Mimo bezbramkowego wyniku, spotkanie pomiędzy dwoma Olimpiami mogło się podobać. W ulewnym deszczu obie ekipy walczyły i stworzyły sporo podbramkowych sytuacji. Całe zawody przyćmiło jednak zachowanie elbląskich kibiców, którzy w niewybredny sposób domagali się odejścia trenera Grzegorza Wesołowskiego. Ten, jak na razie, nie podaje się do dymisji.
Spotkanie na stadionie przy Agrykola 8 miało nie jedno, nie dwa, a kilka oblicz. Spory wpływ na poczyniania piłkarzy obu zespołów miał z pewnością padający tuż przed meczem i niemal przez całą drugą połowę spotkania ulewny deszcz, który - przy ostrym pressingu z obu stron - sprawiał, że momentami na boisku rządził chaos.
Mimo tego, sytuacji nie brakowało. Ba, było ich sporo. Pierwszych pięć minut należało do gości, którzy próbowali odbierać elblążanom piłkę tuż pod polem karnym bramki Krzysztofa Stodoły. Kilka razy ta sztuka im się udała i było bardzo gorąco.
Z czasem Olimpia coraz bardziej przejmowała jednak inicjatywę, a około 20 min. goście praktycznie przestali istnieć. Serie rzutów rożnych, oskrzydlające akcje i nieliczne, ale jednak, próby strzałów - to wszystko było jednak za mało, by pokonać dobrze dysponowanego Michała Wróbla.
W drugiej połowie Olimpia z Elbląga zagrała już dużo gorzej. To goście stwarzali sobie częściej sytuacje podbramkowe i to oni byli bliżej strzelenia gola. Gracze Grzegorza Wesołowskiego również wyprowadzili jednak kilka ciekawych akcji i przy odrobinie precyzji też mogli się pokusić o bramkę.
Po opuszczeniu boiska przez ukaranego czerwoną kartką Sławomira Szarego (niepotrzebnie wjechał na środku boiska w nogi rywala) gra siadła zupełnie, a zarówno tempo gry, jak i akcje zaczęły być tak rwane, że jedyną godną odnotowania sytuacją był strzał Jarosława Białka z rzutu wolnego, który pewnie sparował Stodoła.
W tym momencie, już od kilkunastu minut kibice gospodarzy dawali głośno - i w mało wysublimowany sposób - do zrozumienia, że nie chcą w swoim klubie trenera Wesołowskiego. Chryja zrobiła się jednak dopiero po meczu, gdy cały batalion fanatyków Olimpii przyszedł pod klub krzycząc: "Zwolnić trenera, idziemy zwolnić trenera!". Do poważniejszych rękoczynów jednak nie doszło. Ucierpiały za to drzwi do klubowego budynku, w których w drobny mak rozsypała się szyba.
Jak nie padły bramki.
W pierwszej połowie meczu elblążanie blisko zdobycia gola byli już w 5 min., kiedy po szarży Mateusza Kołodziejskiego i wstrzeleniu piłki wzdłuż linii bramkowej, nikt nie wcisnął futbolówki do siatki.
20 minut później ładną akcję Pawła Buśkiewicza i Łukasza Zaniewskiego strzałem próbował wykończyć Krzysztof Kaczmarczyk, ale jego uderzenie z 12 m zablokował jeden z obrońców.
Jeszcze groźniej było trzy minuty później, gdy "Zania" świetni wypuścił Kołodziejskiego, a ten w sytuacji niemal sam na sam z bramkarzem z 16 m próbował lobować golkipera gości. Dwumetrowy Michał Wróbel wyciągnął jednak tylko ręce i pewnie wyłapał futbolówkę.
Najlepszą okazję do strzelenia gola gospodarze mieli jednak w 32 min., kiedy Szary świetnie przerwał kontrę gości i w pełnym biegu idealnie dośrodkował na głowę wchodzącego Marcina Stańka. Ten rzucił się szczupakiem i.. gdyby nie znakomita parada Wróbla, byłoby 1:0.
