B-klasowa jesień, czyli strzelaniny pasjonatów

Zaczynamy cykl podsumowań dwadozera.pl. Startujemy oczywiście od dołu, czyli od B klasy, w której do opisania mamy aż pięć grup. Pasjonaci-amatorzy grają czysto rekreacyjnie, ale to nie znaczy, że B-klasowe rozgrywki były jesienią nudne. Wręcz przeciwnie! A zatem… do dzieła!

Grupa 1

Kowalak Kowale Oleckie i Hetman Baranowo to jedyne ekipy w całej B klasie, które jesienią nie przegrały żadnego meczu. Na dodatek w ich starciu padł remis i wiele wskazuje na to, że to właśnie między nimi może rozstrzygać się wiosną kwestia awansu.

Przypadek tych drugich jest o tyle ciekawy, że jeszcze w ubiegłym sezonie Hetmana nie można było znaleźć w… żadnej lidze. Po sezonach 2008/09 i 2009/10 spędzonych w A klasie, ekipę z Baranowa (wieś niedaleko Mikołajek) opuściło kilku graczy, którzy wyjechali do pracy za granicą i zespół wycofał się z rozgrywek. Teraz wraca po rocznej przerwie i wygląda na to, że nie będzie chciał długo zabawić w B klasie.

Grupa pościgowa jest jednak mocna, bo na 3. miejscu (dwa „oczka” straty do lidera i wicelidera) plasuje się prowadzony przez Andrzeja Kłosowskiego (były piłkarz m.in. II-ligowej Warmii Olsztyn) Omet Srokowo, który w ubiegłym sezonie przegrał awans w… ostatniej kolejce. Czwarty natomiast jest Mazur Wydminy (również wraca do ligowych struktur po przerwie), który do prowadzącej dwójki traci pięć punktów.

Tabelę zamyka Pegaz Piecki, a najwięcej goli (średnio ponad pięć na mecz) dawał sobie strzelać 11., a więc trzeci od końca, Sokół Grabno.

Liga liczy 13 zespołów.

Najwyższe zwycięstwo: Omet Srokowo - KS Łabędnik 12:0

Najwięcej goli: Sokół Grabno - Fala Warpuny 2:11, Hetman Baranowo - KS Łabędnik 10:3

Grupa 2

Rewelacyjny Piast Wilczęta jesienią wygrał aż 11 razy w 12 meczach i pewnie zmierza do A klasy. W ekipie ze wsi w powiecie braniewskim świetnie spisują się m.in. Dawid Dolot (strzelił aż 23 gole) i Tomasz Gołebiowski (lider środka pola i jednocześnie jedyny zawodnik spoza gminy!), a drużyna wygrywa u siebie ze wszystkimi ligowymi rywalami już od ponad roku!

Jedyne, co może nieco martwić piłkarzy lidera, to fakt, że jedna jedyna porażka w tym sezonie przytrafiła im się z - depczącym po piętach wiceliderem - Gminą Braniewo. Wpadka przytrafiła się na początku października, a ekipa z Wilcząt uległa na wyjeździe 1:3.

Uwagę zwraca też… ostatnia drużyna w tabeli, a mianowicie Pogrom Aniołowo. Nazwa zespołu jest w tym wypadku wyjątkowo niefortunna, bo drużyna z okolic Pasłęka nie zdobyła jesienią żadnego punktu, a na dodatek doznała kilku bolesnych… pogromów. Najgorzej wypadła inauguracja sezonu, gdy gracze z Aniołowa przegrali z Zagładą Lisów aż 12:1. Później było już lepiej, a w czterech meczach zawodnicy Pogromu przegrali tylko jedną bramką. Wierzymy, że wiosną się przełamią i w końcu zapunktują!

Odnotujmy też, że w samym środeczku 13-zespołowej ligi plasują się Victoria II Rychliki i Barkas II Tolkmicko.

Najwyższe zwycięstwo: Zagłada Lisów - Pogrom Aniołowo 12:1

Najwięcej goli: Zagłada Lisów - Pogrom Aniołowo 12:1

Grupa 3

KS Mroczno-Grodziczno, który prowadzi w lidze (10 zwycięstw, porażka i remis) istnieje dopiero drugi sezon. Drużyna prowadzi jednak dość pewnie - nad drugą w tabeli Tessą Tuszewo ma cztery punkty przewagi, a nad Wichrem Gwiździny i Liderem Złotowo po sześć „oczek”. Statystyczny minus liderowi należy się za to za stosunkową małą, jak na B klasę, ilość strzelanych bramek. Spośród wszystkich liderów KS Mroczno strzelał jesienią najmniej (2,66 gola na mecz). Oddać trzeba jednak, że lider bardzo mało również tracił – tylko 13 bramek w 12 meczach.

