forBet promocja

Rozmowa - Nasi za granicą

P. Alancewicz: Nie miałem zbyt dużego wyboru

2013-02-25 13:22:53 Paweł Alancewicz, Stal Rzeszów, Polonia Bytom

Pawał Alancewicz jeszcze w barwach Stomilu Olsztyn. Fot. Artur Szczepański

Pawał Alancewicz jeszcze w barwach Stomilu Olsztyn. Fot. Artur Szczepański

- Mamy ciekawy zespół, dobrą bazę treningową, a na stadionie powstała nowa trybuna. Cieszy mnie fakt, że trafiłem pod skrzydła trenera, który miał styczność z Ekstraklasą - tak o swoim nowym klubie opowiada wychowanek Naki Olsztyn Paweł Alancewicz.

- Od początku stycznia byłeś testowany przez Stal Rzeszów, z którą w tygodniu oficjalnie podpisałeś kontrakt. Dlaczego Twój wybór padł właśnie na ten klub?

- Nie ukrywam, że nie miałem zbyt dużego wyboru. Po rozwiązaniu kontraktu z Polonią Bytom czas leciał, oferty się nie pojawiały, a mój manager zalecał czekanie. Mocno mnie to zaczęło irytować... Zdawałem sobie sprawę, że większość zespołów już rozjeżdża się po Polsce lub po świecie na obozy przygotowawcze przed ligą. Postanowiłem zadzwonić do Marka Pieniążka (dyrektor ds. marketingu w Stali Rzeszów - red.), którego znałem z Bytomia. Po rozmowie z trenerem Stali okazało się, że Robert Kasperczyk pamięta mnie jeszcze z występu w barwach Stomilu przeciwko Górnikowi Wieliczka, której był szkoleniowcem. Wyraził chęć sprawdzenia w jakiej obecnie znajduje się dyspozycji, więc przyjechałem do Rzeszowa. Ostatecznie postanowiłem podpisać umowę ze Stalą, choć w międzyczasie pojawiła się opcja angażu w Łódzkim Klubie Sportowym.

- Twoja nowa drużyna to typowy średniak. Aktualnie zajmuje 13 miejsce w ligowej tabeli. Poznałeś już priorytety na rundę wiosenną?

- Na pewno chcemy zdobyć jak najwięcej punktów, by znaleźć się w górnej strefie tabeli. Wiadomo że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Na tą chwilę priorytetem drużyny jest kompletowanie składu i zgrywanie się ze sobą. Mamy ciekawy zespół, dobrą bazę treningową, a na stadionie powstała nowa trybuna. Cieszy mnie fakt, że trafiłem pod skrzydła trenera, który miał styczność z Ekstraklasą. Już przenosi pewne nowinki do naszej szatni. Pierwszy raz mam do czynienia z treningami typu TRX. Widać że trener nie zmienił swojego warsztatu, który miał w Podbeskidziu Bielsko-Biała.

- W barwach Polonii Bytom łącznie rozegrałeś 40 spotkań. Powiedz dlaczego tak doświadczony "pierwszoligowiec" trafia do zespołu z II ligi?

- Uważam, że znajduje się teraz w odpowiednim miejscu. Mimo wcześniejszych pochwał mediów takich jak Orange Sport czy weszlo.com w kwestii mojego nowego klubu nic się nie ruszyło. Liczyłem, że mój manager wyśle mnie na testy do np. Warty Poznań, Sandecji Nowy Sącz czy Okocimskiego Brzesko, ale tak się nie stało. Musiałem wziąć sprawy w swoje ręce. Z Markiem Citko porozumiałem się w kwestii umowy ze Stalą. Nasze relacje nadal są pozytywne. Stal to mądrze budowany zespół z konkretnym szkoleniowcem mającym swoje asipracje, przy którym można się wiele nauczyć. Ja swoim doświadczeniem również chce pomóc klubowi w osiąganiu dobrych wyników.

- Co z okresu gry w Polonii Bytom będziesz wspominał najmilej, a co najgorzej?

- Powiem Ci przewrotnie najmilej wspominam moment, w którym po kilku niedanych meczach w pierwszym zespole zostałem odesłany do okręgówki. I powiedziałem sobie wtedy "Alan albo się z tego podniesiesz albo nie". W czterech meczach rezerw zdobyłem cztery gole. To był dla mnie duży kop motywacyjny. Mecze okręgówki obserwował trener pierwszego zespołu Dariusz Fornalak, który widział moje zacięcie i zaangażowanie. Na treningach także dawałem z siebie wszystko. Po jednym z nich w szatni w obecności chłopaków z pierwszej drużyny oraz najzdolniejszych juniorów wziął mnie na środek i powiedział: "Patrzcie to jest gość, którego zrzuciłem do okregówki, ale się on się teraz odbija i jeszcze będzie grał wysoko". Wróciłem do pierwszego składu złapałem plan na dłuższy czas. Cały tamten rok w Polonii Bytom był dla mnie bardzo dobry. Najgorzej wspominam sytuację, w której z kilkoma innymi doświadczonymi zawodnikami zostaliśmy obarczeni "ciągnięciem tego wózka". Presja z trybun także była odczuwalna. Odpowiedzialność za wynik sportowy powinna się rozkładać na cały zespół, nie zaś na jednostki. To się tyczy tego ostatniego półrocza. W kwestii finansów również nie było kolorowo...

