forBet promocja

News - Kobiety

Dariusz Maleszewski został oczyszczony z zarzutów

2024-12-20 22:22:22 KKP Stomilanki Olsztyn, Dariusz Maleszewski

Dariusz Maleszewski. Fot. Łukasz Kozłowski

Dariusz Maleszewski. Fot. Łukasz Kozłowski

Komisja Dyscyplinarna Polskiego Związku Piłki Nożnej zakończyła postępowanie wyjaśniające w sprawie byłych zawodniczek Stomilanek Olsztyn. Trener i prezes Dariusz Maleszewski został oczyszczony z zarzutów.

- Po szczegółowej analizie zgromadzonych materiałów Komisja Dyscyplinarna postanowiła odmówić wszczęcia postępowania dyscyplinarnego wobec klubu Stomilanki Olsztyn oraz prezesa. Zebrane dowody nie pozwalają stwierdzić, że doszło do rażącego naruszenia przepisów dyscyplinarnych. Komisja podkreśla, że sprawa została przeanalizowana z najwyższą starannością, uwzględniając wszystkie dostępne materiały dowodowe, w tym liczne oświadczenia zawodniczek, rodziców oraz członków sztabu szkoleniowego - czytamy w oficjalnym komunikacie Komisji Dyscyplinarnej Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Polski Związek Piłki Nożnej zajął się sprawą olsztyńskiego klubu, po tym jak cztery zagraniczne zawodniczki (Maleah Milner, Franciele Cupertino, Marta Vidal i Maria Contreras) wydały wspólne oświadczenie, w którym oskarżyły Dariusza Maleszewskiego m.in. o mobbing. W połowie lutego klub zalegał także zawodniczkom pensje za rundę jesienną zeszłego sezonu.

Zaległe kwoty zostały szybko uregulowane, ale temat mobbingu postanowiła wyjaśnić Komisja Dyscyplinarna Polskiego Związku Piłki Nożnej.

- W toku postępowania Komisja przeprowadziła szczegółową analizę materiałów dowodowych, obejmującą wyjaśnienia i oświadczenia złożone przez 7 zawodniczek, 20 rodziców oraz przedstawicieli środowiska piłkarskiego, prezesa i sztab szkoleniowy klubu. Na podstawie tych materiałów ustalono, że zaległe wynagrodzenia zawodniczek, wskazane w oświadczeniu, zostały uregulowane - czytamy w komunikacie PZPN-u.

- Komisja stwierdziła brak podstaw do uznania, że zachowania prezesa i trenera klubu wyczerpywały znamiona mobbingu lub innych nadużyć naruszających godność osobistą zawodniczek w rozumieniu Regulaminu Dyscyplinarnego PZPN. Choć w działalności klubu doszło do uchybień organizacyjnych, nie były one na tyle poważne, aby można je było uznać za rażące naruszenie przepisów.

Byłe zagraniczne zawodniczki Stomilanek Olsztyn narzekały, że czują się dyskryminowane ze względu na swoje obywatelstwo. - Komisja przeanalizowała te zarzuty z najwyższą powagą, jednak analiza bogatego materiału dowodowego nie potwierdziła ich zasadności - czytamy w piśmie Polskiego Związku Piłki Nożnej. - Żadna z zawodniczek, które miały być dotknięte takim zachowaniem, nie odpowiedziała na wezwania Komisji i nie potwierdziła faktów przytoczonych w oświadczeniu medialnym. Co więcej, ustalono, że w klubie stosowano komunikację zarówno w języku polskim, jak i angielskim, a dla wsparcia zawodniczek zatrudniano tłumacza.

- Ten komunikat mówi wszystko - komentuje sprawę Dariusz Maleszewski, prezes i trener w klubie Stomilanki Olsztyn. - Przykre jest to, że są osoby i ludzie mają w sobie tyle nienawiści, bo sportowo odstawali. Nie będę szerzej tego komentował. Sprawiedliwość jest sprawiedliwością. Dziękuję wszystkim, którzy nas wspierali. Nie życzę nikomu, żeby się w takiej sytuacji się znalazł. W kategorii odetchnięcia tego nie kwalifikuje, bo nie miałem sobie nic do zarzucenia od początku. Zawodniczki, które mnie oskarżały, nie stawiły się na wezwanie Komisji Dyscypliny, a to pokazuje, że musiały być manipulowane, przez źródło, które znamy.

W lipcu 2024 roku Komisja Dyscyplinarna Polskiego Związku Piłki Nożnej zdyskwalifikowałą trenera (1,5 roku zakazu udziału we wszelkiej działalności związanej z piłką nożną) Wojciecha Polaka. W opinii organu dyscyplinarnego trener dopuścił się naruszenia zasad etyczno-moralnych, obowiązujących w Polskim Związku Piłki Nożnej.

Na początku 2024 roku szeroko opisywana była także historia otrzęsin podczas jednego z obozów organizowanych przez Stomilanki. Podczas tzw. chrztu zawodniczki musiały zlizywać śmietanę z kolan trenera Maleszewskiego. Sprawa się przedawniła. - Wydarzenia związane z opisanymi w przekazach medialnych „otrzęsinami” w klubie Stomilanki Olsztyn miały miejsce ponad 10 lat temu - czytamy w komunikacie Komisji Dyscypliny Polskiego Związku Piłki Nożnej. - Po przeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego, Komisja Dyscyplinarna PZPN zmuszona była odmówić wszczęcia postępowania dyscyplinarnego w sprawie ze względu na upływ okresu przedawnienia ewentualnego czynu dyscyplinarnego.

Stomilanki Olsztyn aktualnie grają w najwyższej klasie rozgrywkowej, zajmując dziesiąte miejsce z dorobkiem ośmiu punktów. O rundzie jesiennej i przygotowaniach do kolejnej rundy napiszemy w oddzielnym tekście.

rys