forBet promocja

News - Inne - Reprezentacja - Nasi za granicą

Nasi w Ekstraklasie: Po siódmej raczej na plus

2013-04-17 00:13:38 Łukasz Broź, Paweł Sobolewski, Łukasz Gikiewicz, Zbigniew Małkowski, Tomasz Lisowski

Daniel Łukasik. Fot. Artur Szczepański

Daniel Łukasik. Fot. Artur Szczepański

Runda wiosenna rozkręca się na dobre. Z każdym meczem rywalizacja między zespołami nabiera niezwykłego kolorytu. Jak prezentują się reprezentanci naszego regionu? Zapraszamy do zapoznania się i komentowania raportu z 7. serii spotkań.

  • Łukasz Broź (Widzew Łódź)

Kapitan łódzkiej drużyny rozgrywa cały mecz w Szczecinie przeciwko miejscowej Pogonii. Pod koniec pierwszej części spotkania oddaje groźny strzał z rzutu wolnego, lecz Radosław Janukiewicz nie daje się zaskoczyć.  W 68. minucie świetnie zagrywa do Mariusza Stepińskiego, którego strzał blokują obrońcy beniaminka Ekstraklasy. Na koniec zawodów ukarany żółtą kartką przez arbitra Tomasza Musiała. Przeciętny występ dwukrotnego reprezentanta Polski.

  • Krystian Nowak (Widzew Łódź)

Do 58. minuty pozostawał na ławce rezerwowych. Gdy pojawił się na boisku - zmieniając Vejlko Batrovićia - niczym szczególnym się nie wyróżnił. Mimo prowadzenia gospodarzy, podopieczni trenera Radosława Mroczkowskiego ostatecznie remisują 1:1.

  • Zbigniew Małkowski (Korona Kielce)

Zalicza pełne 90. minut w wyjazdowej rywalizacji z Zagłębiem Lubin. Mimo porażki 1:2 staje się najlepszym zawodnikiem swojego zespołu. Już na początku meczu popisuje się doskonałym refleksem, wybijając piłkę na rzut rożny po strzale głową z 5 metrów Bartosza Rymaniaka. Przy celnych strzałach Adriana Rakowskiego i Adriana Błąda absolutnie bezradny. W doliczonym czasie gry wygrywa pojedynek sama na sam z Adrianem Błądem, ratując swój zespół od straty trzeciego gola. Gdyby nie wynik kończyłby mecz w lepszym humorze.

  • Tomasz Lisowski (Korona Kielce)

Kapitan drużyny od dłuższego czasu prezentuje równy, wysoki poziom. Nie inaczej jest na boisku w Lubinie, gdzie występuje od pierwszej do ostatniej minuty. Dwoi się i troi w defensywie oraz ofensywie. Wykonuje kilka dośrodkowań głownie z rzutów wolnych, ale partnerzy nie potrafią pokonać bramkarza „Miedziowych”. W ostatniej minucie meczu oddaje mocny strzał na bramkę gospodarzy, a niefortunna interwencja Michała Gliwy sprawia, że Korona zmniejsza rozmiary porażki. Solidne spotkanie w wykonaniu prawego obrońcy.

  • Paweł Sobolewski (Korona Kielce)

Wraca do gry, lecz nie do podstawowego składu. W 64. minucie zmienia Michała Janotę. To pierwszy występ kieleckiego pomocnika w rundzie wiosennej. Po wejściu na murawę rozgrywa dwójkową akcję z Pawłem Golańskim, po czym dośrodkowuje w pole karne rywala, ale strzał głową Macieja Korzyma mija lubińską bramkę. 

  • Łukasz Gikiewicz (Śląsk Wrocław)

Podopieczny trenera Stanislava Levego rozgrywa pełne 90 minut spotkania z Polonią Warszawa. W 39. minucie wydatnie przyczynia się do zdobycia gola przez drużynę. Piłkę zgrywa głową do Sebastiana Mili, a kapitan Śląska popisuje się fantastycznym strzałem z 16 metrów. W kolejnej akcji napastnik doskonale w tempo podaje do Waldemara Soboty, lecz ten ostatni nie trafia w bramkę. W 57. minucie następna dwójkowa akcja na linii Sobota-Gikiewicz. Tym razem zakończona celnym strzałem wrocławskiego snajpera, lecz nie przynosząca gola. Pomimo braku trafienia bardzo udany występ. 

  • Rafał Gikiewicz (Śląsk Wrocław)

Cały mecz spędza na ławce rezerwowych, co  nie jest żadnym zaskoczeniem. Jak stwierdził sam zawodnik w niedawno udzielonym wywiadzie dla naszej Redakcji, powinien opuścić wrocławski klubu przed startem rundy wiosennej. Bingo! Śląsk remisuje z Polonią 2:2.

  • Daniel Łukasik (Legia Warszawa)

W wygranym 2:1 meczu przeciwko Wiśle Kraków prezentuje się do 84. minuty. Zmieniony przez Dominika Furmana. Przy golu Artura Jędrzejczyka popisuje się doskonałym podaniem, w efekcie czego notuje asystę. Bardzo solidne zawody defensywnego pomocnika „Wojskowych”. Z każdym kolejnym meczem nabiera większej pewności siebie oraz doświadczenia. Sportowe widowisko w Krakowie budzi wiele kontrowersji z powodu skandalicznego poziomu sędziowania.              

  • Tomasz Zahorski (Górnik Zabrze)

Na murawie zabrzańskiego stadionu melduje się w 67. minucie spotkania z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Zastępuje bezproduktywnego Ireneusza Jelenia. Nie jest w niczym lepszy od reprezentanta Polski. Kolejny występ nic nie wnoszący do piłkarskiego życia napastnika. Jego zespół doznaje niespodziewanej porażki 0:1.

  • Damian Garbacik (Lechia Gdańsk)

Poza kadrą meczową w rywalizacji z Jagiellonią Białystok. Podopieczni trenera Bogusława Kaczmarka przegrywają 2:3.

  • Rafał Dzierbicki (GKS Bełchatów)

Podobnie jak Damian Garbacik, również młody pomocnik czeka na debiut w Ekstraklasie. Bełchatowianie przegrywają na własnym stadionie z Ruchem Chorzów 0:3.

Paweł Zajączkowski

Komentarze

Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!

Dodaj swój komentarz

                    
     # #   # #####  
     #  # #  #    # 
     #   #   #    # 
     #   #   #####  
#    #   #   #      
 ####    #   #