22-letni Łukasz Kuśnierz zaprzecza, jakoby już pożegnał się z Jeziorakiem Iława. Pomocnik przyznaje jednak: - Organizacyjnie i finansowo klub prezentuje się zdecydowanie poniżej II-ligowego poziomu. Jeżeli nic się w tej kwestii nie zmieni, to pewnie nie będę chciał zostać. Taki postawiłem warunek.
- Pojawiły się głosy, że wracasz z Jezioraka do Mrągowii. Fakt czy plotka?
- Plotka. Na razie z nikim jeszcze nie rozmawiałem – ani z Jeziorakiem, ani z Mrągowią. Nie wykonywałem żadnych ruchów ani w jedną, ani w drugą stronę. Wszystko wyjaśni się po świętach. W Jezioraku zmienił się przecież trener, a mnie kończy się wypożyczenie. Nie wiadomo, jaka będzie koncepcja budowy zespołu nowego szkoleniowca.
- Jesienią zdałeś egzamin w II lidze, więc chyba szkoda byłoby teraz wracać do ligi III. Może jak nie Jeziorak to jakiś inny II-ligowiec?
- Oczywiście chciałbym grać jak najwyżej. To mój cel. W III lidze niczego się już raczej nie nauczę. Powrót do III ligi to byłaby sportowa degradacja, a poprzeczkę trzeba sobie stawiać wysoko. Nie po to przecież ruszałem się w końcu latem z Mrągowa, żeby teraz wracać.
- Nominowaliśmy Cię w naszym Plebiscycie w kategorii Piłkarz Roku. Też uważasz, że ten rok był udany?
- Jeśli chodzi o wiosnę, to na pewno tak. Grało mi się świetnie. Jesienią było zupełnie inaczej, bo zmieniłem otoczenie i musiałem się w to wszystko wdrożyć, ale generalnie było nieźle. Początek może trochę średni, potem środek rundy bardzo dobry i końcówka znowu słabsza. Różne czynniki się na to złożyły, nie ukrywam. W sumie z ostatniej rundy jestem jednak zadowolony. Zanotowałem parę asyst, strzeliłem dwie bramki.
- Sytuacja w Jezioraku rzeczywiście jest aż tak zła? Widzisz się wiosną w klubie z Iławy?
- Nie wiem jak media to opisują i nie wiem, czy w ogóle powinienem to komentować. Pod względem atmosfery i poziomu sportowego jest dobrze i z tych powodów chciałbym zostać. Potencjał drużyny jest na pewno dużo wyższy, niż miejsce w tabeli. Organizacyjnie i finansowo klub prezentuje się jednak zdecydowanie poniżej II-ligowego poziomu. Jeżeli nic się w tej kwestii nie zmieni, to pewnie nie będę chciał zostać. Taki postawiłem warunek. Podobnie zresztą uczyniła większość chłopaków. Jeżeli coś się deklaruje, to trzeba tego dotrzymywać.
- Czego życzyć Ci na święta i w Nowym Roku?
- Przede wszystkim zdrowia. Reszta przyjdzie sama. Jak będzie zdrowie, to o wszystko zadbam sam.
- Pewnie nie obraziłbyś się jednak, gdyby sędziowie dyktowali przeciwko Twojej drużynie więcej wolnych z okolic pola karnego.
- No pewnie, że nie (śmiech). W tej rundzie takich sytuacji było mało. W zasadzie wcale ich nie było. Lubię stałe fragmenty gry i na pewno będę pracować nad tym, by stały się moją jeszcze mocniejszą stroną.
Rozmawiał Piotr Gajewski
... 2010-12-27 03:57:03 (acat***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #104 0:0 zgłoś
kolego podaj mi osiągnięcia Alancewicza, Tunkiewicza i Michałowskiego to raz, a dwa niski poziom Kuśnierz reprezentuje? no to widze że znasz się na piłce, widziałeś go w akcji na hali, przy wzroscie jaki on ma, robi z piłką co chce, a nie piłka z nim tak jak z tą twoją trójeczką z oksu,w zeszłym roku OSW Ol. grało w Akademickich mistrzostwach Polski, gdzie w finale przegrali z uczelnią z Łodzi, tym, że w Łódzkiej placówce grali futsalowcy z polskiej ekstraklasy piłki halowej i wiesz co gościu, Kusza nie ustepował im techniką. Zapomniałeś tez ze Kusza miał u was grac 2 lata temu na szczęście nie gra.
obserwator 2010-12-23 18:55:30 (***.morag.vectranet.pl) #71 0:0 zgłoś
A kto powiedział,że on pojdzie do tego po....ego OKS-u.Z deszczu pod rynnę ?
kokominodikokis 2010-12-23 18:45:25 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #70 0:0 zgłoś
Kuśnierz w Olsztynie nie ma żadnych szans na grę, bo prezentuje zdecydowanie niższy poziom od ludzi, których mamy - Michałowskiego, Tunkiewicza, Alancewicza. Ponadto nie prowadzi się sportowo, więc niech gra tam, gdzie gra. Takich ludzi w Olsztynie nie potrzeba.
kolo 2010-12-23 14:51:57 (***-***-***-***.dynamic.chello.pl) #67 0:0 zgłoś
dawaj chłopaku do Stomilu!