WHLF Węgorzewo najlepszą drużyną w futsalowym turnieju o puchar prezesa Vęgorii Węgorzewo

Sześć drużyn wystąpiło w niedzielę w turnieju futsalowym w Węgorzewie. W finale piłkarze WHLF Węgorzewo pokonali Mamry Giżycko 2:1.

GRUPA A:

Orlęta Reszel: Wójcik - Rojek, Jakubczak, Pawlak, Pikała, Widejko, Jaśkiewicz, Maksymiuk, Solecki, Bujko, Mazur, Wójcik, Adamiak.

FC ZPU Prawda Olecko: Adamajt, Duchnowski - Korecki, Bartoszewicz, Młynarczyk, Gierak, Karczewski, Raducha, Sienkiwicz, Chyła, Woroniecki.

Vęgoria Węgorzewo: Nagórski - Myka, Szynkar, Ostrowski, Szymański, Bzdel, Pruszyński.

• Vęgoria Węgorzewo - FC ZPU Prawda Olecko 0:1 (0:0)

0:1 - Młynarczyk (14)

Przez pierwsze dziesięć minut brakowało strzałów na bramkę rywali. W pierwszej minucie drugiej połowy rzut wolny wykonywali piłkarze FC ZPU Prawda. Piłkę otrzymał Łukasz Gierak i z pierwszej piłki uderzył w stronę bramki gospodarzy. Bramkarz Vęgorii jednak nie dał się zaskoczyć tym strzałem. W 14. minucie padła pierwsza bramka turnieju. Michał Młynarczyk uderzył ze środka pola wprost w okienko bramki Vęgorii. W ostatnich trzech minutach czwartoligowy zespół miał dwie dobre sytuacje do wyrównania, ale dwa razy dobrze interweniował golkiper olecczan.

• Orlęta Reszel - FC ZPU Prawda Olecko 2:1 (1:0)

1:0 - Jaśkiewicz (8), 2:0 - Maksymiuk (12), 2:1 - Młynarczyk (14)

Po trzech minutach gry Michał Młynarczyk przechwycił piłkę w środku pola od Rafała Jakubczaka i po krótkim rajdzie oddał strzał w kierunku krótkiego rogu reszelskiej bramki, ale bez powodzenia. W piątej minucie golkiper drużyny z "okręgówki" zdecydował się na rajd przez całe boisko. Orlęta na prowadzenie wyprowadził Gaspar Jaśkiewicz. Wynikiem 1:0 zakończyło się pierwsze dziesięć minut gry. Po stu dwudziestu sekundach po przerwie Maciej Maksymiuk podwyższył na 2:0. Bramkarz FC ZPU Adam Adamajt rozpoczął grę dalekim wyrzutem do Michała Młynarczyka, a ten po przebiegnięciu kilku metrów uderzył z prawego skrzydła w długi róg nie dając większych szans golkiperowi z Reszla. Świetną okazję na wyrównanie zmarnował Marek Bartoszewicz, który będąc w idealnej sytuacji tuż przed bramką przerzucił piłkę nad poprzeczką. Minutę później Michał Młynarczyk uderzył sprzed środka pola karnego w słupek.

• Orlęta Reszel - Vęgoria Węgorzewo 3:4 (1:1)

1:0 - Pikała (1), 1:1 - Ostrowski (8), 1:2 - Pruszyński (12), 2:2 - Pikała (13), 2:3, 2:4 - Pruszyński (16, 17), 3:4 - Pawlak (18)

Vęgoriia za sprawą uderzenia z lewego skrzydła Bartosza Pikały objęła prowadzenie w tym meczu (piłka jeszcze odbiła się od słupka zanim wpadła do siatki). Na dwie minuty przed przerwą na strzał zdecydował się Mateusz Szymański. Po odbiciu się futbolówki w słupek strzał dobił Dawid Ostrowski. Sto dwadzieścia sekund po zmianie stron Vęgoria wyszła na prowadzenie - strzelcem bramki Kamil Pruszyński. Wynik 2:1 dla czwartoligowca utrzymał się przez zaledwie minutę, gdy to po długim zagraniu z własnej połowy bramkarz Orląt rzucił piłkę do Bartosza Pikały, a ten po zejściu z lewej strony do środka pokonał bramkarza Vęgorii. Od szesnastej do osiemnastej minuty widzowie węgorzewskiej hali mogli obejrzeć trzy bramki. Vęgoria razem z Orlętami awansowała do półfinału.

TABELA

1. Orlęta Reszel 2 4 5:5
2. Vęgoria Węgorrzewo 2 4 4:4
3. FC ZPU Prawda Olecko 2 4 2:2 

GRUPA B:

Mamry Giżycko: Czajkowski - Wiszniewski, Ryczkowski, Niedźwiecki, Olszewski, Tołwiński, Koleśnik.

Start Kruklanki: Bystrzycki - Brudzyński, Sowiński, Fiedziukiewicz, Hejka, Rusiak, Taraszkiewicz, Sochacz, Kłak, Strzałkowski.

