Ranking UEFA 2024: kto jest na topie?
Ranking UEFA należy do jednego z najważniejszych zestawień lig piłkarskich na Starym Kontynencie....
News - Juniorzy - Inne
2017-08-31 22:10:00 Grzegorz Żytkiewicz
Grzegorz Żytkiewicz. Fot. Archiwum "Żetona"
Jak większość z moich znajomych już wie, po paru latach spędzonych na emigracji w Anglii podjąłem decyzję wrócić w rodzinne strony do Olsztyna. W związku z tym, postanowiłem otworzyć w Olsztynie szkółkę piłkarską, gdzie zajęcia będą prowadzone z elementami angielskiego.
Jak wpadłem na ten pomysł? Otóż dawno temu, jeszcze przed wyjazdem do Anglii, kiedy prowadziłem rocznik 2002 w Stomilu Olsztyn, na jednym z pierwszych treningów jedna z mam oświadczyła, że jej syn nie może w dany dzień trenować, gdyż ma lekcje angielskiego w tym samym czasie. Odpowiedziałem, że ja go mogę piłki nożnej uczyć po angielsku i w tym momencie w mojej głowie, zupełnie jak w bajce "Pomysłowy Dobromir", zaświeciła się lampka.
Było to w 2012 roku, więc dawno temu i do końca wtedy nie wiedziałem jak to wszystko ma wyglądać, więc uznałem, że potrzebuje trochę więcej doświadczenia. Po niedługim czasie wyjechałem do Londynu, gdzie przez prawie 4 lata pracowałem jako trener w Fulham Footbal Club Foundation. Był to okres gdzie bardzo wiele się nauczyłem, a mój pomysł na biznes zaczął nabierać coraz bardziej realnych kształtów. Pracowałem wg angielskiego sposobu nauczania piłki nożnej opracowanego przez tamtejszy związek, gdzie oprócz części technicznej i motorycznej, bardzo dużą uwagę zwraca się na rozwój społeczny i psychologiczny.
Jako trener przeszedłem dużo szkoleń i warsztatów gdzie ta sfera szkolenia była szczególnie podkreślana. Dodatkowo w codziennej pracy spotykałem się z dziećmi emigrantów, w tym także polskich, które w różnym stopniu opanowały język ich nowego kraju, a piłka nożna i zajęcia sportowe pozwalały im na przełamywanie barier językowych. To, że w dzisiejszym świecie znajomość angielskiego jest nieodzowna, nie trzeba chyba nikogo specjalnie przekonywać. Większość z nas również była pewnie w sytuacji, gdzie próbowaliśmy się tego języka nauczyć, czy to w szkole, czy na zajęciach pozalekcyjnych, czy tez samemu w domu. Codzienne wkuwanie słówek i gramatyki nie jest jednak perspektywą zbyt ciekawą i na pewno nie porwie młodego człowieka, który ma naturalna chęć do ruchu.
Dlatego też, jeśli połączymy te dwa mechanizmy, czyli ruch z pokazem i nauką czegoś, a do tego dojdą pozytywne emocje związane z uprawianiem swojego ulubionego sportu, to taka nauka staje się łatwiejsza, przyjemniejsza i szybciej przyswajalna. Zresztą, jak pomyślimy, w jaki sposób dzieci zaczynają mówić, to nikt ich nie uczy najpierw, że to jest rzeczownik, a to przymiotnik, a żeby zdanie miało sens musi zawierać podmiot i orzeczenie, a najlepiej jeszcze dopełnienie. Dzieci naturalnie zaczynają mówić po jakimś czasie, ponieważ są jakby otoczone przez język i poprzez słuchanie i powtarzanie czynności zapamiętują wyrazy i poszczególne, coraz bardziej skomplikowane konstrukcje. Oczywiście ja nie odkryłem kamienia filozoficznego pt., jak nauczyć się języka obcego kopiąc piłkę.
Natomiast, jeśli dziecko będzie uczyło się w szkole, w szkole prywatnej, będzie miało kontakt z angielskim w domu, na komputerze, kreskówkach i filmach, a dodatkowo pójdzie do mnie na trening, który będzie prowadzony z elementami angielskiego, to taka nauka na pewno będzie szybsza. Będzie to jeden z elementów, który cały ten proces może przyśpieszyć. Ważną informacją jest również to, że nie zamierzamy startować jako drużyna w żadnej lidze, więc są to zajęcia otwarte dla wszystkich, nawet, jeśli trenują w innym klubie.
Docelowo mają powstać trzy grupy wiekowe 6-7, 8-9 i 10-11 latków. Pierwszy trening będzie jednak zapoznawczy dla wszystkich grup, odbędzie się 2 września w godz. 11:30 - 13.
Mam nadzieje ze pomysł wypali i będę mógł zasilić polski budżet podatkami, bo płacenie ich angielskiej królowej już mi się znudziło :)
Grzegorz "Żeton" Żytkiewicz
Zostań fanem!
Najnowsze artykuły
Więcej z kategorii
Najpopularniejsze w ostatnim tygodniu
Najczęsciej komentowane w ostatnim tygodniu
Do 2:0 2017-09-01 17:32:30 (***.***.***.***) #65441 0:0 zgłoś
Dziwne, że 90minut.pl o tym nie pisze.
Wiesiek 2017-08-31 22:37:19 (***.***.***.***) #65427 0:0 zgłoś
Wedle przysłowia. WSZĘDZIE DOBRZE ,ALE W DOMU NAJLEPIEJ, docenić,trzeba to ...
Ze 2017-08-31 22:37:01 (***.***.***.***) #65426 0:0 zgłoś
A co z 1 druzyna Stomilu dawaj do sztabu szkolemiowego ! Pozdro Grzechu