Huragan Morąg utonął w Bałtyku

Lider warmińsko-mazursko-podlaskiej III ligi przegrał z 7. ekipą II ligi zachodniej. Huragan Morąg uległ Bałtykowi Gdynia 1:3. – Takich sparingów nam trzeba – twierdzi jednak Czesław Żukowski, szkoleniowiec morążan.

Na boisku Stadionu Narodowego Rugby w Gdyni zaprezentowało się zaledwie 13 graczy Huraganu.

- Mateusz Czorniej i Paweł Galik wciąż przebywają na akademickich mistrzostwach Polski w futsalu, a z tak silnym przeciwnikiem jak Bałtyk nie chciałem testować juniorów – tłumaczy Żukowski. I dodaje: - Mimo porażki jestem zadowolony. Właśnie takie sparingi są nam potrzebne. Bałtyk to silna, doświadczona drużyna i mogliśmy sprawdzić, jak prezentujemy się na ich tle. Momentami wyglądaliśmy nieźle, ale rywal grał agresywnie, pressingiem. Mieliśmy mało miejsca oraz mało czasu na podejmowanie decyzji i choć nie wyglądało to tak, że tylko biegaliśmy za piłką, to rywal był po prostu lepszy. Boisko było jednak świetnie przygotowane i też pokazaliśmy się z dobrej strony. Jeszcze raz podkreślę, że był to bardzo pożyteczny sparing.

W składzie Huraganu po raz kolejny zaprezentowali się Paweł Przybylski i Karol Janik. Trener Żukowski nie ukrywa, że obu zawodników widzi w kadrze na wiosnę.

- Przybylski zagrał u nas już po raz trzeci, a Janik po raz drugi i ja jako trener na pewno byłbym zainteresowany tym, by obaj zostali z nami na dłużej – przyznaje szkoleniowiec morążan. – Jesteśmy także w trakcie poszukiwań bramkarza, bo na razie wciąż mamy tylko Pawła Szełemeja.

Bałtyk Gdynia – Huragan Morąg 3:1 (2:1)

1:0 – ? (10), 1:1 – Zajączkowski (15), 2:1 – ? (34), 3:1 – ? (50)

Huragan: P. Szełemej - Lipka, Kulpaka, Przybylski, Szawara - Mędrzycki, Mróz, Zajączkowski, Madej - Płoszczuk, Janik oraz Jaroń i Siudziński.

Piotr Gajewski