WHLF Węgorzewo: Wysocki - Klein, Maliszewski, Grzebieniak, Biaduń, Zabłotny, Rapita.

• Mamry Giżycko - Start Kruklanki 1:1 (0:0)

0:1 - Hejka (13), 1:1 - Krzysztof Wiszniewski (19)

W dziewiątej minucie Krystian Wiszniewski (Mamry) oddał strzał w kierunku bramki Startu, ale bramkarz zespołu z Kruklanek sparował piłkę na słupek. Trzynasta minuta okazała się pechowa dla Mamr z tego względu, że z prawej strony Kamil Taraszkiewicz zagrał na lewo do Roberta Hejki i ten strzałem w długi róg otworzył wynik spotkania. Po tej bramce zespół z A-klasy coraz śmielej atakował. Gdy wydawało się, że Start wygra to spotkanie, w końcówce spotkania po szybkim rozegraniu rzutu rożnego Krystian Wiszniewski doprowadził do wyrównania. Tuż przed końcowym gwizdkiem ten sam zawodnik próbował doprowadzić do zwycięstwa, ale piłka po jego strzale została skutecznie zablokowana. Warto pochwalić też przy okazji dobrą grę w defensywie drużyny Startu, którzy praktycznie rozbijała ataki giżyczcan pod swoim polem karnym.

• Start Kruklanki - WHLF Węgorzewo 2:1 (1:0)

0:1 - Grzebieniak (3), 1:1 - bramka samobójcza, 1:2 - Grzebieniak (15)

W trzeciej minucie błąd popełnił bramkarz Startu, który wybił piłkę wprost pod nogi niepilnowanego Tomasza Grzebieniaka i bez problemu umieścił piłkę w siatce. W dziewiątej minucie gracz WHLF Daniel Maliszewski po minięciu bramkarza miał dobrą okazję na podwyższenie wyniku, ale chwilę potem zbyt mocno wypuścił sobie piłkę. Start odpowiedział strzałem Sebastiana Sochacza wprost w golkipera Vęgorii. Niedługo po przerwie gracz Vęgorii skierował piłkę do własnej bramki po podaniu z lewego skrzydła Kamila Taraszkiewicza. Prowadzenie węgorzewskiemu CWKS-owi dał uderzeniem w pełnym biegu w długi róg Tomasz Grzebieniak.

• Mamry Giżycko - WHLF Węgorzewo 2:1 (0:0)

0:1 - Klein (12), 1:1 - Łotwiński (13), 2:1 - Wiszniewski (17)

W siódmej minucie gry Krystian Wiszniewski podkręconym strzałem próbował zaskoczyć ze środka pola bramkarza WHLF, ale futbolówka minimalnie minęła lewy słupek. Wynik otworzył w dwunastej minucie Stanisław Klein wykorzystując prostopadłe podanie z okolic środka boiska. Mamry odpowiedziały strzałem w poprzeczkę, po którym piłka spadła w okolice linii bramkowej. Jednak chwilę później po tej sytuacji Mamry egzekwowały rzut rożny i po podaniu Krystiana Wiszniewskiego w rejony krótkiego słupka Krzysztof Łotwiński doprowadził do wyrównania. Szalę zwycięstwa na korzyść giżyczczan przyniósł Krystian Wiszniewski.

TABELA

1. Mamry Giżycko 2 4 4:4
2. WHLF Węgorzewo 2 3 3:3
3. Start Kruklanki 2 1 2:3

PÓŁFINAŁY:

• Orlęta Reszel - WHLF Węgorzewo 0:2 (0:0)

0:1 - Zabłotny (16), 0:2 - Maliszewski (19)

W drugiej minucie gracze z Reszla przeprowadzili kontrę trzech na dwóch, ale w momencie oddawania decydującego strzału gracz z Węgorzewa zablokował piłkę. Potem mieliśmy dwa strzały Węgorzewa, ale wszystko pewnie bronił bramkarz Orląt. W szóstej minucie drugiej połowy WHLF wyszedł na prowadzenie. Piłka po strzale Przemysława Zabłotnego z prawej strony boiska najpierw odbiła się od słupka, potem trafiła w ręce bramkarza Orląt, a na końcu wpadła do siatki. Na minutę przed końcem meczu Daniel Maliszewski (WHLF) przebiegł sam całą połowę rywali i przypieczętował awans do finału.

