OKS 1945 Olsztyn pokonał pewnie w Bartoszycach III-ligowy MKS Korsze 3:0. Trener Zbigniew Kaczmarek po meczu był jednak rozgoryczony postawą swoich piłkarzy. Na domiar złego kontuzji nabawił się nowy nabytek olsztynian – Stepan Hakobyan.
- Nie jestem zadowolony z tego sparingu – nie ukrywa Zbigniew Kaczmarek, trener OKS 1945 Olsztyn. – Nie realizowaliśmy do końca założeń przedmeczowych i prawie każdy z zawodników grał egoistycznie, próbując udowodnić coś przeciwnikowi z niższej ligi. Pokazaliśmy, że nie jesteśmy jeszcze zespołem, który stać na walkę o wysokie cele i wykazaliśmy się brakiem profesjonalizmu. Fizycznie i motorycznie prezentowaliśmy się bardzo dobrze, ale z takim podejściem, jak dziś nie mamy po co jechać do Łowicza. Przed meczem mistrzowskim jestem pełen niepewności i czuję się rozgoryczony. Wielu zawodników potraktowało ten mecz po prostu jak zło konieczne.
W niedzielę i w poniedziałek piłkarze OKS 1945 otrzymają wolne. Na kolejny treningu spotkają się dopiero we wtorek i właśnie wtedy ma dojść do indywidualnych rozmów z piłkarzami, którzy „podpadli” trenerowi.
- Postaram się do tego czasu ochłonąć, ale nie ukrywam, że będą to rozmowy ostre – zapowiada szkoleniowiec, dodając że z ostatniego sparingu trzeba wyciągnąć jak najwięcej wniosków. – Całe spotkanie nagrywaliśmy i mamy sporo materiału do analizy… To pierwszy tegoroczny sparing, w którym zespół spisał się tak mocno poniżej oczekiwań. Jedyny plus jest taki, że zdarzyło się to teraz, a nie w niedzielę w Łowiczu…
Dodajmy również, że w swoim nieoficjalnym debiucie w barwach olsztyńskiego klubu kontuzji nabawił się 26-letni Ormianin Stepan Hakobyan, świeżo pozyskany lewy obrońca olsztynian.
- Nie wiemy jeszcze, jaki to uraz, ale być może to nawet naderwanie mięśnia – diagnozuje Kaczmarek. I dodaje: - Pech nas nie opuszcza, bo zawodnik po prostu poślizgnął się na boisku… Trudno powiedzieć, na co go stać i jak jest przygotowany. Chłopak grał przecież niecałe 40 minut.
Gdyby przypuszczenia trenera się potwierdziły, to wówczas Hakobyana czekałby niemal miesiąc przerwy…
MKS Korsze – OKS 1945 Olsztyn 0:3 (0:2)
0:1, 0:2 – Filipek (15, 32), 0:3 – Łukasik (52)
OKS 1945: Sak (46 Skiba) - Bucholc (67 Paweł Głowacki), Baranowski (46 Koprucki), Remisz (46 Sędrowski), Paweł Głowacki (46 Hakobyan, 80 Szaraniec) – Kowalski (67 Renusz), Tunkiewicz, Szaraniec, Alancewicz (67 Filipek), Renusz (46 Piotr Głowacki) - Filipek (46 Łukasik)
kokominodikokis 2011-03-06 18:24:41 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #1761 0:0 zgłoś
zmiana w 80. minucie za Hakobjana nie logiczna. szaraniec grał cały mecz... i tutaj rzekomo wszedł dodatkowo w 80. minucie.
znawca 2011-03-06 16:07:39 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #1758 0:0 zgłoś
Kurwa sciagacie goscia ktorego zobaczyliscie chyba na youtubie i sie dziwicie,Huj wie co on robil teraz,a jak naderwal miesien bo sie poslizgnal to chyba nie za duzo trenowal do tej pory.Gratuluje transferu,Kulpi bylby lepszym rozwiazaniem na pewno
JKK 2011-03-06 12:20:02 (infong-pl***.***and***.pl) #1750 0:0 zgłoś
No to zaskoczył Hit Prezentacji prawie wszystkich. Mówią, że głupich nie sieją...
qwerty 2011-03-06 08:17:04 (user-***-***-***-***.play-internet.pl) #1742 0:0 zgłoś
hahahhaha wczesniej wasz super nabytek eduardo o czy jak on tam mial nie gral bo kontuzjiwany non toper teraz nastepny nowy nabytek tez kontuzja hhahahahahahahahahahahah i jescze ta postawa zawodnikow raczej spadek do 3 ligi hahahahahah
LOL 2011-03-05 23:39:35 (***-***-***-***.adsl.inetia.pl) #1739 0:0 zgłoś
Lol 2 xd