Do poniedziałku mają trenować na własnych obiektach piłkarze Olimpii Elbląg. Okres roztrenowania, oprócz niepewności związanej z przynależnością ligową, zakłóciła na początku tygodnia burza, która przetoczyła się przez media w związku z imprezą piłkarzy, kończącą II-ligowy sezon.
- Temat został rozdmuchany i zrobiła się niepotrzebna sensacja z niczego. Stek bzdur, nie ma o czym gadać - stwierdził w rozmowie z dwadozera.pl jeden z piłkarzy Olimpii. - Była niedziela, więc ktoś uznał, że jest za głośno i zadzwonił na policję. Nic poważnego się jendak nie stało.
Kwas jednak zrobił się mocny. Nasz rozmówca odnosi się bowiem do medialnej burzy, który rozpoczęła się wczoraj w związku z hucznym świętowaniem zakończenia rozgrywek II ligi przez graczy Olimpii.
Fragment tekstu z "Dziennika Elbląskiego":
"Olimpia Elbląg po niedzielnym meczu ze Stalą Mielec pożegnała się z II ligą Niektórzy piłkarze postanowili imprezą pocieszyć się po porażce.
— Około północy, z niedzieli na poniedziałek, mieliśmy zgłoszenie o zakłócaniu ciszy przy ul. Saperów — potwierdza Jakub Sawicki z biura prasowego elbląskiej policji. — Na miejscu okazało się, że w mieszkaniu jest około 30 osób, w tym piłkarze Olimpii. Jak mówili "świętowali spadek do III ligi". Zachowywali się arogancko i wulgarnie. Zostali pouczeni, opuścili lokal i odjechali taksówkami.
Impreza się jednak nie zakończyła, tylko została przeniesiona na drugi koniec miasta, do mieszkania przy ulicy Klimuszki. Tam przez kolejne blisko trzy godziny bawiono się na całego. Balangowano nawet na balkonie. Jedna z osób sikała z niego, a kolejna wyrzucała śmieci - taki obraz zastali na miejscu policjanci, którzy o 2.40 dostali kolejne zgłoszenie.
— Po wejściu do środka mieszkania okazało się, że około 20 osób piło alkohol. Zachowywali się głośno i wulgarnie. Niechętnie opuszczali mieszkanie, padały wyzwiska, wulgaryzmy. Najemca mieszkania został ukarany mandatem za zakłócanie ciszy. Jeden z mężczyzn za nieobyczajny wybryk, a kolejny - za śmiecenie — wylicza Jakub Sawicki".
Przyjemnie sprawa na pewno nie brzmi, a spokój jest "Olimpijczykom" potrzebny, bo przecież wciąż nie wiadomo do końca, w której lidze Olimpia zagra. II czy może III?
Ksiądz Paweł Guminiak, prezes Olimpii, zasugerował, że z niektórymi z piłkarzy, w tym z niektórymi uczestnikami weekendowego zajścia, wygasające 30 czerwca umowy nie będą przedłużane.
PG
Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!