To będzie hit tego roku nie tylko w naszym regionie. Były król strzelców Ekstraklasy, mistrz Polski i wielokrotny reprezentant kraju Sylwester Czereszewski wraca na boisko! Jeszcze w maju zagra prawdopodobnie w nowopowstałej drużynie Stranieri Olsztyn, a latem chce zgłosić do B klasy swój klub.
„Czereś” nie ukrywa, że od kiedy w grudniu 2005 roku zakończył karierę, ciągnie go na boisko.
- Z perspektywy czasu uważam, że można było jeszcze trochę pograć – przyznaje były gracz m.in. Stomilu Olsztyn, warszawskiej Legii i Lecha Poznań.
Nic dziwnego, że Ryszardowi Mlonce, również byłemu graczowi, bez problemu udało się go namówić na grę w nowopowstałej drużynie Stranieri Olsztyn.
- Ja, Marcin Wincel i Mariusz Stefanowicz siedzieliśmy sobie ostatnio we trójkę i przyszło nam do głowy, że warto coś takiego zrobić – opowiada 34-letni Mlonka, który swego czasu był w kadrze Stomilu Olszytn, a później grał m.in. w Warmii, Rolimpexie Dobre Miasto i Czarnych Małdyty.
Kadra Stranieri przedstawia się całkiem imponująco i to nawet nie licząc Czereszewskiego. W zmaganiach o Wojewódzki Puchar Polski, do których zgłosiła się drużyna, oprócz wspomnianej trójki i „Czeresia” pokażą się m.in. Marcin Kłosowski i Tomasz Radziwon, Wojciech Stryżko, Rafał Kaczor, Piotr Łotysz i Andrzej Roszkowski, a nawet Łukasz Giermasiński i Jacek Łuczak.
- Wszyscy troszeczkę się ruszamy, ale niektórzy z nas na dużym boisku nie grali po trzy-cztery lata, więc może być różnie – śmieje się Mlonka.
Wczoraj (10 maja) Stranieri odbyli pierwszy trening. Trzeba trenować, bo już za tydzień rozpoczną się zmagania o Wojewódzki Puchar Polski w sezonie 2011/2012, a pech chciał, że naszpikowana znanymi nazwiskami ekipa wylosowała drużynę Polonii Lidzbark Warmiński, a więc zespół z „okręgówki”.
- Szkoda, że tak wypadło, bo liczyliśmy, że na przetarcie trafimy kogoś z niższej ligi – mówi Czereszewski.
- Jak się nie uda, to trudno. Spróbujemy za rok. Do ligi raczej się nie zgłosimy, bo za trudno byłoby nam się zebrać. Nawet dziś (we wtorek – przyp. red.), by zjechać się na trening długo musieliśmy wszystko dogrywać – dodaje Mlonka.
Podczas wczorajszego sparingu Stranieri ulegli na olsztyńskich Dajtkach 2:3 drużynie… FC Dajtki – innej nowokształtującej się ekipie.
- Rywale byli dużo młodsi i lepiej zgrani – usprawiedliwia siebie i kolegów Mlonka. – Zaczęliśmy nie za bardzo, ale z czasem grało nam się coraz lepiej.
Najgorsze, że podczas wczorajszej gierki urazu nabawił się 40-letni Czereszewski i jego występ za tydzień stoi pod znakiem zapytania.
Jednak nawet jeżeli „Czeresiowi” nie udałoby się zagrać w przyszłą środę z Polonią, to prawdopodobnie będzie go można oglądać na boisku od przyszłego sezonu.
- Od pewnego czasu mam zamiar zgłosić chłopaków z Czereś-Sport do B klasy – mówi Czereszewski mając na myśli juniorów z prowadzonej przez siebie piłkarskiej szkółki. – Trochę się jeszcze waham, bo to dopiero 16-latkowie i boję się, żeby ktoś mi ich nie połamał. Z drugiej strony nie ma sensu, żeby grali wciąż z juniorami. Jeżeli chcą coś osiągnąć, to jak najszybciej muszą ogrywać się w seniorskiej piłce.
W przypadku zgłoszenia drużyny do rozgrywek Czereszewski sam chciałby od czasu do czasu wybiegać na boisko ze swoimi podopiecznymi.
- Do grania namówię też pewnie Arka Klimka – zapowiada „Czereś”, by po chwili dodać: - Najważniejsze jest jednak, żeby chłopcy łapali doświadczenie i odważniej wchodzili w dorosłą piłkę. To, że zagram ja, czy Arek to tylko taki dodatek.
xxx 2011-05-20 20:56:44 (***.olsztyn.vectranet.pl) #4338 0:0 zgłoś
poradzili sobie i to dość ładnie ;)
kolo 2011-05-11 18:48:05 (user-***-***-***-***.play-internet.pl) #4037 0:0 zgłoś
nie poradzą sobie zdrówka nima.
as 2011-05-11 15:16:40 (frnk-***f***.pool.mediaWays.net) #4033 0:0 zgłoś
poradzicie sobie z polonia