Ranking UEFA 2024: kto jest na topie?
Ranking UEFA należy do jednego z najważniejszych zestawień lig piłkarskich na Starym Kontynencie....
News - II liga
2016-10-08 23:47:27 Olimpia Elbląg, Radomiak Radom
Zdjęcie jest ilustracją do tekstu. Fot. Paweł Piekutowski
Przed meczem w kuluarach szatni Olimpii Elbląg można było słyszeć, że zawodnicy gospodarzy są wyjątkowo nabuzowani, to najlepsze określenie, przed spotkaniem z radomskim klubem. To było widać na boisku. Miejscowi zasłużenie wygrali z faworytem do awansu.
Dla elbląskiego zespołu, a w szczególności trenera Adama Borosa, rywal jest bardzo niewygodny. W dotychczasowym bilansie miejscowy szkoleniowiec przegrywał z nimi w lidze i spotkaniu pucharowym. To zrozumiałe, że chciałby się zrewanżować. A była na to szansa, dlatego, że Radomiak zagrał osłabiony 5 zawodnikami, którzy mogliby wzmocnić obronę. Gospodarze jednak potrafili sobie ułatwić zadanie ofensywną postawą. W 3 minucie dali sygnał, że będą atakować. Rzut wolny dla miejscowych, dośrodkowanie Radosława Stępnia i strzał Pawła Piceluka broni Adrian Szady.
W 8 minucie udało się jednak zdobyć bramkę. Celne podanie Stępnia do Patryka Sokołowskiego, który mógł strzelać jednak zagrał wyborną piłkę do Piceluka. Napastnik musiał tylko trafić przy słupku. Od tego momentu na boisku prawie nic się nie działo. Goście przejęli kontrolę jednak ich akcje były zbyt schematyczne. Pierwszą ciekawszą zagrali w 30 minucie, gdy Tomasz Lisowski strzelał zza pola karnego ale zdołał to wybronić Wojciech Daniel. Sytuacje bramkowe stwarzała potem Olimpia. W 41 minucie Sokołowski przejął zagranie rywala i wypatrzył Jakuba Bojasa, który popędził skrzydłem, minął obrońców rywala i w polu karnym zagrał wzdłuż bramki do Stępnia. W efekcie bramka dla gospodarzy.
W drugiej połowie Radomiak musiał zaatakować. Rywal zagrał lepiej. W 61 minucie jednak Olimpia strzeliła następną bramkę! Można było zobaczyć ambicję Piceluka, który zdołał w pojedynku z obrońcą wywalczyć rzut karny a Łukasz Pietroń wykorzystał tę sytuację.
Następne bramki były również efektem rzutów karnych. Wydaje się jednak, że nie było tutaj kontrowersji. Obrońcy gospodarzy blokowali piłkę ręką a rywale faulowali miejscowych. Trener Verner Licka wystawił rezerwowego Leandro, który zamienił te karne na bramki. Olimpia zdołała odpowiedzieć w końcówce za sprawą trafienia Pietronia.
– Chcieliśmy powstrzymać atak gospodarzy jednak nie potrafiliśmy tego zrobić – wyjaśniał trener gości. – Skuteczna postawa naszego zespołu sprawiła, że wygraliśmy – mówił trener miejscowych.
1:0 – Piceluk (8), 2:0 – Stępień (41), 3:0 – Ł. Pietroń (61 k), 3:1 – Leandro (68 k), 3:2 – Leandro (75 k), 4:2 – Ł. Pietroń (80 k)
Michał Libuda
Zostań fanem!
Najnowsze artykuły
Więcej z kategorii
Najpopularniejsze w ostatnim tygodniu
Kax 2016-10-10 21:06:56 (acrj***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #60848 0:0 zgłoś
Brawo Olimpia.Radomiak to ciezki przeciwnik a jedna dostał w plecy.Tak trzymac do modernizacji stadionu.Po modernizacji atak na 1 lige .Ale z głowa a nie jak ostatnio.
ACB 2016-10-09 18:59:36 (a***-***-***-***.adsl.xs***all.nl) #60843 0:0 zgłoś
brawo Olimpia..pozdrowienia z Amsterdamu
ogrodnik 2016-10-09 07:22:26 (host-***-***-***-***.elk.mm.pl) #60826 0:0 zgłoś
Gratulacje Olimpia!