W trzeciej wiosennej kolejce Ekstraklasy zagrało najwięcej, bo aż ośmiu „naszych”. Z piłkarzy z Warmii i Mazur w najlepszym humorze mecz zakończył Łukasz Gikiewicz, który ze swoim Śląskiem wygrał jako jedyny.
Tomasz Zahorski (Górnik Zabrze) – 18 minut w zremisowanym 2:2 w Zabrzu meczu z Arką Gdynia. PO jego wejściu (za Daniela Sikorskiego) zabrzanom udało się wyrównać.
Zbigniew Małkowski (Korona Kielce) – 90 minut w zremisowanym 3:3 w Kielcach meczu z Polonią Bytom. Przy pierwszym golu nie miał za wielkich szans, bo błąd popełnili obrońcy. Podobnie było przy drugim, samobójczym golu Hernaniego i przy trafieniu Marcina Radzewicza w 71 min. W doliczonym czasie gry świetną interwencją uratował Koronie jeden punkt.
Tomasz Lisowski (Korona Kielce) - 90 minut w zremisowanym 3:3 w Kielcach meczu z Polonią Bytom. W 33 min. oddał niegroźny strzał. Przeciętne zawody.
Grzegorz Lech (Korona Kielce) – cała druga połówka w zremisowanym 3:3 w Kielcach meczu z Polonią Bytom. W przerwie, gdy Korona przegrywała już 0:2 zmienił nerwowo grającego Aleksandara Vukovicia. W 53 min. oddaje bardzo niecelny strzał na bramkę Polonii.
Paweł Sobolewski (Korona Kielce) – 90 minut i dobre zawody w zremisowanym 3:3 w Kielcach meczu z Polonią Bytom. Już w 1 min. świetnie wyłożył piłkę Ediemu, ale ten zmarnował okazję. Również Ediemu „Sobol” dogrywał piłkę w 58 min., ale Brazylijczyk znowu nie znalazł drogi do bramki. W końcówce już raczej niewidoczny.
Łukasz Gikiewicz (Śląsk Wrocław) – pojawił się na boisku w 39 minucie wygranego 2:1 meczu z Legią w Warszawie, zmieniając Dariusza Sztylkę. Pod sam koniec pierwszej połowy oddał strzał zza pola karnego. Trochę bezbarwny występ.
Łukasz Broź (Widzew Łódź) – grał do 71 minuty w przegranym 2:0 meczu z Wisłą w Krakowie. W 25 min. opuszcza na chwilę boisko po starciu z Gordanem Bunozą. W 52 min. świetnie blokuje strzał Andraża Kirma, a 10 min. później świetnie odbiera we własnym polu karnym piłkę Patrykowi Małeckiemu. W 71 min. zmienia go Fin Riku Riski.
Adrian Mierzejewski (Polonia Warszawa) – pełne 90 minut w przegranym 1:0 w Lubinie meczu z Zagłębiem Lubin. W 35 min. Bartosz Rymaniak dostaje kartkę za faul na „Mierzeju”. W drugim kwadransie drugiej połowy kilka razy fajnie pociągnął lewą stroną, ale bez specjalnego zagrożenia pod bramką lubinian. Podobnie w samej końcówce, kiedy można było odnieść wrażenie, że tylko pomocnikowi z Olsztyna zależy na zmianie niekorzystnego wyniku.
Paju 2011-03-15 15:58:48 (acfu***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #2086 0:0 zgłoś
Ale zobacz, jak była bramka na 2:0 dla Polonii to właśnie Małkowski chciał już iść w 'swoje prawo' ale wiadomo, piłka odbiła się od nogi Hernaniego i to była taka trochę 'zmyła'.
JACEK 2011-03-15 00:45:46 (user-***-***-***-***.play-internet.pl) #2062 0:0 zgłoś
Oj Panie Piotrze, troche nie obiektywna ocena tych waszych olsztyniaków w Ekstraklasie. Nie wiem czy oglądał Pan mecz Korony Kielce z Polonią Bytom. Małkowski zawinił przy dwóch bramkach. Ewidetnie dzięki niemu Kielce tylko zremisowały. Czuje że Pilarz stanie w bramce w nastepnej kolejce. Pozdrawiam