Kto by pomyślał, że przychodząc do Jagiellonii Białystok na początku roku 19-letni Tomasz Ptak tak krótko będzie czekać na debiut w Ekstraklasie? W sobotę w meczu Jagiellonii Białystok z Zagłębiem Lubin wychowanek Zatoki Braniewo wybiegł na boisko w pierwszym składzie i rozegrał pełne 90 minut.
Debiut Ptaka wypadł okazale, bo klub z Białegostoku wygrał 3:1, a golkipera rodem z Braniewa pokonał jedynie Darvydas Sernas, który uderzył nie do obrony w 29 min. meczu.
Młody bramkarz, który mierzy aż 194 cm, do Jagielloni przyszedł przed rozpoczęciem rundy wiosennej z Górnika Konin. W tym ostatnim klubie spędził jednak tylko jedną rundę. Wcześniej dość długo terminował w MSP i Sparcie Szamotuły, gdzie bardzo szybko zapracował sobie na miano następcy Łukasza Fabiańskiego.
- Uważam, że Tomek może zrobić porównywalną karierę, jak "Fabian". Ma takie same predyspozycje, ale zdecydowanie lepsze warunki fizyczne. Ma ponad 190 cm wzrostu i jest przy tym bardzo sprawny - na łamach futbolnews.pl chwalił Ptaka w lipcu 2010 roku Andrzej Dawidziuk, jego ówczesny szkoleniowiec w Szamotułach.
Od kiedy Ptak trafił do Białegostoku, w barwach "Jagi" zdążył rozegrać 13 meczów w Młodej Ekstraklasie i jedno, właśnie sobotnie z Zagłębiem, w T-Mobile Ekstraklasie. Jeszcze w sierpniu wydawało się, że będzie dopiero czwartym, a w najlepszym wypadku trzecim bramkarzem, a tu... proszę! Oby tak dalej!
PG
Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!