Transferowa karuzela w Olimpii

Zatrudnienie nowego trenera wiąże się zwykle z pozyskaniem nowych piłkarzy. Nie inaczej jest w elbląskiej Olimpii. Przez tabun testowanych graczy przebijają się nazwiska znane kibicom w naszym regionie. To nie tylko dawni podopieczni Adama Borosa. Szykują się też rozstania.

Zaraz po zakończeniu rundy na treningu pojawił się były zawodnik Olimpii Tomasz Sedlewski. Niektórzy wątpią w ten transfer, jednak trzeba mieć na uwadze to, że dotychczasowy klub tego zawodnika chyba nie jest zainteresowany jego występami. Opcja powrotu bliżej domu wydaje się więc całkiem realna.

Wzmocnień wymaga też defensywa i przy Agrykola dobrze o tym wiedzą. Wzmocnienia to jednak jedno, a utrzymanie kadry drugie. Wygląda na to, że w klubie zostanie ostoja defensywy Tomasz Lewandowski. Przesądzone za to, jak zapowiedział prezes Paweł Guminiak, rozstanie z Aleksiejem Rogaczowem.

Kto w zamian? W bramce z dobrej strony pokazał się jesienią Mateusz Imianowski, który bronił przyzwoicie i wydaje się, że poziomu raczej nie zaniży. A wzmocnienia? Słychać m.in. o Szymonie Sadowskim, Odkryciu Roku 2012 wg Czytelników dwadozera.pl. Zawodnik GKS Tychy, który trafił na południe Polski z Concordii Elbląg, to jeden z byłych podopiecznych trenera Borosa, którego szkoleniowiec chciał wypożyczyć z Tych nawet do III-ligowego Barkasa.

Inne ruchy? Według nieoficjalnych informacji klub chce rozwiązać kontrakty z Rafałem Pietrewiczem, Rafałem Lisieckim i Bartoszem Firlejem. Pietrewicz to podstawowy zawodnik zespołu, rozegrał 16 spotkań w rozgrywkach; Rafał Lisiecki był zawodnikiem rezerwowym, który wchodził 12 razy na boisko, a Bartosz Firlej to gracz pozyskany niedawno z Olimpii 2004, jednak jesienią nie zaprezentował się w lidze.

ML

twitter: @libudamichal