Olimpia Elbląg wygrała u siebie 2:1 z Siarką Tarnobrzeg. Bramki dla gospodarzy zdobywali Jakub Bojas i Damian Szuprytowski.
Na elbląskim boisku spotkały się dwie równorzędne drużyny. Pomiędzy nimi nie było zbyt dużej różnicy punktowej w tabeli. Ambicje obydwu klubów są oprócz tego sprecyzowane, dlatego że są zainteresowane przede wszystkim jak największa przewagą nad strefa spadkową. Gospodarze chcieli wykorzystać okazję na to aby zwiększyć liczbę punktów i zameldować się tuż za plecami grupy walczącej o awans.
Rywalizujące zespoły zaczęły z animuszem. Olimpia i Siarka chciały atakować a to wpływało na dobry poziom widowiska. Miejscowi nie potrafili jednak przedrzeć się przez dobrze poczynająca sobie obronę rywala. Przyjezdni natomiast wykazali się większą skutecznością. W 34 minucie strzał zawodnika gości obronił Kacper Tułowiecki jednak niepilnowany Krzysztof Ropski zdołał przejąć futbolówkę i z bliska trafić między słupki.
Podopieczni trenera Adama Borosa zaczęli kreować ciekawsze akcje i zdobyli gola. Kapitalne podanie Piotra Kurbiela wykorzystał Jakub Bojas, który w 45 minucie trafił do pustej bramki. W drugiej części Siarka zagrała znacznie słabiej, w efekcie gospodarze stwarzali groźne sytuacje. Anton Kołosow w 64 minucie dośrodkował w pole karne gości, gdzie Damian Szuprytowski celną główką potrafił zmieścić piłkę w siatce. Siarka zmobilizowała się w końcówce spotkania, ale Olimpia potrafiła powstrzymać napór rywala. W tabeli gospodarze awansowali na szóstą pozycję.
- Olimpia Elbląg - Siarka Tarnobrzeg 2:1 (1:1)
0:1 - Ropski (34), 1:1 - Bojas (45), 2:1 - Szuprytowski (64)
Olimpia: Tułowiecki - Ressel, Lewandowski, Wenger, Kop-Ostrowski, Bojas, Iwanowski (77 Szmydt), Rozumowski, Stępień (66 Lisiecki), Szuprytowski (79 Danowski) - Kurbiel (61 Kołosow)
Michał Libuda
Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!