W drugiej połówce więcej z gry mieli gośćie. W 60 min. niezły strzał Adriana Frańczaka pewnie wybronił Stodoła. Chwilę później, po wrzutce z lewej strony boiska, z półobrotu Buśkiewicz nieczysto trafił w piłkę i ta wylądowała w rękach bramkarza.
To jednak nie koniec. W 66 i 68 min. goście przeprowadzili akcje, po których nie tylko mogli, ale nawet powinni objąć prowadzenie. W tej pierwszej sytuacji defensywa Olimpii Elbląg kompletnie się pogubiła i jeden z graczy Olimpii Grudziądz miał przed sobą praktycznie pustą bramkę, ale... nieczysto trafił w piłkę i z ackji nic nie wyszło. Dwie minuty później natomiast, znany dobrze kibicom w Elblągu, Piotr Ruszkul sprytnie uderzył głową z kilku metrów, a Stodoła - w tylko sobie wiadomy sposób - zdołał sparować piłkę na słupek i zatrzymać ją tuż przed linią bramkową.
W ostatnich 25 minutach groźnie, i to nie aż tak bardzo, było już tylko po stałych fragmentach gry - rożnych obu Olimpiii oraz wolnym Białka z 23 m.
Kluczowy moment.
W środę w Olimpii stało się jasne, że nic już nie będzie takie samo. Jeżeli zarząd komunikuje oficjalnie i wprost, że nie ma już zaufania do trenera, a ten pracuje nadal, to nie może wyjść z tego nic dobrego. Poza sprawami pozaboiskowymi, ogromny wpływ na poczyniania graczy obu zespołów miał ulewny deszcz, który momentami uniemożliwiał dokładne rozegranie piłki. Remis to zasłużony wynik.
Powiedzieli po meczu.
- Marcin Kaczmarek, trener Olimpii Grudziądz:
- Chciałem bardzo podziękować... trenerowi Wesołowskiemu za to spotkanie. Myślę, że mimo tego że ten mecz był w bardzo trudnych warunkach, widać było wielkie zaangażowanie obu zespołów. W pierwszej części spodziewaliśmy się Olimpia Elbląg będzie bardzo zdeterminowana i będzie grać wysokim pressingiem. To się wszystko potwierdziło. Ten mecz miał moim zdaniem dwa oblicza. W pierwszej połowie przewagę miała Olimpia, w drugiej natomiast to my mieliśmy więcej z gry. Remis uważam za wynik zasłużony.
- Grzegorz Wesołowski, trener Olimpii Elbląg:
- Uważam, że w tych trudnych warunkach remis jest zasłużony. Obie drużyny stworzyły niezłe widowisko w strugach deszczu. Uważam, że remis nie krzywdzi żadnej z drużyn.
- Olimpia była długo poza "wielką piłką", za którą uznać można dwie centralne ligi zawodowe. W zawodowej piłce jest jednak tak, że żeby rozwiązać kontrakt trenerski nie wystarczy, że ja chcę odejść. Kontrakt trenerski może być rozwiązany tylko i wyłącznie za porozumieniem stron. A jak wygląda porozumienie stron po elbląsku, to może powiem kiedyś, jak już nie będę trenerem Olimpii. Jestem gotów rozmawiać dalej na temat rozwiązania kontraktu. Kontrakt może być jednak rozwiązany tylko i wyłącznie za porozumieniem stron. A to, czy ja chcę odejsć, czy nie - nie ma tu znaczenia. Jeżeli kontrakt obowiązuje, moim obowiązkiem jest wykonać rzetelnie swoją robotę od początku do końca. Ja wiem, że będzie trudno, ale ja będę ostatnim, który się podda. Nie zejdę z tego okrętu tylko dlatego, że ktoś chce mnie stąd wyrzucić. W takich warunkach jednak jeszcze nie pracowałem... Jeżeli mówimy o porozumieniu stron, to dojdźmy do porozumienia stron.
