Po wygranej z Warmiakiem Łukta piłkarze Barkasa Tolkmicko są już na prostej drodze do IV ligi. Szampanów w Tolkmicku jeszcze nie mrożą, ale… - …nie ma, co ukrywać – szykujemy się już powoli na przyszły sezon. Zapaści raczej się nie spodziewamy – twierdzi Zbigniew Rutkowski, dyrektor klubu.
Wiosną ograli już Osę Ząbrowo, rezerwy Concordii Elbląg i GKS Stawiguda. Ulegli tylko (1:3 po dogrywce) w Wojewódzkim Pucharze Polski występującej o dwie klasy rozgrywkowe wyżej Concordii. Ale co tam, z „Concą” też wygrali, tyle że walkowerem.
W ogóle nie przegrali od początku sezonu, a w sobotę ograli 2:0 aspirującego do awansu Warmiaka. Nie wydaje się już prawdopodobne, by ktokolwiek lub cokolwiek mogło stanąć Barkasowi na drodze do awansu do IV ligi.
- Szkoda tylko, że Warmiak upiera się, że pierwszy gol był ze spalonego… Tak się składa, że mamy z tego meczu nagranie i widać, że Osenkowski był za naszymi obrońcami – twierdzi Zbigniew Rutkowski.
Mała rewolucja na stadionie
Dyrektor zespołu z Tolkmicka o ewentualnym awansie mówi spokojnie.
- Po prostu gramy i staramy się wygrywać – tłumaczy kokieteryjnie. – Nie ma jednak, co ukrywać, że szykujemy się już powoli na przyszły sezon. Musiałby się wydarzyć jakiś kataklizm, a zapaści się raczej nie spodziewamy. Naszym celem i ambicją jest wręcz wygrywanie wszystkiego. Nawet po teoretycznym zapewnieniu sobie awansu nie chcemy odpuścić żadnego meczu.
Prowadzeni przez Krzysztofa Machińskiego i Marka Zawada - a więc duet grających trenerów – piłkarze zawieść już nie powinni. Rutkowski zapewnia jednak, że w kwestiach organizacyjnych również można być optymistą. Choć tu akurat pracy będzie sporo…
- Praktycznie od jutra zaczynamy inwestycje związane z naszym obiektem – informuje dyrektor klubu. I dodaje: - Część naszego obiektu została wywłaszczona w związku z planowanym remontem drogi. Wobec tego będziemy musieli przesunąć trochę płytę i zrobić nowe ogrodzenie. Trzeba działać, bo do lipca musimy zdobyć licencję na przyszły sezon.
Czas na historyczny awans
Bardzo optymistycznie wygląda też sprawa budżetu. O jego stabilność, a nawet wzrost, po awansie powinien zadbać, znakomicie znany kibicom piłkarskim w regionie (i zapewne nie tylko), Roman Niemyjski, od niedawna prezes Barkasu, a swego czasu główny sponsor ekstraklasowego Stomilu.
- O środki na przetrwanie zawsze jest trudno, ale mierząc w IV ligę zadawaliśmy sobie odpowiednio wcześniej pytanie o tę kwestię i tu też jesteśmy dobrze przygotowani – zapewnia Rutkowski. – Prezes zapowiedział, że mocno się zaangażuje z chwilą awansu. Jeżeli spełnimy daną mu obietnicę i rzeczywiście awansujemy, to jestem przekonany, że on też tak zrobi, jak zapowiedział.
Niemyjski, choć podobno żywo interesuje się losem klubu, w tym roku na oficjalnym meczu był tylko raz.
- Prezes widział dwa tygodnie temu zwycięstwo z Concordią II – zdradza dyrektor klubu. – Niestety, na częstsze, niż od czasu do czasu odwiedzanie stadionu nie pozwala mu czas. W kraju prezes bywa sporadycznie, a jeśli już, to zwykle ma do załatwienia mnóstwo spraw.
Jeżeli Niemyjski rzeczywiście chciałby się mocniej zaangażować w sponsorowanie i wspierania Barkasa, to marzenia klubu z niespełna 3-tysięcznego Tolkmicka wcale nie muszą kończyć się tylko na IV lidze.
- Spokojnie. Ten awans już i tak będzie historyczny, bo jeszcze nigdy nasz zespół nie grał na takim szczeblu – jeszcze raz studzi nastroje Rutkowski.
ło matko 2011-04-28 17:39:44 (acv***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #3652 0:0 zgłoś
Tolkmicko :) ps. pisze sie skad...
eee 2011-04-23 12:31:31 (lms.limes.com.pl) #3509 0:0 zgłoś
ło matko z kąd jesteś?
ło matko 2011-04-19 22:36:32 (ade***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #3435 0:0 zgłoś
rutkoś odejdź bo dzieciaki dalej bedą kopanine grać