- Sprawa rozwiązania Twojego kontraktu z Polonią nie była taka oczywista, ponieważ zgody nie wyrażał trener Jacek Trzeciak. Możesz zdradzić o co konkretnie chodziło?

- Bardzo szanuje postać trenera Jacka Trzeciaka. To ikona Polonii Bytom, ale także osoba bardzo przyjazna dla ludzi. W wielu ciężkich chwilach to on pomagał mi rozwiązywać problemy. Przed świętami Bożego Narodzenia poraz kolejny nie otrzymaliśmy wypłat. Sytuacja robiła się nerwowa. Czułem że zaczynam mnie to przerastać więc zgłosiłem chęć zmiany klimatu. Trener Trzeciak nie zgodził się jedynie z tego powodu, że za 2 tygodnie miało się odbyć zebranie zarządu, na którym miała zapaść decyzja dotycząca uregulowania zaległych należności. Później nie robił żadnych przeszkód. Rozstaliśmy się w dobrej atmosferze.

- Do Polonii Bytom trafiłeś ze Stomilu Olsztyn. W aktualnie trwającym okienku transferowym olsztynianie poszukiwali wzmocnień drużyny w celu ratowania I ligi. Kontaktował się z Tobą ktoś ze Stomilu?

- Ze Stomilu nie otrzymałem żadnej propozycji. Gdy przebywałem w Olsztynie dyrektor Biedrzycki zaprosił mnie kilka razy na siatkonogę, ale tematu powrotu do Stomilu nie było.

- Może z tego powodu, że jak się spekuluje w Olsztynie odchodząc do Polonii Bytom nie rozstałeś się z władzami Stomilu w przyjaznej atmosferze...

- Absolutnie tak nie było! Po prostu skończył mi się kontrakt. Usiedliśmy do rozmów i nie osiągnęliśmy ostatecznego porozumienia. Poprosiłem o szansę odejścia, spróbowania czegoś nowego. Prezes Marian Świniarski jednoznacznie wyraził na to zgodę, za co jestem mu wdzięczny. Nasze relacje są co najmniej poprawne.

- Śledzisz czasem wyniki zespołów z Warmii i Mazur w których występowałeś?

- Tata informuje mnie na bieżąco, więc jestem bardzo dobrze zorientowany (śmiech). Drużynom z regionu warmińsko-mazurskiego wiele zawdzięczam. To były "okna" na dalsze występy w Polsce. Polonia Bytom także będzie mi już zawsze bliska.

- Na koniec wróćmy jeszcze do Polonii. Jak już wcześniej wspominałeś portal weszlo.com wyróżnił Cie jako jedynego godnego uwagi gracza śląskiej drużyny w rundzie jesiennej. Z kolei po odejściu z Bytomia portal związany z klubem w dość dosadny sposób nie krył zadowolenia z Twojego odejścia, zarzucając Ci "doprowadzanie do białej gorączki popełniając kardynalne błędy". Powiedz jak przyjmujesz pochwałę oraz krytykę swojej osoby?

- Oprócz weszlo.com, stacja Orange Sport transmitowała kilka meczy Polonii, w których z ust jej eksperta Andrzeja Iwana padało wiele ciepłych słów o mojej grze. Bardzo je sobie ceniłem, działały na mnie mobilizująco. W końcu dostawałem je od znakomitego reprezentanta Polski. Nie obawiam się krytyki jeśli tylko jest merytoryczna, a wspomniany portal związany z Polonią nie dostrzegł, że nie jeden doświadczony Alancewicz biega po boisku, a także dziesięciu innych piłkarzy. Ciężar odpowiedzialności za wyniki spadł na mnie i dwóch innych zawodników. Granie z takim obciążeniem nie jest fajne. Choć ta sytuacja była dla mnie kolejną lekcją, z której wyciągnąłem wnioski na przyszłość.

Rozmawiał Paweł Zajączkowski

Komentarze

  1. stomilolsztyn 2013-03-04 16:41:43 (bmc***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #29688 0:0 zgłoś

    Eeeeeeeeeee tam chopy ulżyło jak jad z siebie wysączyliscie na ekranie...lżej pustaki,przygłupy,i podobne ekstrementy dzieciecych marzen o graniu w pilkę...siedzicie przed ekranem kompa z pustymi kieszeniami,we łbach puste mrzonki i perspektywy kredytów i pracy w Tesko...życie...chopy życie i tylko stac was na opluwanie tych co to im ciut lepiej...pozdro przyjaciele he,he

  2. .... 2013-02-26 16:34:55 (acam***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #29487 0:0 zgłoś

    a jednak jeden pustak się znalazł: grał to Maradona,Baggio,Deyna

  3. poloniabytom 2013-02-26 13:22:35 (aetd***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #29480 0:0 zgłoś

    ....beka panowie...beka.....mam wrażenie że odezwali się ci co umieja grać w piłke ...ale na podworku....spinkę to wy macie na Alana....tak jest od zawsze i niech tak będzie ...ale facet jeszcze gra a wy już nie....ha,ha.....

