Jeziorak Iława zremisował w Lublinie z miejscowym Motorem 3:3. Remis iławianom, w doliczonym czasie gry, zapewnił Roman Kretow.
Iławianie gola na 1:0 zdobyli już w 10 min. Z lewej strony boiska w pole karne dograł Piotr Skokowski, a Tomasz Sedlweski głową skierował piłkę do siatki.
Później inicjatywę zdecydowanie przejął Motor i niecały kwadrans później wydawało się, że jest już "pozamiatane". Najpierw faul Marcina Kalkowski i pewnie wykonany przez Rafała Niżnika rzut karny, a chwilę później przewinienie Dawida Kręta i... znowu Niżnik z karnego.
Gościom z Iławy "drugie życie" dał Łukasz Kuśnierz, który niespełna pięć minut po przerwie pięknym, precyzyjnnym strzałem wykończył akcję dwójkową przeprowadzoną z Remigiuszem Sobocińskim.
Gospodarze odpowiedzieli dziesięć minut później. Po składnej akcji całego zespołu do piłki dopadł Piotr Prędota i z kilkunastu metrów nie dał szans Krętowi.
Jeziorak nie odpuścił jednak do samego końca, a po czerwonej kartce dla Rafała Kyćki ataki iławian stały się coraz częściej. Strzał głową Wojciecha Figurskiego w 84 min. gospodarzom udało się jeszcze wybić, ale na główkę Romana Kretowa w doliczonym czasie gry nie było już mocnych. Wrzutka z rożnego Piotra Rybkiewicza, Kretow wyskakuje i... precyzyjnym strzałem głową kieruje piłkę do siatki! 3:3!
Chwilę po trafieniu Ukraińca sędzia Sebastian Załęski zakończył mecz.
Motor Lublin - Jeziorak Iława 3:3 (2:1)
0:1 - Sedlewski (10), 1:1, 2:1 - Niżnik (23 k, 27 k), 2:2 - Kuśnierz (49), 3:2 - Prędota (60), 3:3 - Kretow (90)
Czerwona kartka: Kycko (76 za dwie żółte, Motor)
Żółte kartki: Żmuda, Kycko, Bodziak, Ligienza (Motor), Kręt, Kalkowski (Jeziorak)
Sędziował: Załęski (Ostrołęka)
Widzów: 850
Motor: Mierzwa - Bodziak, Batata, Wojdyga, Dykyj, Kycko, Żmuda, Ligienza (88 Fiedeń), Niżnik, Fundakowski, Prędota (80 Młynarski)
Jeziorak: Kręt - Zakierski, Wietecha (80 Kolibowski), Kowalski, Kalkowski (72 Rybkiewicz), Sedlewski, Skokowski (75 Kretow), Kuśnierz, Sulkowski, Sobociński, Kuciński (55 Figurski)
... 2011-05-03 18:36:08 (acaa***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #3774 0:0 zgłoś
to co sędzia wyrabiał w tym meczu to istna parodia, dwa karne podyktowane na korzyść gospodarzy to istna drwina z kibiców jednej i drugiej drużyny, a później się dziwią,że nagonka w mediach na nich, jeżeli podjęli się wykonywania takiej profesji jak sędziowanie to niech robią to dokładnie i porządnie, ludzi którzy pracują za błędy w ich pracy dostali by wypowiedzenia albo naganę