Co słychać w Sokole Ostróda przed startem nowego sezonu?

Sokół Ostróda w ostatnim meczu okresu przygotowawczego doznał szokującej porażki. Podopieczni Marka Śnieżawskiego przegrali 2:8 z Czarnymi Pruszcz Gdański. Co słychać w zespole przed startem nowego sezonu? Zapraszamy do lektury.

Sokół Ostróda poprzedni sezon zakończył na piątym miejscu w IV lidze. Ostródzki zespół stracił do pierwszego Znicza Biała Piska aż 18. punktów. Na zdobyte przez cały sezon 49. punktów złożyło się 14. zwycięstw, 7. remisów oraz 9. porażek.

W przerwie między rozgrywkami z zespołu odszedł Sebastian Kowalski. 33-letni obrońca w trakcie dwóch sezonów zagrał zagrał dla Sokoła 53. razy. Kowalski liczył na powrót do Stomilu Olsztyn, ale nie przekonał do siebie w grze wewnętrznej dla zawodników testowanych. Z Sokoła odszedł także Michał Gajewski, który przez półtorej roku zagrał w 47. spotkaniach i strzelił 4. gole. Bramkarzem Sokoła nie będzie już Filip Wieliczko, który przez 2. lata strzegł bramki Trójkolorowych w 24. spotkaniach. Teraz będzie grał w Błękitnych Orneta. Napastnik Igor Koć (6. goli w sezonie 2024/2025) przeniósł się do innego klubu IV ligi - Pisy Barczewo.

Pierwszym letnim wzmocnieniem Sokoła był Mahamadou Bah, który ostatnio grał w Mrągowii Mrągowo. W poprzednim sezonie strzelił 7. goli i w Ostródzie liczą, że w nowym sezonie także będzie strzelał gole, ale oczekiwana będzie większa liczba trafień. W poprzednim sezonie więcej goli na boiskach IV ligi strzelił Patryk Wieliczko w barwach Concordii Elbląg. Od tego sezonu będzie grał w barwach Sokoła, a wcześniej był m.in. piłkarzem Wisły Płock, Olimpii Elbląg czy Polonii Pasłęk. Rywalizację w obronie ma zapewnić Filip Ruciński, który ostatnio grał Orkanie Rumia, a pierwsze piłkarskie doświadczenie zdobywał Motorze Lubawa. Nowym graczem Sokoła został także wychowanek AP Ostróda, a ostatnio piłkarz młodzieżowych grup Lechii Gdańsk - Adrian Krajewski.

Sokół Ostróda w okresie przygotowawczym rozegrał trzy spotkania. Najpierw wygrali 4:0 z Błękitnymi Orneta, następnie Trójkolorowi przegrali 1:2 ze Spartą Brodnica, a na koniec drużyna z Ostróda przegrała dotkliwie 2:8 z Czarnymi Pruszcz Gdański.

- Graliśmy z dobrym zespołem, dobrze zorganizowanym, dynamicznym na tym etapie przygotowań - mówił po ostatnim sparingu Marek Śnieżawski, trener Sokoła Ostróda. - My zagraliśmy ospale, ociężale, z wyłączoną głową, brakiem organizacji. Widząc i monitorując poziom zmęczenia, nie narzucałem gry defensywnej. Wynik jest niezadowalający, odzwierciedla to co się działo na boisku. Nie funkcjonowaliśmy w ofensywie, defenswie i raziliśmy brakiem organizacji i mądrością zespołową.

Jak szkoleniowiec ocenia trzytygodniowy okres przygotowawczy? - W pierwszej fazie skupiliśmy się motoryce, a potem na wkomponowaniu nowych zawodników, niestety jest kilka kontuzji w zespole (m.in. Michał Kiełtyka czy Hubert Szramka - red.). Mamy kilka problemów, ale patrzę optymistycznie, wiem jaką mamy jakość w szatni.

W pierwszym meczu nowego sezonu Sokół zagra na wyjeździe w ramach I rundy Wojewódzkiego Pucharu Polski z Płomieniem Turznica. Na inaugurację Superscore IV ligi piłkarze trenera Śnieżawskiego zagrają z beniaminkiem Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie.

- Utrzymanie się w TOP6 po rundzie jesiennej będzie dla nas dobre. Już wiosną był spory ścisk w tabeli, a trzeba pamiętać, że z III ligi spadły dwa solidne zespoły: Polonia Lidzbark Warmiński i Stomil Olsztyn.

rys