forBet promocja

Temat dwadozera.pl - II liga

Z kraju mistrzów świata do Stomilu

2012-03-04 23:27:11 AngelÁngel Segarra Melitón, Stomil Olsztyn

Ángel Segarra Melitón twierdzi, że w Olsztynie czuje się bardzo dobrze. Fot. Artur Szczepański

Ángel Segarra Melitón twierdzi, że w Olsztynie czuje się bardzo dobrze. Fot. Artur Szczepański

Niespełna 22-letni Hiszpan Ángel Segarra Melitón przyjechał do Olsztyna na studencką wymianę, studiować prawo. Długo bez piłki jednak nie wytrzymał i zgłosił się do klubu. Wiosną pomoże olsztyńskiemu Stomilowi w walce o awans na zaplecze Ekstraklasy, a potem… Kto wie, może zostanie na dłużej?

 

- Wydaje mi się, że zaadaptował się u nas dobrze. Stale zresztą robi pod tym względem postępy i czuje się coraz swobodniej – ocenia Zbigniew Kaczmarek, trener II-ligowego Stomilu Olsztyn. – Pierwszy okres treningów mieliśmy dość ciężki i nie ukrywam, że trochę odbiło się to na jego dyspozycji. Chyba jeszcze nigdy nie trenował tak ciężko. Ale już odzyskuje świeżość i jestem z niego bardzo zadowolony. Jest lubiany i został zaakceptowany przez kolegów. Przede wszystkim ze strony kolegów nastąpiła pozytywna weryfikacja jego umiejętności i stąd ta akceptacja. Przegląd pola Ángel ma doskonały, do tego bardzo dobra technika i umiejętność prostopadłego, penetrującego podania. On dużo widzi, a najwięcej jego atutów widać w grze kombinacyjnej. To sprytny i kreatywny zawodnik.

 

Po angielsku albo po... francusku

Jedyny problem to komunikacja. Po angielsku z Ángelem da się dogadać, choć widać, że mowa Szekspira nie jest jego mocną stroną. Poza tym nie każdy w klubie włada angielskim. On z kolei o polskim ma na razie niewielkie pojęcie.

- Dzień dobry, dowidzenia, dziękuję – wylicza słowa, które zna młody piłkarz.

- Bariera językowa to nasz największy problem – mówi szkoleniowiec, który z Ángelem dogaduje się po… francusku.

Ale to akurat nie dziwi. Trener Kaczmarek jako piłkarz spędził we Francji osiem lat, a Ángel miał francuski w szkole.

- Ja mówię po francusku, on po hiszpańsku i jakoś się dogadujemy – śmieje się trener. – Język piłki jest uniwersalny.

Skąd wziął się pierwszy Hiszpan w historii Stomilu? Ano z wymiany studenckiej. Pod koniec lata, już we wrześniu, Ángel przyjechał do Olsztyna na wymianę studencką na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim. Piłkarskiego doświadczenia mu jednak nie brakuje. Grał m.in. w III-ligowym Burjassot CF, a w ubiegłym sezonie reprezentował barwy Catarroja CF, czołowej ekipy szóstej grupy hiszpańskiej III ligi (czwarty szczebel rozgrywek). Twierdzi, że wstępnie zdążył się zorientować, że poziom w polskiej II i hiszpańskiej III lidze jest podobny.

- Na początku nie wiedziałem o drużynie – wspomina. - Poznawałem ludzi, miejsca, jeziora, naturę. Nie chciałem jednak zostać przez rok bez piłki, więc zacząłem się rozglądać. Wszyscy powiedzieli mi, że to najważniejszy klub w regionie, więc pewnego dnia wybrałem się tu, by znaleźć opcję do grania.

Pierwszą osobą, którą spotkał był „Kiero”, czyli kierownik drużyny Ryszard Świderski.

- To „Kiero” zawiózł mnie na pierwszy trening – opowiada Ángel.

Trenerowi Kaczmarkowi spodobał się natychmiast. Kolegom z zespołu również jego gra przypadła do gustu. Nic dziwnego, że w połowie stycznia klub podpisał z nim półroczną umowę.

Półroczną, bo Ángel wciąż jest studentem. Studiuje na czwartym roku prawa.

- Ale jeszcze nie wiem, czy będę chciał być prawnikiem – podkreśla.

 

Kortowo, starówka albo jeziora

Niespełna 22-letni Hiszpan Ángel Segarra Melitón przyjechał do Olsztyna z oddalonej o 15 km od Walencji Betery. Nie ukrywa, że w położonej na wybrzeżu Morza Śródziemnego Walencji (największym po Madrycie i Barcelonie hiszpańskim mieście) klimat jest „nieco” inny. Polska pogoda bardzo mu jednak nie przeszkadza. Zresztą o Polsce i Olsztynie wiedział sporo jeszcze przed wyjazdem.

- Ludzie z mojej uczelni w Hiszpanii, którzy byli tu na wymianie ostatnio, opowiadali, że są tu fajne miejsca i fajni ludzie – w ogóle, że fajnie się tu mieszka i żyje. Ostrzegali, że jest czasem zimno, ale dla mnie to nie problem – przekonuje Ángel. I dodaje: - Podoba mi się tu, bo jest inaczej niż w Hiszpanii i niż w Walencji. To świetne doświadczenie, a ja polubiłem już nawet śnieg.

