W środę późnym wieczorem piłkarze IV-ligowej Granicy Kętrzyn wrócili ze zgrupowania w Norwegii. Kętrzynianie przebywali na obozie od piątku, a dziś po południu autorskie sprawozdanie z zagranicznego wyjazdu przysłał nam Mateusz Korowaj, bramkarz Granicy.
Piątek.
Dolatujemy do Sarpsborga. Mimo późnej pory prezes i działacze czekają na nas z kolacją w miejscowym klubie Sparta. Tu też mamy bazę noclegową, a przed samym klubem boisko ze sztuczną murawą.
Sobota.
Odprawa o 12. Po 13 trening na sztucznej murawie, a o 18 sparing z III-ligowym Trosvik-iem. Mecz rozgrywamy na pełnowymiarowym boisku pod zadaszeniem – bajka!
Spotkanie było całkiem wyrównane, choć to Granica stworzyła więcej sytuacji podbramkowych. W 35 min. Kacper Rałowiec strzela bramkę na 1:0 dla nas. Zaraz po przerwie rywal rusza jednak ostro do przodu i po stałym fragmencie gry z rzutu rożnego strzela bramkę na 1:1. Parę minut później Paweł Miłoszewski po długim rajdzie dośrodkowuje z prawej strony w pole karne, gdzie dobiegający Szymon Szmelc umieszcza piłkę w siatce i jest 2:1 dla Granicy. Do końca meczu przeciwnik dwoi się i troi, ale znakomicie spisująca się obrona sprawia, iż bramkarz Granicy do końca spotkania jest bezrobotny.
Niedziela.
O 10 trening na podgrzewanej murawie – to właśnie to boisko z trybunami, co widać na zdjęciu. O godzinie 16 Remigiusz Chajewski przeprowadza z nami trening na siłowni i trzeba przyznać, że daje nam ostro w kość, co odbija się następnego dnia podczas meczu. Ale o tym zaraz...
Poniedziałek.
O godzinie 10 znowu trening na podgrzewanej murawie, a o 18 mecz ze Spartą Sarpsborg. Pierwsza połowa dość wyrównana, z lekką przewagą Granicy udokumentowaną bramką. W środku pola ładna wymiana piłki między zawodnikami naszego klubu doprowadza do tego, iż Damian Mazurowski mija polsko-norweską obronę (w Sparcie na środku defensywy grał znakomity Artur Faranczuk i Mateusz Bociański, a na prawej obronie wspomniany Remigiusz Chajewski) i w sytuacji sam na sam z bramkarzem ten utalentowany chłopak nie ma najmniejszego problemu z minięciem golkipera oraz umieszczeniem futbolówki w pustej bramce. W drugiej połowie inicjatywę przejmuje Sparta. Granica była blisko podwyższenia wyniku, ale, niestety, Szymon Szmelc po minięciu dwóch rywali uderza „po długim słupku”, a piłka odbija się od słupka. To było jednak wszystko, jeśli chodzi o sytuacje Granicy. Mocno wiejący w drugiej połowie wiatr utrudnia nam grę, a na dodatek sędzia trochę pomaga drużynie gospodarzy – gwiżdże dziwne faule i karnego dla Sparty. Parę minut wcześniej na boisku pojawiają się młodzi gracze Granicy, którzy z trudem powstrzymują natarcie Sparty na bramkę. Ostatecznie mecz kończy się rezultatem 1:4. Po meczu z chłopakami śmiejemy się, że Chajewski specjalnie zrobił nam dzień wcześniej ciężki trening na siłowni, by na meczu wszyscy mieli „ciężkie nogi”. Prawda jest jednak tak, że to obóz, a nie wycieczka :).
Wtorek.
Trening tak samo, jak przez dwa ostatnie dni - o 10 na podgrzewanej murawie. O 16 siłownia, a o 20 drugi trening na „sztucznej”.
Środa.
Trening znowu o 10 na sztucznej murawie. O 13 dwie godziny basenu, a potem pakowanie i o 20 wylot do Polski. Ogólnie pobyt bardzo udany. Fajnie, że – mimo wielu problemów – takiemu klubowi jak Granica udało się zorganizować wylot do Norwegii. Jesteśmy chyba najbiedniejszym klubem w IV lidze, a mimo to się udało! Duża w tym zasługa Remigiusza Chajewskiego, bez którego ten obóz na pewno by się nie odbył. Podziękowania należą się również Arturowi Farańczukowi i Mateuszowi Bociańskiemu.
Mateusz Korowaj (Granica Kętrzyn)/PG, rys
Chłodnym okiem 2011-03-11 09:22:48 (onb***.internetdsl.tpnet.pl) #1873 0:0 zgłoś
Gratulacje dla działaczy Granicy. Taki obóz to rzadki przypadek w wypadku drużyn z IV ligi. Miejmy nadzieję że przyniesie spodziewany rezultat w postaci awansu na wyższy szczebel rozgrywkowy. Wszak zleży nam wszystkim na tym aby w III lidze grały silne, stabilne drużyny rywalizujące z Podlaskiem. Jednak nie należy zapomnieć iż o premię awansu " biją " się także mocne : Olimpia 2004 Elbląg, OKS II i nie zapomniałbym o nieobliczalnym Płomieniu Ełk. Co do III ligi to myślę że sprawa awansu rozwiąże się między Huraganem Morąg a Olimpią Zambrów.
mysio 2011-03-10 21:52:48 (***.***.***.***) #1866 0:0 zgłoś
super fotki , niech wam wszyscy zazdroszczą takiego obozu. GRATULACJE!!!!!!!