Concordia Elbląg pokonała na własnym stadionie Limanovie Limanova 4:0, a dwie bramki dla gospodarzy zdobył Zapata.
Concordia Elbląg wygrała 4:0 z Limanovią Limanowa i nadal jest niepokonanym zespołem w tej rundzie. Zawodnicy trenera Jesusa Vicente Gimeneza, mimo kiepskiej postawy w pierwszej połowie potrafili zdobyć kilka bramek.
Beniaminek był faworytem spotkania bowiem w poprzednich starciach wygrał z Siarką Tarnobrzeg, Wigrami Suwałki oraz zremisował z Pogonią Siedlce. Jednak od pierwszych minut trudno było wskazać dominujący zespół. Było to w pierwszej części słabe widowisko. Zabrakło składnych akcji, dokładnych podań, celnych strzałów. W 5 minucie groźna akcja gości jednak Wojciech Dziadzio nie zdołał strzelić gola po dośrodkowaniu w pole karne. Znakomicie obronił bramkarz Kamil Hrynowiecki. Concordia odpowiadała niezbyt skutecznymi zagraniami ze stałych fragmentów.
W drugiej połowie runął taktyczny plan Limanovii, w którym trener Dariusz Siekliński ustawił defensywę w okolicach pola karnego, czym uniemożliwiał graczom z Hiszpanii prezentowanie ich charakterystycznego sposobu kreowania akcji bramkowych. W 47 minucie wystarczył błysk Alfredo Zapaty, który mimo ostrego kata zdołał strzelić piękną bramkę w krótki róg bramki mimo, że Waldemar Sotnicki był tam ustawiony. Potem zrobiło się więcej miejsca z racji ataków gości i wykorzystywali to gospodarze. W 56 minucie Hector Faura przejął piłkę przed polem karnym i zdobył gola. Rzut karny w 68 minucie wykorzystał natomiast Zapata. A w 85 minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego zamienił na bramkę Adolfo Fernandez.
- Concordia Elbląg - Limanovia Limanowa 4:0 (0:0)
1:0 - Zapata (47 ), 2:0 - Hector (56), 3:0 - Zapata (68), 4:0 - Adolfo (85)
Źółte kartki: Lewandowski - Komorek, Czajka
Concordia: Hrynowiecki – Burzyński, Carlos, Burzyński, Tomczuk, Lewandowski, Okada, Nakatani, Juan, Fujikawa, Zapata.
Limanovia: Sotnicki – Majcher, Kulewicz, Garzeł, Niechciał, Komorek, Czajka, Pietras, Pyciak, Zapolski, Dziadzio.
Marco 2014-04-06 22:27:49 (***.***.***.***) #42733 0:0 zgłoś
Redakcjo, to Concordia gra na orliku ?