Zatoka Braniewo walczy o utrzymanie w szeregach forBET IV Ligi. O sytuacji w braniewskim klubie rozmawialiśmy z trenerem Danielem Kogutem.
Zatoka przegrała w ostatniej kolejce 0:1 z Błękitnymi Pasym, w niezwykle ważnym dla układu tabeli meczu. Przegrana tym bardziej bolesna, że doszło do niej po wielkim błędzie bramkarza Zatoki Tomasza Ptaka.
- Nie stworzyliśmy sobie wielu sytuacji do strzelenia bramki - opisuje mecz trener Kogut. - Niestety niemoc strzelecka jest w naszej drużynie w ostatnim czasie. Strzelamy jedna, góra dwie bramki. W tym meczu stworzyliśmy sobie tych sytuacji może z dziesięć, ale niestety bramka nie padła. Dogrywaliśmy z bocznych sektorów na 15 metr, były uderzenia z dystansu, ale niestety nie w światło bramki i to jest ten problem. W drugiej połowie zespół z Pasymia praktycznie nie wychodził z płowy. Wyrzuciliśmy źle aut, Marcin Łukaszewski dał długą piłkę do Patrycjusza Malanowskiego, gdzie napastnik rywali miał 20 metrów do niej, nasz bramkarz wyszedł za szesnastkę, chciał wybić ją z woleja i nie trafił dobrze w piłkę, która poleciała do góry. “Malan” to zebrał i strzelił bramkę. Błękitni mieli trochę szczęścia, błąd bramkarza i tak się skończyło.
Na cztery kolejki przed końcem ligi Zatoka ma 24 punkty i do miejsca zapewniającego baraże (przy założeniu, że z III ligi spadną 3 zespoły z regionu) traci 2 punkty, a do dającego bezpośrednie utrzymanie 6. - Wygrywając ten mecz bardzo mocno zbliżyli byśmy się do tego, by grać w barażach, a tu sytuacja mocno się skomplikowała i ciężko będzie wejść do strefy barażowej - wyjaśnia sytuację Zatoki trener Kogut. - Teraz musimy grać w każdym meczu o trzy punkty i patrzeć na innych rywali. W następnej kolejce mamy ważne granie w Ornecie z Błękitnymi i musimy wygrać ten mecz, by myśleć o barażach. Mieliśmy ten handicap, że byliśmy przed tą kolejka na 5 miejscu od końca, co dawało nam baraże. Przegraliśmy i musimy walczyć dalej, oglądając się jednocześnie na innych.
Zawodnicy braniewskiego klubu rekrutują się głównie spośród wojskowych, ale także innych służb mundurowych. Ich obowiązki służbowe mocno komplikują życie trenera Koguta, który jednak mocno nie chce narzekać na zaistniałą sytuację.
- Sytuacja kadrowa nie była za dobra przez całą rundę. W tej chwili mamy takie zapewnienie, że nikt z tych zawodowych żołnierzy nie wyjedzie na granicę i ci chłopcy będa mogli uczestniczyć w ostatnich kolejkach forBET IV ligi. Do tej pory zazwyczaj było tak, że co tydzień ktoś na granicę jechał, czyli tydzień służba na granicy białoruskiej, tydzień w Braniewie. Gdy wracali do domu, to też nie zawsze byli na treningach, trzeba przecież załatwiać rodzinne sprawy, więc ta kadra na treningu też za dobrze nie wyglądała. Raz się zbieramy i trenujemy w 15 a raz w 8. Do tego trwa modernizacja stadionu i do dyspozycji mamy skrawek boiska. Boczny plac nie jest pełnowymiarowy, bo część została przejęta na zagospodarowanie terenu przy basenie. Poza tym są zawodnicy także z innych służb, celnicy, żandarmeria wojskowa, można powiedzieć, że wszystko opiera się na mundurach. Nie ma się co załamywać, teraz nie czas na to. Na mecz się zawsze zbierzemy, chociaż samymi meczami nie zrobimy tego, co ja od zespołu wymagam. jeśli nie przekażę pewnych rzeczy w treningu, to ciężko potem to egzekwować.
