Piszanie chcą zmazać plamę z początku sezonu

Mazur Pisz po słabym początku sezonu i dwóch wysokich porażkach, odbił się od dna tabeli. Sobotnie zwycięstwo nad Warmią Olsztyn 1:0 było pierwszą wyjazdową wygraną piszan w rozgrywkach.

Siedem punktów w trzech meczach to bardzo dobry bilans jak na zespół, który jeszcze niedawno zamykał tabelę gr. 1 ligi okręgowej. Mazur Pisz zanotował w tym sezonie klasyczny falstart. Burzliwe lato, w trakcie którego dwukrotnie zmieniał się trener, a kilku piłkarzy zawiesiło treningi, nie wróżyło nic dobrego. Optymizmem nie napawały też porażki 1:5 z Leśnikiem Nowe Ramuki i aż 0:9 Victorią Bartoszyce.

Zdaje się jednak, że Mazur wskoczył na dobre tory. Wygrał 1:0 z Orlętami Reszel, następnie urwał punkt rewelacji rozgrywek z Wilkowa, remisując 1:1, a w sobotę zanotował pierwsze wyjazdowe zwycięstwo. Piszanie po golu Rafała Trześniewskiego pokonali 1:0 w Olsztynie Warmię.

- Nastawiliśmy się na kontry. W sumie było ich kilka, a jedna dała efekt w postaci bramki – mówi Adam Obrycki, kapitan Mazura. - Po meczu do naszej szatni przyszedł trener Warmii, by pogratulować nam zwycięstwa i konsekwentnej gry. Przyznał, że zasłużenie wygraliśmy ten mecz, więc radość z punktów na wyjeździe była tym większa.

Kapitan Mazura przyznaje, że po letnich zmianach, zespół potrzebował czasu, by gra zaczęła się zazębiać.

- Trzeba było ustawić odpowiednich ludzi na odpowiednie pozycje. Staramy się grać zespołowo i przynosi to efekty. Już w poprzednim meczu zagraliśmy ambitnie i mieliśmy szanse, by ograć Wilczka – mówi Adam Obrycki.

- Chcemy pokazać, że wyniki w dwóch pierwszych meczach były przypadkowe. Podnieśliśmy się i chcemy wygrywać – dodaje Sebastian Poświata, obrońca Mazura. -  Musimy wychodzić na boisko i walczyć tak jak w spotkaniu z Warmią, albo wcześniej w Wilczkiem i Orlętami. 

W 6. kolejce Mazur na swoim boisku podejmie MKS Jeziorany. Rywale też słabo zaczęli nowy sezon, notując trzy porażki, ale także zdołali już odbić się od dna tabeli.

luc