- Piotr Ruszkul, napastnik Olimpii Grudziądz:
- Miło wrócić, choć niesmak trochę pozostaje, bo widać, że jest nieciekawa atmosfera tu, w Elblągu. Szkoda. Muszą sobie jakoś z tym poradzić i powinno być dobrze. Co do meczu, to powiem, że pierwsze dziesięć minut było dobre - ostro ruszyliśmy, przechwyciliśmy parę piłek, i gdyby ostatnie podanie było lepsze, to mogliśmy strzelić bramkę. Później oni trochę przejęli inicjatywę i mieli swoje sytuacje. W drugiej połowie mecz się troszeczkę wyrównał, doszła czerwona kartka, a ja miałem sytuację, którą bramkarz świetnie wybronił. Remis myślę, że jest sprawiedliwy. Dla nas, z perspektywy naszego celu, to kolejny punkt, który dokładamy do swojego konta. Nie mamy aż takiej presji, jak Olimpia i teraz jedziemy do Polkowic po kolejne punkty.
- Sławomir Szary, obrońca Olimpii:
- To spotkanie było do wygrania, ale można było je też przegrać. Niestety, nie wygrywamy kolejnego meczu. Mimo to, z całą stanowczością i determinacją chciałbym zaznaczyć, że nikt nie ma prawa nam zaznaczyć braku zaangażowania. Myślę, że to jest widoczne w każdym meczu. Natomiast na tę chwilę na tyle nas stać. Mamy problem ze strzelaniem bramek i... co mogę powiedzieć więcej? Walczymy i chciałbym, żeby w klubie było więcej osób, które wierzą, że cel jest do zrealizowania i, że nadejdą, i to lada dzień, te lepsze chwile dla Olimpii Elbląg.
Zawodnik meczu.
Krzysztof Stodoła. Pewnie spisywał się przez całe zawody, a interwencją z 68 min. uchronił Olimpię przed porażką.
Dwa zdania o meczu.
Dosyć ciekawe, toczone w strugach deszczu, żywe i obfitujące w sytuacje bramkowe spotkanie przyćmiło to, co wydarzyło się po zakończeniu zawodów. Niewiele bowiem brakowało, a kibice Olimpii siłą zmusiliby Grzegorza Wesołowskiego do odejścia z pracy...
- Olimpia Elbląg - Olimpia Grudziądz 0:0
Żółte kartki: Pacan, Lubenow, Banasiak (Olimpia E.), Ratajczak, Frańczak (Olimpia G.)
Czerwona kartka: Szary (Olimpia E., 83)
Sędziował: Zygmunt (JarosłaW)
Widzów: 1 000
Olimpia E.: Stodoła - Dremluk, Pacan, Staniek, Szary - Zaniewski (77 Pawlak), Sierant, Lubenow, Kaczmarczyk, Kołodziejski (72 Banasiak), Buśkiewicz
Olimpia G.: Wróbel - Kokoszka, Dąbrowski, Kowalski, Ratajczak, Frańczak, Kościukiewicz, Kryszak (46 Białek), Ruszkul (81 Tumicz), Grischok (46 Cieciura), Dziedzic
Olimpia 2011-10-10 12:20:55 (***.***.***.***) #9742 0:0 zgłoś
Jeszcze jedno . Oficjalna strona prowadzona jest lub nie prowadzona jest tragicznie a to jest wizytówka klubu . Obciach na całą Polskę . Niestety.