Stadion Zatoki przechodzi gruntowną modernizację, min. wymieniana jest murawa. Klub z Braniewa zmuszony jest rozgrywać swoje domowe spotkania we Fromborku. - Na razie nie ma co narzekać, bo graliśmy tam dwa mecze i obydwa wygraliśmy: z Motorem Lubawa 1:0 i z Polonią Iłowo 2:1. Murawa we Fromborku dużo lepiej się prezentuje, niż ta murawa, która była obecnie w Braniewie. Liczymy na to, że w tych dwóch meczach, które nam we Fromborku zostały do rozegrania nie stracimy żadnych punktów.
W 27. kolejce Zatoka zmierzy się w derbowym starciu z Błękitnymi Orneta, znów bardzo ważnym dla układu tabeli. Podopieczni trenera Koguta mają punkt przewagi nad rywalem z sąsiedniego powiatu.
- Jak najbardziej mecz ma charakter derbowy - mówi Kogut. - Orneta kiedyś była w powiecie braniewskim i ludzie pamiętają tamte mecze. Sam, gdy grałem w Błękitnych, pamiętam nastawienie, z którym wychodziliśmy na takie spotkania. Kibice pamiętają zajadłą rywalizację w starej 3 lidze, czyli dziś 2. I Błękitni i Zatoka to kluby z historia piłkarską w województwie, walczyły kiedyś o większe laury i tu w regionie zawsze była mocna rywalizacja. Dzieli nas czterdzieści parę kilometrów, także zapowiada się mocna rywalizacja, na pewno sporo kibiców przyjdzie. Do tego dochodzi podtekst mojej osoby, na pewno podgrzewa atmosferę to, że człowiek z Ornety jest w Braniewie i będą chcieli utrzeć nosa lokalnemu rywalowi. I dodaje: - Wiadomo, że sentyment jest, to mój klub, który dał mi wszystko w moim życiu, co związane z piłką.
I dodaje: - Od małego zaczynałem swoją przygodę z piłką w Błękitnych, piłkarsko też ją tam praktycznie zakończyłem. Co prawda zagrałem ostatnio dwie połowy w IV lidze w barwach Zatoki, ale ogólnie Błękitni to mój dom. Grałem tam 27 lat, więc całe moje życie piłkarskie spędzone w Ornecie. Wracam, ale po innej stronie. Tak jest w życiu, podjąłem się pracy w Braniewie i zrobię wszystko, by Zatoka wygrała. Nie będę patrzył sentymentem, a trzeba wykonać swoją pracę i zostawić w Braniewie serducho, żeby w Ornecie wygrać i dobrze wypaść na tle byłego klubu.
Kyn
Braniewiak 2022-05-30 15:05:25 (***.***.***.***) #76194 0:0 zgłoś
Ptak to jedynie umie grac ale na nerwach pajac, braniewska druzyna dostaje baty nawet od B klasy w Pucharze
Kibic 2022-05-27 14:24:07 (***.***.***.***) #76166 0:0 zgłoś
Wszystko pieknie ladnie tylko ze przy plocie jak pieski bedziecie stac :D
ZatokaBKS 2022-05-27 14:22:32 (***.***.***.***) #76165 0:0 zgłoś
Mocna ekipa sie szykuje na Ornete!!!! Jedziemy po 3pkt!!!!!!!!!!!!
Kibic 2022-05-27 13:57:23 (***.***.***.***) #76164 0:0 zgłoś
Niech kibice przyjadą bedą powitani
Mati Borek z Tajlandi 2022-05-27 13:52:33 (***.***.***.***) #76163 0:0 zgłoś
Kogut oszukałeś 10 tys mieszkanców
Hytru 2022-05-26 23:12:17 (***.***.***.***) #76161 0:0 zgłoś
Kogut i Ptak??? Hahaha