Sokół wysoko wygrał przed pierwszym oficjalnym meczem

W sobotę rano doszło do sparingowego spotkania dwóch przedstawicieli naszego województwa w III lidze. Sokół Ostróda pokonał 4:1 Concordię Elbląg.

Obydwa zespoły są na innym etapie przygotowań. Sokół Ostróda oficjalne spotkanie nowego sezonu rozegra już w najbliższą środę w ramach rundy wstępnej Pucharu Polski. Sokoły na wyjeździe zmierzą się ze spadkowiczem do II ligi - GKS-em Jastrzębie. Concordia Elbląg mistrz forBET IV ligi z poprzedniego sezonu ligowe spotkanie rozegra za dwa tygodnie, na własnym obiekcie z ŁKS-em II Łódź.

Sokół Ostróda przed tym spotkaniem poinformował o kolejnych zawodnikach potwierdzonych do drużyny. Ze Stomilu Olsztyn został na rok wypożyczony 18-letni Jakub Banul, skrzydłowy, który pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Zrywie Jedwabno. Na poziomie III ligi nadal będzie grał obrońca Bartosz Pawluczuk, który rundę wiosenną spędził w Zniczu Biała Piska. Z Constractu Lubawa przeniósł się boczny pomocnik Szymon Szałkowski.

Nie minął kwadrans w sparingu, a kibice, którzy wybrali się na stadion w Ostródzie, obejrzeli dwa gole. Najpierw na prowadzenie wyszedł Sokół Ostróda za sprawą Maksa Kventsara. Z rzutu rożnego dośrodkował Łukasz Święty, a rosły obrońca głową wpakował piłkę do siatki. Concordia odpowiedziała błyskawicznie, obrońca gospodarzy podał piłkę prosto pod nogi Norberta Nestorowicza, ten idealnie podał do Łukasza Kopki, który nie miał problemów z pokonaniem bramkarza.

W 28 minucie Sokół powinien wyjść na prowadzenie, ale Łukasz Święty nie wykorzystał rzutu karnego, trafiając w słupek. Gospodarze przed przerwą dopieli swego i strzelili bramkę na 2:1. W pole karne dośrodkował Kventsar, a najwyżej do futbolówki wyskoczył Michał Kiełtyka i wpakował głową piłkę do siatki. W 74 minucie po kombinacyjnie rozegranym rzucie rożnym Oskar Kottlenga strzelił silnie z 18 metrów i piłka wpadłą przy samym słupku do bramkhttps://youtu.be/R1MMo94SGx0i. Wynik w 84 minucie ustalił Sebastian Samulski. Zawodnik Sokołą wbiegł w pole karne i płaskim strzałem z lewej nogi zaskoczył golkipera elblążan.

- Wynik cieszy, ale cieszy bardzo także zaangażowanie moich zawodników - powiedział po meczu Dominik Bednarczyk, trener Sokoła. - Praca, którą wykonaliśmy przed cztery tygodnie, zaczyna przynosić efekty. Idziemy w dobrym kierunku. Do końca okienka transferowego mamy plan ściągnąć dwóch doświadczonych zawodników. Tak żeby wszystko fajnie się komponowało w naszą filozofię grania.

- Cały mecz pod dyktando Sokoła - powiedział po meczu Krzysztof Machiński, trener Concordii. - My stworzyliśmy sobie raptem dwie sytuacje, z czego jedną wykorzystaliśmy. Najbardziej zdenerwowany jestem na to, że tracimy bramki po stałych fragmentach gry, a tego zawsze można uniknąć. Trzeba wyciągnąć wnioski i do kolejnego meczu przygotować się o wiele lepiej.

• Sokół Ostróda - Concordia Elbląg 4:1 (2:1)

1:0 - Kventsar (10), 1:1 - Kopka (13), 2:1 - Kiełtyka (38), 3:1 - Kottlenga (74), 4:1 - Samulski (81)