Jakub Lutrzykowski, wychowanek Znicza Biała Piska, który przed sezonem wrócił do klubu po okresie gry w Lechii Gdańsk, chciałby odbudować formę po kontuzji i spróbować gry na wyższym poziomie. - Historia Michała Świderskiego pokazuje, że czasem trzeba zrobić krok w tył, by później zrobić dwa do przodu – mówi młody piłkarz klubu z Białej Piskiej.
- Temat wypożyczenia cię z Lechii Gdańsk pojawił się podczas twojego wakacyjnego pobytu w domu. Długo zastanawiałeś się nad powrotem do Znicza?
- Klub wyraził zainteresowanie moją osobą, a ja, długo się nie zastanawiając, zgodziłem się na reprezentowanie go. Na turnieju kończącym sezon i moją przygodę z Lechią złapałem kontuzję i po jej wyleczeniu postanowiłem wznowić treningi w Zniczu.
- A jakie miałeś plany na ten sezon?
- Chciałem zaprezentować swoje umiejętności na testach w paru klubach, lecz kontuzja i ta krótka przerwa miedzy sezonami nie pozwoliła mi na to. Najbliżej było mi do klubu, którego jestem wychowankiem i to dla niego teraz postaram się dać z siebie jak najwięcej.
- Spodziewałeś się tak udanego startu rozgrywek? W końcu Znicz jest nowym zespołem na IV-ligowym froncie.
- Mamy naprawdę bardzo ciekawą drużynę i wierzę, że potrafimy w tej lidze zwyciężyć każdego. Cieszę się, że tak udanie zaczęliśmy sezon, a ja zbieram cenne doświadczenie w lidze seniorskiej i na nowej pozycji.
- Rozmawiacie w szatni już o III lidze?
- Nie, takich rozmów nie ma. To co dopiero początek sezonu i skupiamy się na razie na tym, aby wygrywać w najbliższych spotkaniach.
- Znicz to obecnie mieszanka rutyny z młodością. Czujesz presję grając obok doświadczonych kolegów?
- Wszyscy nowi zostali przyjęci przez chłopaków bardzo pozytywnie. Na pewno jakaś presja jest, ale od starszych kolegów mogę się wiele nauczyć. Mam nadzieję, że gra tutaj pozwoli mi oraz Michałowi Zawalichowi i Karolowi Janikowi, którzy także wrócili do klubu przed tym sezonem, spokojnie odbudować formę i wybić się wyżej. Zresztą Znicz też ma naprawdę duże aspiracje.
- Gdyby nie historia Michała Świderskiego, który przed rokiem zagrał rundę w Białej Piskiej, a teraz załapał się do II-ligowego OKS 1945 Olsztyn zapytałbym czy nie robisz kroku w tył. Co chciałbyś osiągnąć w piłce?
- Historia Michała pokazuje, że czasem trzeba zrobić krok w tył, by później zrobić dwa do przodu. Mam nadzieję, że ja także zagram jeszcze w wyższej lidze rozgrywkowej.
- Które dotychczasowe wydarzenia uznajesz za sukcesy? Co sprawiło Ci największą satysfakcję?
- Na pewno miło było reprezentować województwo warmińsko-mazurskie w meczach mistrzowskich w latach 2005-2008. Dużą satysfakcją był transfer do gdańskiej Lechii, wygrana w pierwszym sezonie pomorskiej ligi juniorów starszych i uczestnictwo w mistrzostwach Polski.
- Masz jakieś pasje poza sportowe?
- Od małego gram w piłkę. To jej poświeciłem dotychczasowe życie, więc swoją przyszłość wiążę ze sportem.
Rozmawiał Łukasz Szymański
Tayson 2011-10-06 10:20:58 (bks***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #9627 0:0 zgłoś
Kontuzja dwóch kolan... Kuba w następnym meczu bramę strzelasz.... Oby tak dalej..
do haha 2011-09-18 12:27:17 (alfa.danet.com.pl) #9090 0:0 zgłoś
Mierna to jest twoja stara
haha 2011-09-17 12:39:50 (***.elblag.vectranet.pl) #9059 0:0 zgłoś
Jak ten typ jest taki mierny że szkoda gadać... idź w A-klasie poszukaj jakiegoś zespołu będzie odpowiedni do Twoich umiejętności !!!
wozny 2011-09-17 09:53:29 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #9057 0:0 zgłoś
grał w Legii ale caly czas dokuczała mu kontuzja kolana i w tej chwili studiuje w olsztynie i niestety zakonczyl juz swoja przygode z pilka
Pytanie 2011-09-17 08:01:41 (abze***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #9056 0:0 zgłoś
Czy ktoś może mi powiedzieć gdzie gra teraz brat Kuby? Ciekawi mnie to poniewaz nie wiem co sie z nim stalo od czasu odejscia do Legii Warszawa.
kibic 2011-09-16 17:07:11 (alfa.danet.com.pl) #9051 0:0 zgłoś
Brawo Lutek. Trzymam kciuki i Życzę powodzenia.