Olimpia 2011-10-10 12:10:04 (***.***.***.***) #9741 0:0 zgłoś
Szkoda mi trenera Wesołowskiego bo uważam że bez AF jest w stanie wyciągnąć zespół z dołka , zresztą mecz z OG nie był taki zły . Co do jego trwania na stanowisku to się trochę nie dziwię , bo gdzie teraz znajdzie pracę? Błędy popełniają wszyscy , prezesi również . Ja porządki zacząłbym od góry zatrudniając profesjonalistów na stanowisku menagera bo samo oddanie klubowi nie wystarcza do profesjonalnego funkcjonowania klubu. Powinien to być człowiek wykształcony i mieć kontakty w ,,środowisku",umiejący np zadbać o właściwą dystrybucję kart kibica, potrafiący analizować rynek , zadbać o atrakcje przed , w trakcie jak i po meczu jednym słowem mówiąc uczynić z meczu wydarzenie na które przyjdzie nie tylko zagorzały kibic. Za największą porażkę zarządu uważam 1}zatrudnienie AF 2}za późna dystrybucja kart kibica 3}podwyższenie cen biletów 4}zwolnienie AF {za późno}. Błędy trenera Wesołowskiego: 1}Zgoda na pracę z AF 2} Zgoda na pracę na A8
Piotr Gajewski 2011-10-09 17:30:22 (***-***-***-***.adsl.inetia.pl) #9720 0:0 zgłoś
@do zks: No coz, nie ukrywam, ze nie jestem fotoreporterem, tylko dziennikarzem piszacym teksty. Relacje z tego meczu robilem natomiast jednoosobowo i jakos musialem sprawe ogarnac. Mimo wszystko zapraszam do obejrzenia fotek. ;)
do zks 2011-10-09 12:27:02 (static.kpn.net) #9714 0:0 zgłoś
wiec wy.... z domu wszystko ,co ma"wioskowy żółty "klor ,a pozniej wroc do szkoly i opowiedz o tym koledze z ławki. http://www.portel.pl/fotka0.php3?id_fot=2373&id_dz=21 Tu sa bardziej profesjonalne fotki z meczu ,bo te zamieszczone przez dwadozera, to chyba ktos wybrany z trybun robil ...
kibic 2011-10-09 12:15:14 (***.***.***.***.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl) #9712 0:0 zgłoś
zorientowani co naprawde zaszło pod klubem po meczu? bo docieraja rozbieżne informacje... kto był kto wie niech powie ocb?
zks 2011-10-09 12:02:54 (***.***.***.***.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl) #9710 0:0 zgłoś
nie prawda J tak samo jak i S mają piekne biało niebieske bądź niebiesko białe, tylko ZKS ma jeszcze te wioskowy żółty do tego
iks 2011-10-09 12:00:19 (***.***.***.***.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl) #9709 0:0 zgłoś
do Misiek : Kompleksy do Iławy? Boli Was że tak mała miejscowość w porównaniu lepiej stoi kibicowsko niż Elbląg?
do zks 2011-10-09 11:59:54 (static.kpn.net) #9708 0:0 zgłoś
wiesniackie barwy ??? wszyscy na W i M tak macie,czy tylko ty? co do meczu -gra beznadziejna ,to i frekwencja marna ...
misiek 2011-10-09 11:37:15 (host-***-***-***-***.olsztyn.mm.pl) #9706 0:0 zgłoś
nie dosc ,ze mlyn maly to jeszcze frekwencja żenująca 1000 osob z czego 150 to goscie. To juz w takiej Ilawie wiecej osob chodzi na pilke nozna.
zks 2011-10-09 10:39:28 (***.***.***.***.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl) #9700 0:0 zgłoś
gdyż , ponieważ, bo... ;-) Gdybyś ty zarabiał tyle co Wesołowski też niechciał byś odejść koleszko. OE zawsze gra w takim wieśniackim zestawie Żółto-biało-niebieskim, oj sory to przeciez wasze wieśniackie barwy
run 2011-10-09 10:13:08 (user-***-***-***-***.play-internet.pl) #9698 0:0 zgłoś
jadą po nim jak cholera, a ten idzie w zaparte, dlaczego Fedoruk mógł rozwiązać kontrakt a Wesołowski nie może ?
bro 2011-10-09 00:06:51 (***.elblag.vectranet.pl) #9693 0:0 zgłoś
Jakby tak policzyć to więcej ludzi w ogródku piwnym przed stadionem niż na trybunach
pol 2011-10-08 23:37:07 (apn-***-***-***-***.dynamic.gprs.plus.pl) #9690 0:0 zgłoś
czemu u was tak slabo z mlynem bo po zdjeciach to naprawde marnie wyglada(bez napinki tylko pytam) pzdr z iławy
pik 2011-10-08 21:44:50 (actb***.neoplus.adsl.tpnet.pl) #9687 0:0 zgłoś
grubo sie dzialo po meczu. szyba w klubie nawet poszla...