie przygotowawczym, przytrafił się uraz, po którym miałem sześciomiesieczną przerwę. Jednak wszystkiego nie mogę zrzucić na kontuzję, ponieważ po wyleczeniu urazu dostałem ponownie szansę, jednak nie byłem już w tak dobrej dyspozycji jak przed kontuzją. A może po prostu moje umiejętności nie były wystarczające na Ekstraklasę? Nie wiem.

- Strzelałeś wówczas w sparingach, jak i w Młodej Ekstraklasie, gdzie pokonałeś m.in bramkarzy Śląska Wrocław oraz Arki Gdyni.

- W Młodej Ekstraklasie nie było tych bramek zbyt dużo, natomiast w okresie przygotowawczym, o którym wspomniałem wcześniej grałem jako skrzydłowy i tu było dużo lepiej, ponieważ byłem drugim strzelcem.

- Po przygodzie z Lechią byłeś na testach m.in w II-ligowym Jezioraku Iława, Concordii Elbląg czy Bytovii Bytów. Dlaczego nie zagrałeś w barwach żadnej z tych drużyn, lądując ostatecznie w Wigrach Suwałki?

- W Iławie byłem na testach zaraz po wypożyczeniu do Granicy i wówczas to do Lechii należało ostatnie słowo. Do Wigier poszedłem, gdy po kontuzji nie załapałem się do pierwszej drużyny i dostałem jasny sygnał, że najlepiej będzie, jak pójdę na wypożyczenie. Natomiast co do Concordii, to byłem tam pół roku temu, jednak moje przejście do tej drużyny tak na dobrą sprawę było na przegranej pozycji. Miałem jeszcze ważną umowę wypożyczenia do Granicy.

- Swego czasu był również temat Stomilu...

- No tak, nawet zagrałem w jednym sparingu. Jednak widocznie nie przypadłem do gustu trenerowi Kaczmarkowi.

- W rozmowie z Tobą można zauważyć, że jesteś miłym, grzecznym chłopakiem, któremu nic nie przeszkadza. Czy paradoksalnie nie uważasz, że nie osiągnąłeś więcej właśnie z tego powodu?

- Miły to może jestem, ale na pewno nie wszystko zawsze mi pasuje. Można to tłumaczyć na wiele sposobów, ale  na pewno nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa!

Rozmawiał Boateng

Komentarze

  1. trzyniak 2013-09-13 20:55:07 (acge***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #36519 0:0 zgłoś

    Tomek ,dzisiaj dab wygral az 31 w mragowie,a my bez ciebie takiego asa z lechii gdansk dalismy im rade .

  2. tik tak 2013-09-13 18:50:16 (acge***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #36506 0:0 zgłoś

    Tak ,to dlaczego poszedl do islandii, lepiej do lepszego klubu w polsce ,ale'trzeba cos zaplacic zeby grac chyba.

  3. ziombel 2013-09-13 18:38:05 (user-***-***-***-***.play-internet.pl) #36505 0:0 zgłoś

    przestancie pier Boberek ma Talent i ja bym go widzial w Lechu Pozan!!!!!!!

  4. kibic 2013-09-13 11:20:21 (cmd***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #36496 0:0 zgłoś

    Wiem ,ze mial kontuzje,ale jak na napastnika,malo goli strzelal,wczesniej byl w granicy to gral zdecydowanie skuteczniej ,troche asyst mial,ale jest slabszy przed lechia,moze bedzie lepiej.

  5. kibic 2013-09-13 10:50:18 (cmd***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #36491 0:0 zgłoś

    Jakie ma wyksztalcenie?co potrafi robic,nie chcial i tyle nie bron wujek jego?Bo bronisz,nie chce grac w granicy i nie potrzeba,.sa lepsi.Ralowce,wierzbowski ,szerszen,traut i inni.

  6. KKS 2013-09-13 00:17:15 (dpw***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #36484 0:0 zgłoś

    To właśnie Bober jest największym osłabieniem Granicy a nie ta trójka z Mrągowa, powodzenia Tomek jak by co to masz dokąd wracać na Bydgoskiej zostaniesz powitany brawami, tych trzech też powitamy w Kętrzynie na derbach ale raczej bez braw :)

  7. przestan pier*** 2013-09-12 22:52:29 (aenw***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #36482 0:0 zgłoś

    Bober chciał prace taką na którą będzie zwalniany na treningi itp. pozatym z robotą krucho , ale jakby Hećman chciał to by załatwiło się....

  8. kibic granicy 2013-09-12 18:08:01 (abzj***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #36462 0:0 zgłoś

    dziwne ,tato jest radnym powiatowym i nie mogl znalezc dla synka pracy .po prostu nie chciales grac i nie mow o tym tak ,tak uwazam !

  9. bic 2013-09-12 10:56:35 (***.***.***.***) #36439 0:0 zgłoś

    Nie lubię się spinać w sieci, ale jeżeli ty uważasz, ze kręcił Podhora To jesteś mało obiektywny Jednemu i drugiemu wychodziło przechodzenie , nie będę pisał, ze Podhor był lepszy i robił co chciał. Po prostu każdy z nich miał coś w zanadrzu i wykorzystywał

  10. do redaktora... 2013-09-12 10:15:11 (host-***-***-***-***.dynamic.mm.pl) #36437 0:0 zgłoś

    mógł Pan zapytać w ,,11 szybkich" Podhorodeckiego , jak się czuł jak Tomek Bobrowski go kręcił... pozdrawiam

Dodaj swój komentarz

                     
#####   ####  #    # 
#    # #    # #    # 
#####  #    # #    # 
#    # #    # #    # 
#    # #    #  #  #  
#####   ####    ##