• Strzały: 8:13
• Celne strzały: 4:6
• Interwencje bramkarzy: 4:10
• Faule: 3:1
• Rzuty rożne: 3:1

• Vęgoria Węgorzewo - Mamry Giżycko 0:5 (0:1)

0:1 - Wiszniewski (5), 0:2 - Łotwiński - (12), 0:3, 0:4, 0:5 - Wiszniewski (14 - k, 15, 16)

Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia z rzutu wolnego gracza Mamr, po którym ostatecznie piłka przeleciała tuż nad poprzeczką. Po pięciu minutach festiwal strzelecki rozpoczął Krystian Wiszniewski. Trzy minuty później Mamry przeprowadziły akcję, która mogła dać spokojne prowadzenie do przerwy kiedy to Krzysztof Łotwiński przerzucił piłkę z lewego skrzydła na prawe do wbiegającego Marcina Olszewskiego, ale ten nieczysto uderzył w piłkę i strzał okazał się niecelny. Po przerwie Mamry Giżycko zwiększyły przewagę bramkową do pięciu bramek. Vęgoria na cztery minuty przed końcem meczu próbowała strzelić przynajmniej bramkę kontaktową, ale za pierwszym razem piłka postrzale wylądowała na słupku, potem dobitka również w słupek, a przy trzeciej dobitce piłkę rozpaczliwie zablokował zawodnik Mamr. W 18. minucie Krystian Wiszniewski przy sytuacji "sam na sam" z bramkarzem Vęgorii zdecydował się na podcięcie piłki trochę w stylu Tomasza Frankowskiego, ale bez rezultatu bramkowego.

• Strzały: 9:13
• Celne: 5:8
• Interwencje bramkarzy: 6:6
• Rzuty rożne: 1:5
• Faule: 3:0

MECZ O 5. MIEJSCE:

• FC ZPU Prawda Olecko - Start Kruklanki 0:4 (0:1)

0:1 - Kłak (3), 0:2 - Taraszkiewicz (14), 0:3, 0:4 Hejka (15, 16)

• Strzały: 12:10
• Celne strzały: 7:7 
• Interwencje bramkarzy: 3:3
• Rzuty rożne: 5:3
• Faule: 4:7

MECZ O 3. MIEJSCE:

• Orlęta Reszel - Vęgoria Węgorzewo 3:2 (2:1)

0:1 - Szynkar (1), 1:1 - Jakubczak (3), 2:1 - Pikała (5), 3:1 - bramka samobójcza (11), 3:2 - Szynkar (14)

Vęgoria zdołała strzelić bramkę już po około trzydziestu sekundach gry. To jednak nie przyniosło efektu w postaci ostatecznego zwycięstwa, gdyż najpierw Rafał Jakubczak doprowadził w trzeciej minucie do wyrównania. Dwie minuty później na 2:1 strzelił Bartosz Pikała. Przed gwizdkiem oznaczającym przerwę Reszel mógł poprzez wyprowadzenie kontry trzech na dwóch przypieczętować zwycięstwo, ale ostatnie podanie przerwał defensor Vęgorii. Samobójczą bramkę strzelił w drugiej połowie gracz Vęgorii po zagraniu wzdłuż bramki z lewej strony autorstwa Dawida Pawlaka. Vęgoria po stracie bramki odpowiedziała strzałem Kamila Pruszyńskiego w słupek w trzeciej minucie drugiej połowy, a potem gracze z Węgorzewa doprowadzili w 14 minucie do wyniku 3:2 dla drużyny z Reszla.

• Strzały: 7:14
• Celne strzały: 5:8
• Interwencje bramkarzy: 3:8
• Rzuty rożne: 3:3
• Faule: 1:3

FINAŁ:

• WHLF Węgorzewo - Mamry Giżycko 2:1 (2:1)

1:0 - Grzebieniak (2), 2:0 - Klein (3), 2:1 - Łotwiński (9)

Mogłoby się wydawać, że spotkanie kończące turniej rozstrzygnęło się w pierwszej połowie meczu. Nic bardziej mylnego. Sprawdźmy akcje z poszczególnych minut drugiej połowy:

11 - trzy strzały oddane przez graczy WHLF, które dwa z nich trafiły w słupek, a raz górą był golkiper Mamr.

15 - Stanisław Klein (WHLF) biegnąc środkiem boiska i mając tylko bramkarza Mamr trafił prosto w Dominika Czajkowskiego.

17 - mocny strzał (piłka lecąca nisko nad ziemią) z dalszej odległości Piotra Reczka (Mamry) pewnie chwycił Robert Wysocki (WHLF).

18 - Daniel Maliszewski (WHLF) z prawej strony wypatrzył niepilnowanego Przemysława Zabłotnego, ale drugi gracz trafił wprost w słupek giżyckiej bramki.

20 - dwa strzały Mamr: najpierw pierwszy strzał z ostrego kąta na rzut rożny wybił bramkarz WHLF, a potem uderzenie z powietrza (po dośrodkowaniu z rzutu rożnego) jednego z graczy Mamr okazał się bardzo niecelny i chwilę potem sędzia odgwizdał koniec meczu.

• Strzały: 16:17
• Celne strzały: 11:9
• Interwencje bramkarzy: 9:8
• Rzuty rożne: 1:4
• Faule: 1:2

Najlepszy zawodnik: Stanisław Klein (WHLF).
Najlepszy strzelec: Krystian Wiszniewski (Mamry) - 6 bramek.
Najlepszy bramkarz: Mateusz Bystrzycki (Start)
Najładniejsza bramka turnieju: Michał Młynarczyk (FC ZPU Prawda Olecko) - bramka w meczi z Vęgorią Węgorzewo.

Paweł Piekutowski