Na drugim biegunie Mewa Smykowo (gmina Ostróda), która jesienią wygrała tylko raz – z piątym w tabeli GSKF Montowo – i raz zremisowała – z GKS LZS Szymbark. Trzy punkty przewagi ma nad nią Ikader Redaki (gmina Susz), a pięć Prątniczanka Prątnica (gmina Lubawa).

Najwyższe zwycięstwo: Płomień Turznica - Prątniczanka Prątnica 10:0

Najwięcej goli: Płomień Turznica - Prątniczanka Prątnica 10:0

Grupa 4

Najmniejsza pod względem liczebności grupa (tylko sześć ekip), w której każdy z każdym grał już po dwa razy. Prawie jak w… lidze szkockiej!

Na razie prowadzi SKF Kunki, ale przewaga jest nieduża, a rywalizacja powinna być wiosną zacięta. Ekipa spod Olsztynka jesienią przegrała bowiem dwa razy z wiceliderem (1:2 u siebie oraz 0:2 na wyjeździe) i Gmina Kozłowo traci do prowadzącego w tabeli SKF Kunki tylko dwa „oczka”. Co więcej, Kozłowo zapowiada walkę do samego końca (ma dojść do zmiany trenera) i bardzo solidne zimowe przygotowania do wiosennych zmagań.

Jakby tego było, w malutkiej lidze było sporo kontrowersji związanych z sędziowaniem i zatwierdzaniem zawodników do rozgrywek. Walkowerów nie było, ale… Wiosną na pewno będzie to dodatkowy smaczek.

Na dnie tabeli Perkun Orżyny, który – jako debiutant – zbierał „bęcki” od wszystkich. Jeden punkcik gracze Perkuna urwali tylko Kormoranowi Purda (remis 2:2). Raczej mało prawdopodobne, by wiosną wygrzebali się z ostatniego miejsca (mają 11 punktów straty do Saturna Sławka Wielka), ale… meczów do rozegrania jest dużo, a w B klasie wszystko możliwe.

Najwyższe zwycięstwo: SKF Kunki - Perkun Orżyny 11:2

Najwięcej goli: SKF Kunki - Perkun Orżyny 11:2

Grupa 5

Kolejna 13-zespołowa grupa, którą często nazywa się „olsztyńską”. Z przewagą pięciu punktów nad wiceliderem prowadzi w niej Warmianka Bęsia, ale nieźle radzą też sobie Jarys Różnowo (pięć punktów straty) i Pisa II Barczewo (sześć „oczek” mniej od lidera).

Warmianka zaczęła sezon fatalnie, bo od wyjazdowej porażki z LZS Świątki/Skolity. Później było już jednak tylko lepiej, a długą serię zwycięstw przerwał jedynie wyjazdowy remis z rezerwami GLKS Jonkowo.  O wspomnianej porażce na inaugurację wszyscy mówią dziś w klubie z warmińskiej, założonej jeszcze w średniowieczu, wioski, że była efektem zbytniej pewności siebie. Być może, ale widać, że lekcja pokory nie zaszkodziła.

Sporo piłkarskich lekcji zebrała też młodzież (w większości 16- i 17-latkowie!) ze szkółki Sylwestra Czereszewskiego, która dopiero na sam koniec rundy wygrała dwa mecze i odbiła się trochę od dna, kończąc jesień na 11. miejscu. Sam „Czereś” również wspomagał podopiecznych na boisku, a gra przeciwko byłemu reprezentantowi kraju i królowi strzelców Ekstraklasy, z pewnością była dla wielu rywali sporym wydarzeniem.

Wydarzeniem był tez powrót do ligi Korony Klewki, klubu w którym Czereszewski stawiał pierwsze piłkarskie kroki. Na razie jednak ekipa z podolsztyńskich Klewek nie radzi sobie szczególnie – jesienią zdobyła zaledwie osiem punktów i, wspólnie z WKS Dąbrówka Wielka, zamyka ligową tabelę.

Najwyższe zwycięstwo: Pisa II Barczewo - Korona Klewki 9:0

Najwięcej goli: Jarys Różnowo - Czereś Sport Olsztyn 7:2, Pisa II Barczewo - Korona Klewki 9:0

Piotr Gajewski

źródło: własne / „Gazeta Olsztyńska” / 90minut.pl / wikipedia.pl / strony klubowe futbolowo.pl