Skąd taki tytuł? Olimpia Elbląg inaugurację II ligi rozpoczęła od meczu z Lechem II Poznań. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Do przerwy bez goli, a tuż przed meczem rozpętałą się w Elblągu ulewa. Może to miało jakiś wpływ na poczynania obu jedenastek. Na prowadzenie wyszły rezerwy "Kolejorza" - Filip Wilak wygrał pojeynek z Kacprem Szczudlińskim w bocznej strefie boiska. Następnie zagrał do swojego imiennika Wolskiego i ten z bliskiej odległości pokonał Łukasza Łęgowskiego. Na wyrównanie trzeba było czekać do 70. minuty. Strzelec gola dla Lecha II sfaulował Jana Senkevicha. Arbiter podyktował rzut karny, a wykorzystał go Adam Żak, dla którego był to pierwszy gol w oficjalnym występie w żółto-biało-niebieskich barwach. Kilkanaście minut później euforia wśród kibiców gospodarzy, bo 87. minucie Kamil Bartoś uderzeniem z okolic linii pola karnego dał prowadzenie Olimpii. Przyszłą 90. minuta - rzut wolny dla Lecha II. Szymon Pawłowski uratował punkt dla swojego zespołu skutecznie wykonując stały fragment gry z 25 metra.
- Olimpia Elbląg - Lech II Poznań 2:2
0:1 - Wolski (47), 1:1 - Żak (70 k), 2:1 - Bartoś (87), 2:2 - Pawłowski (90)
Olimpia: Łęgowski - Sarnowski, Kuczałek, Szczudliński (78 Bartoś), Stefaniak, Spychała, Jóźwicki, Famulak, Sienkiewicz (85 Łabecki), Yatsenko (78 Jakubczyk), Gabrych (67 Żak).
rys
Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!