  4. na ziemie 2013-02-26 00:01:02 (acam***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #29469 0:0 zgłoś

    dobra czas zimnej wody na ten pusty sagan Ci wylać, Ajwen miał o Tobie dobre zdanie do momentu gdy cie z Bartnickim w akcji nie zobaczyli, najbardziej kompromitujące było gdy na wizji wspomnieli komentując jeden z meczy Polonii Bytom,że twój tatuś za nimi cały czas łaził i opowiadał jaki ty to super jesteś,Ajwen mówił,że słyszał o tobie same superlatywy ale po czasie gdy zobaczył twój wspaniały majestat na boisku i twoje poczynania stwierdził,że to co słyszał nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistości i po prostu twoje umiejętności są jak to dyplomatycznie ujął mizerne, na wszło.com to cię ciągle jechali i to niemiłosiernie chłopie, mieli bekę na sto dwa ale trzeba umieć czytać i mieć chodź trochę poukładane w głowie a nie siano by zrozumieć co się czyta ale to akurat twój najmniejszy problem, nasz niestety największy,że cała Polska widziała twoją grę, chodź trudno w ogóle nazwać to grą, bo jak nazwać potykanie się o własne nogi i bieganie bez sensu po boisku, zejdź na ziemie chłopcze w końcu bo boisko już cię zweryfikowało, gdzie teraz jesteś??

  5. okssoo 2013-02-25 22:53:19 (host-***-***-***-***.dynamic.mm.pl) #29467 0:0 zgłoś

    ale ma siano w głowie:D gościu wstyd grasz na 3 poziomie w Polsce, a gadasz jakbyś o kadrę Polski się ocierał.. II liga jest poł-amatorska więc się tak nie spinaj z tą Ekstraklasą, a Weszło to się raczej śmiało z Was;D

  6. ozos 2013-02-25 22:17:07 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #29466 0:0 zgłoś

    Alan to nie jest napastnik.

  7. Negrete 2013-02-25 20:05:58 (***.***.***.***.mobile.tre.se) #29460 0:0 zgłoś

    Akurat taki napastnik by sie bardzo przydal na trudna wiosne.

  8. ?? 2013-02-25 16:23:46 (***.***.***.***.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl) #29452 0:0 zgłoś

    Fenomenalny jest Alan ale na poziomie 2 ligiu gdzie mozna z pilka pol bosiska przebiec a podnieca sie ze WEszlo czy orange go zauwazylo i Dwa do zera o nim pisze.Super gwiazdor.dOBRZE ZE sTOMIL TAKICH ALANOW cZY KulpaKI NIE zatrudnil i nie dzwonil do nich.Alan to gwiazda bo po zsylce do okregowki w poloni wrocil do szatni 1 zespolu.Dziwne ze nie mogles Alan pociagnac tego wozka w Bytomiu a po Olsztynie popiepszales w koszulce czy tam bluzie Poloni Bytom.Wydoroslej dzieciaku.

  9. .... 2013-02-25 15:31:32 (acag***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #29451 0:0 zgłoś

    to i tak za wysokie progi dla Ciebie, do C klasy się nadajesz jakby taka powstał kiedyś :)

  10. ... 2013-02-25 14:53:31 (***.olsztyn.vectranet.pl) #29450 0:0 zgłoś

    Eryk spokojnie bo uruchomisz lawinę obrońców i wyznawców teorii układów, bo przecież przez układy ten fenomenalny piłkarz nie gra w Stomilu :)

  11. SFA 2013-02-25 14:50:37 (abxj***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #29448 0:0 zgłoś

    którym po kilku niedanych meczach w pierwszym NIEUDANYCH BLĄD~!!!

  12. Eryk 2013-02-25 14:10:27 (user-***-***-***-***.play-internet.pl) #29446 0:0 zgłoś

    nie zapomnij całować herbu Stali jak coś ci się odbije od kikuta i bramka wpadnie, panie gwiazdorze za dyche. A co do eksperta Iwana z Orange sport to on się podniecał Tunkiewiczem nawet więc nie masz się czym podniecać. Taki z niego super ekspert jak z ciebie piłkarz. Bez pozdrowień.

Dodaj swój komentarz

                    
#    # #   # #    # 
 #  #   # #  #    # 
  ##     #   #    # 
  ##     #   # ## # 
 #  #    #   ##  ## 
#    #   #   #    #