We wtorek po południu zostanie pochowany Paweł Grzybowski. Śmierć 32-letniego piłkarza w ubiegłym tygodniu wstrząsnęła futbolowym środowiskiem w całym regionie, ale przyczyny jego śmierci są wciąż nieznane.
- W klubie panuje żałoba. Do pogrzebu zawiesiliśmy treningi i w weekend nie graliśmy żadnych sparingów – oznajmia Grzegorz Radzicki, prezes Błękitnych Orneta.
To właśnie w czwartoligowcu od rundy wiosennej miał występować 32-letni Paweł, w przeszłości bramkarz m.in. Tęczy Miłomłyn. Niestety, zawodnik nie zagra już w żadnym klubie…
Przypomnijmy, że w czwartek po południu przymierzany do gry w Błękitnych Orneta gracz niespodziewanie zasłabł na treningu. Chwilę później karetką przewieziono go do szpitala w Lidzbarku Warmińskim, gdzie piłkarz zmarł.
- Sekcja zwłok została już przeprowadzona, ale na razie nie określono jednoznacznie przyczyny śmierci mężczyzny – informuje Longina Linkiewicz, prokurator rejonowy Prokuratury Rejonowej w Lidzbarku Warmińskim. Dodaje jednak: – Wiele wskazuje na to, że w tym wypadku nie wytrzymało serce.
Więcej o przyczynie śmierci piłkarza powinno być wiadomo za trzy-cztery tygodnie, gdy znane będą wyniki badań toksykologicznych, których przeprowadzenie zleciła prokuratura.
Pogrzeb zawodnika odbędzie się we wtorek w Ostródzie, gdzie piłkarz mieszkał. Zawodnik zostanie pochowany na cmentarzu przy ul. Spokojnej.
- Na pogrzeb wybiera się spora delegacja z naszego klubu. Całkiem możliwe, że wybierzemy się do Ostródy autokarem – zapowiada Radzicki.
Prawdopodobnie do Ostródy pożegnać piłkarza przyjadą również przedstawiciele innych klubów.
PG
źródło: http://sport.wm.pl
Iwona 2011-12-27 13:42:19 (z***-***.opera-mini.net) #12055 0:0 zgłoś
Wiem co to za bol
Drwęca NML 2011-03-24 20:08:02 (ip-***-***-***-***.eltronik.net.pl) #2456 0:0 zgłoś
[*] łączymy się w bólu.