W Polsce Ángel jest od września. Wraz z nim na wymianę do Olsztyna przyjechało około 50 osób – z Walencji, z Sewilii, z Gran Canaria.

- Po treningach Ángel spędza czas głównie z nimi, ale w sumie nie dziwię mu się – mówi Piotr Łysiak, który w szatni jest najlepszym kompanem Ángela. Obaj mieszkali nawet razem niedawno, podczas zgrupowania w piłkarskim ośrodku w Gutowie Mały. – Mimo że jest ta pewna bariera komunikacyjna, mieliśmy sporo śmiechu. Ángel to bardzo sympatyczny, otwarty i uśmiechnięty gość. A jak oceniam jego polski? Niestety, nie najlepiej na razie… Ale ostatnio złapaliśmy go nawet na treningu, jak… po polsku przeklął. Widać, nasz język powoli wchodzi mu w krew – śmieje się 19-letni Łysiak.

 Poza problemami z komunikacją (- W Polsce bardzo mało osób zna angielski albo inny język obcy), Ángel nie narzeka na nic. No, może trochę na tłok w autobusach. Ale przy dojazdach do Kortowa to norma. A on na szczęście nie zawsze musi z autobusów korzystać. Mieszka bowiem stosunkowo niedaleko kampusu, przy al. Warszawskiej.

- Teraz, jak jest zimno, częściej zostaję w domu – zdradza. – Jak było ciepło, większość czasu spędzałem w Kortowie, nad jeziorami lub na Starym Mieście. Olsztyn jest bardzo ładny.

 

W Hiszpanii też o nim pisali!

Na razie Ángel nie myśli, co zrobi, gdy w czerwcu skończy mu się okres studenckiej wymiany.

- Na razie chcę studiować i grać, a potem zobaczymy. Myślę, że, gdybym chciał zostać, na uczelni nie będzie z tym problemu. Muszę już teraz porozmawiać o tym na uczelni – zapowiada piłkarz.

Już teraz możemy go jednak uspokoić. Profesor Józef Górniewicz, rektor UWM zapowiada, że problemów z przedłużeniem pobytu być nie powinno.

- To przypadek wyjątkowo indywidualny, więc jeżeli tylko zwróciłby się do nas, na pewno znaleźlibyśmy rozwiązanie – przekonuje prof. Górniewicz. I dodaje: - Obecnie na UWM studiuje około 180 obcokrajowców. Nie ma przeciwwskazań, by student z Hiszpanii też do nich dołączył. Myślę, że później taka osoba może się stać znakomitym ambasadorem uczelni w Europie.

Dość wspomnieć, że już teraz o transferze niespełna 22-letniego pomocnika rozpisywały się lokalne gazety w Walencji!

 

Piotr Gajewski

 

Komentarze

  1. ja 2012-03-16 12:13:32 (***-***-***-***.tonetic.pl) #15115 0:0 zgłoś

    to tak jak bregovic przyjechal do polski ie mając co robić porażka

  2. S 2012-03-06 18:03:15 (user-***-***-***-***.play-internet.pl) #14716 0:0 zgłoś

    a Olimpia to juz nie bede pisal w jakim kierunku podaza. hej Angel Gooll!! ;)

  3. swiezyna 2012-03-06 13:09:54 (***.olsztyn.vectranet.pl) #14700 0:0 zgłoś

    dobra nie placz jeden z drugim, mam kilku znajomych z Hiszpanii wiec, i mnie nauczyli kilku słówek, nie obrażam tu Sigarry! wiec bez napinki

  4. asior 2012-03-06 11:33:23 (***.elblag.vectranet.pl) #14696 0:0 zgłoś

    Ahah dobre wzmocnienie z wymiany studenckiej hah smieje sie. Stomil idzie w kierunku amatorskiego grania

  5. Yogi 2012-03-05 19:51:37 (pc***.internet.malbork.pl) #14665 0:0 zgłoś

    Panie Piotrze troszeczke mniej cukru

  6. do swiezyna 2012-03-05 16:00:52 (host***.gazetaolsztynska.pl) #14650 0:0 zgłoś

    idiota!

  7. do swiezyna 2012-03-05 15:50:35 (***.olsztyn.vectranet.pl) #14649 0:0 zgłoś

    swiezyna, wez ty sie chlopie zastanow zanim cos napiszesz....

  8. swiezyna 2012-03-05 11:32:50 (***.olsztyn.vectranet.pl) #14632 0:0 zgłoś

    puta tu madre :P

  9. afficionado 2012-03-05 09:59:28 (***.olsztyn.vectranet.pl) #14624 0:0 zgłoś

    buenas Angel, te deseamos mucha suerte en tu carrera futbolistica en nuestro ciudad y esperamos que te ayudaras a nosotros suvir a primera en los proximos partidos! venga Jefe!viva pais valenciano!!!!:)

Dodaj swój komentarz

                    
#    # #   #  ####  
#    #  # #  #      
#    #   #    ####  
#    #   #        # 
 #  #    #   #    # 
  ##     #    ####