Podlaski Sokół na łowach Sokół z Podlasia zapolował na Warmii i Mazurach i… wyłapał dwa smakowite kąski. Do II-ligowca z Sokółki przenoszą się Kamil Graczyk i Sebastian Spychała. Obu jeszcze niedawno uważano za wielkie nadzieje regionalnego futbolu. Teraz nie ma wątpliwości: to dla nich ostatni dzwonek!
Żal do trenera pozostał
Zarówno dla Graczyka, jak i dla Spychały transfer do Sokoła to powrót do II ligi.
23-letni Spychała, który jeszcze niedawno dostawał od trenera Andrzeja Zamilskiego powołania do młodzieżowej reprezentacji Polski, ostatni mecz w OKS rozegrał w kwietniu. Później wychowanek Naki Olsztyn grał już tylko w rezerwach olsztyńskiego klubu.
Rozbrat z II ligą Graczyka był dłuższy. 23-letni pomocnik, którego jako 16-lakta ściągnięto do ówczesnego OKP Warmia i Mazury Olsztyn z opinią piłkarskiej „perełki”, poprzedni mecz na tym poziomie rozegrał w sierpniu 2008 roku. Niedługo później odszedł z OKS i wylądował w IV lidze, w Zatoce Braniewo. Nie ukrywa, że – choć od czasu rozstania z Olsztynem minęły dwa lata z okładem - wciąż ma żal do trenera Andrzeja Nakielskiego.
- Cały czas robił mi pod górkę i prawie zniechęcił mnie do uprawiania piłki – wspomina zawodnik.
Po OKS było „bujanie się”
Przez dwa lata Graczyk usilnie udowadniał, że zasługuje na drugą szansę. Masowo strzelane gole w Zatoce, dobra runda w Huraganie Morąg i wreszcie znakomity rok w III-ligowej Concordii Elbląg. 18 goli w 29 meczach – taka statystyka mówi sama za siebie. Nic dziwnego, że popularny „Rize” zwrócił na siebie uwagę klubu z wyższej ligi.
- Są takie przymiarki, ale do końca jeszcze nic nie jest pewne. Oficjalnie nie było jeszcze żadnej oferty – mówi o transferze swojego zawodnika Mirosław Pelc, prezes Concordii.
Wydaje się jednak, że sternik klubu robi dobrą minę do złej gry. Transfer Graczyka wydaje się bowiem przesądzony, a to oznacza, że Concordia odpada definitywnie z walki o awans do II ligi.
- Początek rundy Kamil miał rewelacyjny, ale potem spuścił z tonu. Rok ma za sobą jednak w miarę udany, na czwórkę z plusem – ocenia zachowawczo prezes Concordii, który podkreśla, że Sokół był jedynym klubem, który wykazał zainteresowanie III-ligowym supersnajperem.
Piłkarz na transfer jest już zdecydowany.
- Zaraz po zakończeniu rundy byłem tam na dwóch sparingach i trener powiedział, że mnie chce – opowiada Graczyk. – Dogadałem się i na 90 procent tam pójdę. Do ustalenia zostały już tylko kwestie między klubami. Bardzo chciałem grać wyżej, ale od kiedy odszedłem z Olsztyna jakoś nie było propozycji i „bujałem się” po niższych ligach. Stary jednak jeszcze nie jestem, więc jest szansa, by się pokazać i wypromować.
„Żeby się rozwijać”
Podobną nadzieję ma Spychała, który do Sokółki przenosi się na zasadzie wolnego transferu.
- Pięć lat w OKS to sporo czasu – tłumaczy piłkarz, który przez ostatnie miesiące grał w IV-ligowych rezerwach olsztyńskiego klubu. - Będzie to mój dopiero drugi klub w seniorskiej piłce i pierwszy poza domem, jednak nie mam obaw. Pierwsze wrażenia były bardzo pozytywne i wydaje się, że będę tam mieć idealne warunki do treningu oraz podnoszenia swojego piłkarskiego poziomu. To był jeden z kluczowych czynników, bo chciałem zmienić klub na taki, który jest nie tylko poukładany organizacyjnie, ale też ma obiekty oraz zaplecze sportowe niezbędne do prawidłowego rozwoju. W Olsztynie, niestety, wciąż tego brakuje.
basia 2010-12-23 18:40:46 (ocs***.internetdsl.tpnet.pl) #69 0:0 zgłoś
Opek - racja! W ostatnim czasie grał w 4 ligowych Stomilowcach i jest zawodnikiem tego klubu. Wzmocnił czwartologowców po tym jak wygasł kontrakt z OKS 1945 więc jak ktoś chce Sebę to adres jest jeden - STOMILOWCY OLSZTYN
opek 2010-12-20 20:51:50 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #4 0:0 zgłoś
No Spychała to nie jest wolny zawodnik