Tęcza zamyka tabelę IV ligi, a na dodatek tuż przed derbowym meczem z barczewską Pisą, okazało się, że gracze z Biskupca do końca sezonu będą musieli sobie radzić bez trenera Grzegorza Żytkiewicza. Co dalej z Tęczą Biskupiec?
Na osiem kolejek przed końcem rozgrywek IV ligi biskupiecka Tęcza zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i ma aż 12 punktów straty do względnie bezpiecznej 12. pozycji okupowanej przez Vęgorię Węgorzewo.
— Matematyczne szanse na utrzymanie jeszcze są, ale - nie oszukujmy się - realnie rzecz biorąc, tych szans już praktycznie nie ma — nie ukrywa Grzegorz Żytkiewicz, dotychczasowy trener Tęczy. — W szatni mówiłem ostatnio chłopakom, że choć sprawa jest już praktycznie przesądzona, nie możemy odpuszczać. Gramy dla siebie i honoru, nie robimy "wioski". Na każdym treningu i podczas każdego meczu wciąż trzeba dawać z siebie maksa!
O Żytkiewiczu piszemy "dotychczasowy trener Tęczy", bo już dziś popularny "Żeton" wylatuje na dwa i pół miesiąca do... Brazylii.
— To staż kulturalny organizowany przez światową organizację AIESEC dla absolwentów wyższych uczelni — tłumaczy szkoleniowiec. — Starałem się o ten wyjazd od dawna i przed nikim tego nie ukrywałem. A czy będę dalej trenerem Tęczy? Zobaczymy, wracam do kraju 12 lipca i prezes chce, żebym pracował dalej. Ja też nie mam raczej nic przeciwko, więc, gdy wrócę zdzwonimy się i zobaczymy. Na pewno jest taki temat.
W brazylijskiej Fortalezie, liczącym ponad 2,5 mln mieszkańców mieście nad Oceanem Atlantyckim, Żytkiewicz nie zamierza próżnować. W jednej z największych brazylijskich metropolii działa kilka klubów piłkarskich i szkoleniowiec z Warmii i Mazur zamierza wykorzystać wyjazd również pod kątem edukacji futbolowej. A co dalej z Tęczą?
— Klub istnieje od 1946 roku, a więc niewiele krócej niż Stomil. W swojej historii bywał już w "okręgówce" i świat przez to się nie zawalił. Myślę, że w Biskupcu nie zabraknie ludzi, którzy zechcą to dalej ciągnąć, bo klimat do piłki tu, mimo wszystko, jest — przekonuje Żytkiewicz.
Rąk nie załamuje także Jacek Czałpiński, wiceprezes Tęczy.
— Jeżeli nawet przyjdzie nam spaść, to postaramy się jak najszybciej do IV ligi wrócić — podkreśla działacz, który po cichu wciąż wierzy w utrzymanie klubu z Biskupca. — Rozważamy jeszcze różne opcje, ale wiele wskazuje na to, że zespół poprowadzą ponownie Darek Rzońca i Krzysiek Ciechacki. Punkt wyjścia jest, bo pod kierunkiem trenera Żytkiewicza ten zespół się zmienił. Chcemy na tym bazować, a latem liczymy, że Grzesiek wróci będzie swoje dzieło kontynuować. A na razie - jedziemy do Barczewa po zwycięstwo!
O DERBACH
Janusz Sturlis, prezes Pisy Barczewo: — Jak to się mówi, każde derby rządzą się swoimi prawami. Ostatnia pozycja Tęczy wcale nie oznacza, że ten mecz łatwo wygramy. Nam też jednak punkty są bardzo potrzebne, bo przecież wciąż nie wiadomo, czy spadną cztery drużyny, czy może pięć. A tabela jest ciasna, natomiast nas czeka dość trudny terminarz. Powalczymy więc w tych derbach o trzy punkty za wszelką cenę, ale zdajemy sobie sprawę, że Tęcza się nie położy.
Piotr Gajewski
Co jest Panie? 2012-04-26 22:33:15 (public-gprs***.centertel.pl) #17305 0:0 zgłoś
Kto go tak tu napina? dwadozera? bez wyników i efektów pracy? co za paranoja i obłuda!
BKS 2012-04-26 16:05:21 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #17291 0:0 zgłoś
Frajerze Oleś remis w pierwszym meczu....
oleś 2012-04-26 14:08:50 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #17281 0:0 zgłoś
...Żeton wróci i będzie kontynuować swoje dzieło... że co? Przecież to jego dzieło nie zdobyło jeszcze wiosną punktu. Prawda jest taka że czas budować drużynę na okręgówkę bo o awans będzie niezwykle trudno, spadają Mazur, Mamry i będą grały razem z Tęczą... DZIEŁO haha
Tęcza, Tęcza cza cza cza 2012-04-26 12:46:52 #17274 0:0 zgłoś
Żadna strata , nawet lepiej-)
kib 2012-04-25 20:42:56 (***.nidzica.vectranet.pl) #17241 0:0 zgłoś
moze spasc i szesc druzyn jak spadnie Jeziorak