Co słychać w GKS-ie Wikielec?

GKS Wikielec jest najlepszą drużyną w Polsce na piątym poziomie piłkarskim (IV liga). Drużyna spod Iławy w 17. spotkaniach zdobyła komplet punktów. Teoretycznie mogą jeszcze nie awansować do III ligi, ale musiałaby się wydarzyć prawdziwa katastrofa, żeby z 51. punktami po rundzie jesiennej nie wygrać forBET IV ligi.

Drużna do treningów powraca 15 stycznia. - W początkowym okresie popracujemy nad siłą i wytrzymałością - mówi Wojciech Tarnowski, trener GKS-u Wikielec. - Będziemy pracować w hali, na sztucznej nawierzchni oraz w siłowni. Treningi będziemy przeplatać grami kontrolnymi. Pierwsza już 25 stycznia w Elblągu z Concordią. Z czasem będziemy pracować nad techniką i taktyką. To taki żmudny okres, w tym roku wyjątkowo długi, bo rozgrywki IV ligi ruszają dopiero 28 marca.

Wszystko wskazuje na to, że w tym roku drużyna GKS-u nie pojedzie na tradycyjny zimowy obóz na południe Polski. - Terminy ferii zimowych nie pokrywają się zupełnie - tłumaczy Tarnowski. - U nas są w drugiej połowie stycznia, a woj. dolnośląskim w drugiej połowie lutego. Chcieliśmy jechać w styczniu, ale nie zapewniono by nam miejsca w ośrodku. Wtedy kiedy byliby w stanie, to sporo osób byłaby w pracy oraz w szkole. To by było mocno kłopotliwe dla nas i od tego odejdziemy. Na miejscu też mamy dobre warunki, żeby dobrze przygotować się do rundy rewanżowej. Tym bardziej, że zostało tylko 13. kolejek.

• 5. PIŁKARZY GKS-U WIEKIELEC W JEDENASTCE RUNDY JESIENNEJ PORTALU SPORT.EGIT.PL

Transfery w okresie przygotowawczym zawsze najbardziej elektryzują kibiców, nie inaczej jest wśród kibiców w Wikielcu. Trener Tarnowski jednak tonuje emocje. - Nie będziemy robić wielkiej rewolucji - mówi. - Dwóch, trzech zawodników się pojawi. O szczegółach nie chcę mówić, kibice dowiedzą się tego jak ruszą nasze przygotowania. Tak samo chodzi o odejścia z zespołu.

- Lepsze jest wrogiem dobrego - komentuje Tarnowski. - Nie chcemy nic popsuć. Jeżeli ktoś do nas trafi, to będą piłkarzy, którzy coś wniosą do zespołu.

Nie takie historie w futbolu się wydarzyły, ale już nikt drużynie Wikielca tego awansu nie odbierze, dlatego zapytaliśmy trenera jak podchodzi do tej rundy wiosennej. - My cały czas chcemy wygrywać - mówi stanowczo Tarnowski. - Przez brak motywacji, odprężenie, może doprowadzić, że to się nam rozjedzie. Chcemy cały czas pracować, mamy młody zespół. U nas średnia wieku 24 lata. Mam młodych zawodników, pragnących się rozwijać i grać wyżej. Temu podporządkujemy rundę wiosenną. Trudno będzie wygrać wszystkie spotkania, bo każdy będzie chciał nam punkty zabrać. Jest to nieuniknione. Kiedyś to szczęście się skończy, ale będziemy chcieli żeby to stało się jak najpóźniej.

GKS Wikielec w pierwszym spotkaniu na wiosnę zagra u siebie z Tęczą Biskupiec.

kyn