Piłkarze Stomilu Olsztyn odnieśli pierwsze zwycięstwo w nowym sezonie. Podopieczni Tomasza Asenskiego pokonali 3:1 Podbeskidzie Bielsko-Biała.
- Przed meczem powiedziałem zawodnikom, że sezon rozpoczynamy dziś w Olsztynie przed własną publicznością i należy w ten sezon wejść dobrze a potem to kontynuować. Dla mnie jako trenera jest to bardzo ważne, bo i po takim zwycięstwie morale drużyny pójdą w górę. Oczywiście należy studzić głowy, a ja dokonują tego zaraz po meczu. Teraz jest święto dla piłkarzy, należy się cieszyć, ale musimy twardo stąpać po ziemi, ponieważ dużo pracy jeszcze przed nami. Jestem przekonany, że czas będzie działał tylko na naszą korzyść. Co do przebiegu samego meczu według mnie był trochę do przewidzenia. Mieliśmy materiały wideo, wiedzieliśmy jak Podbeskidzie operuje piłką i jaką grę preferuje. Opracowana taktyka myślę, że przyniosła dziś efekty bo pierwsze co powiedziałem zawodnikom przed meczem to cierpliwość. Wiedzieliśmy, że przydarzy się jakaś strata czy szybkie przejęcie piłki i cieszy, że potrafimy takie sytuacje wykorzystać. W przerwie miałem trochę pretensji do zawodników, bo nie szanowaliśmy piłki po przechwycie i uważam, iż przy odrobinie staranności powinniśmy prowadzić już do przerwy. Wiadomo chciało by się więcej, bo i tych okazji było sporo ale trzy strzelone bramki dają nam dziś trzy punkty i teraz przygotowujemy się już do następnego meczu - powiedział po meczu trener Stomilu Olsztyn Tomasz Asensky.
- Stomil Olsztyn - Podbeskidzie Bielsko-Biała 3:1 (0:0)
1:0 - Pi. Głowacki (50), 2:0 - Karankiewicz (65), 3:0 - Siemaszko (69), 3:1 - Tomczyk (85)
Stomil: Leszczyński - Bucholc, Baranowski, Sołowiej, Ziemann, Pi. Głowacki, W. Biedrzycki, Karankiewicz (81 Mikołajewski), Lech (87 Zahorski), Tanczyk, Siemaszko (75 Abbott)
rys
Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!