Ostródzki Sokół wygrał trzy razy w czterech meczach. Trener Jerzy Radziwon udanie przebudował zespół i wkomponował nowych zawodników. Niewiele jednak brakowało, a kilka tygodni temu odszedłby z klubu. - Zespół w końcówce tych przepychanek wstawił się za mną i w związku z tym zostałem. Myślę, że do końca rundy jesiennej to jakoś pociągnę, a później… rozważę – twierdzi doświadczony trener.
- Ten sezon wygląda dla Pana zespołu zupełnie inaczej niż poprzednie rozgrywki.
- W tamtym sezonie też graliśmy nieźle, ale mieliśmy problem ze strzelaniem bramek, ze skutecznością. Teraz natomiast wrócił po kontuzji Marek Śnieżawski i dołączył do nas Boguś Miłkowski, czyli dwaj zawodnicy, którzy potrafią strzelać bramki. Z nimi z przodu gra się zdecydowanie lepiej. Poza tym doszły przecież również dwie osoby z OKS 1945 – to również poważne wzmocnienia. W zespole zrobiła się dzięki temu rywalizacja i wychodzi to z korzyścią dla całego Sokoła.
- Celem Sokoła jest w tym roku awans?
- Takie są przymiarki. Proszę jednak pamiętać, że mimo wszystko nie podparliśmy się zawodnikami z niewiadomo której ligi, więc nie przesadzajmy. Wzmocniliśmy się, ale nie wzięliśmy tu doświadczonych graczy z I czy II ligi, tylko zawodników, ostatnio, IV-ligowych. Walka w każdym meczu na pewno będzie trudna i z tym trzeba się liczyć. Nikt się przed nami nie położy.
- Przed rozpoczęciem sezonu niewiele brakowało, a przestałby Pan być szkoleniowcem Sokoła. Co sprawiło, że jednak Pan pozostał?
- Nie ukrywam, że mam po tym całym zamieszaniu pewien niesmak. Jestem w Sokole nie dlatego, że chcę, prę i nie mam co robić. Wręcz przeciwnie – to działacze wciągnęli mnie jakiś czas temu do szatni. Choćby nie wiem, jakie pobory mi tutaj płacono, a czułbym, że nie chce mnie zespół, to już by tu mnie nie było – taką jestem osobą. Zespół w końcówce tych przepychanek wstawił się jednak za mną i w związku z tym zostałem. Myślę, że do końca rundy jesiennej to jakoś pociągnę, a później… rozważę.
- Dobry start w lidze nie sprawił, że krytykantów ubyło i atmosfera się trochę oczyściła?
- Krytykantów nigdy nie brakuje – są i pozostaną. Myślę jednak, że w stosunku do tego, co było, wszystko się trochę uspokoiło. Atmosfera jest dobra i mam nadzieję, że właśnie dobrą atmosferą i dobrą grą doprowadzimy do tego, że gdzieś tam powiedzmy w czubie tę jesień uda się skończyć.
Rozmawiał Piotr Gajewski
zawodzio 2011-09-03 21:25:55 (public-gprs***.centertel.pl) #8605 0:0 zgłoś
Słaby trener, o warsztacie i tego co mamy na treningach nie bede sie rozpisywał. porazka na całej lini.
spoko 2011-09-03 14:31:55 (***.***.***.***) #8602 0:0 zgłoś
spoko trener
hmmm 2011-09-02 19:34:32 (public-gprs***.centertel.pl) #8596 0:0 zgłoś
3:0 w Giżycku :) Brawo trenerze, brawo piłkarze :)
basia 2011-09-02 17:09:24 (ocs***.internetdsl.tpnet.pl) #8594 0:0 zgłoś
ciekawe kto tak kopie pod Trenerem... HWDP hehe
kibol 2011-09-02 14:41:46 (kwp-***.olsztyn.net.pl) #8590 0:0 zgłoś
co Ty opowiadasz, kto się wstawił... sam na siłe się trzymasz stołka a opowiadasz że marne pieniązki itp. zero pojecia o trenowaniu zaspołu i ustawieniu a dotego jeszcze opowiadasz ze poprowadzisz do końca jesieni potem rozwazysz??!!!! chyba po takim wywiadzie to działacze odrazu powinni z tym Panem porozmawiać jak rozwazy to wypad !!!
dr. bi 2011-09-02 08:09:06 #8587 0:0 zgłoś
Gosciu pomyłka, straszna pomyłka. Bzdury opowiadasz. I ciezko jest nazwac Cie trenerem.
dudi 2011-09-01 17:46:28 (host-***-***-***-***.elk.mm.pl) #8568 0:0 zgłoś
I tak utrzymali się dzięki układom związkowym.