forBet promocja

News - Nasi za granicą

Bundesliga? Chyba jeszcze nie

2011-01-02 17:16:12 -

By Adrian Mierzejewski opuścił Polonię już tej zimy, oferta musiałaby być naprawdę

By Adrian Mierzejewski opuścił Polonię już tej zimy, oferta musiałaby być naprawdę "galaktyczna".

Adriana Mierzejewskiego chce podobno jeden z klubów niemieckiej Bundesligi. Marian Mierzejewski, ojciec piłkarza, nie zaprzecza, ale jednocześnie podkreśla, że jego syn raczej zostanie do końca sezonu w stołecznej Polonii.

 

O ofercie dla Mierzjewskiego 1 stycznia na portalu sport.interia.pl w swoim felietonie napisał Roman Kołtoń. „Pojawiła się oferta z Bundesligi dla Adriana Mierzejewskiego z Polonii Warszawa. Podobno sięgająca 5 milionów euro!” – twierdzi dziennikarz.

To, że Mierzejewskim interesują się zagraniczne kluby nie powinno nikogo dziwić. To przecież jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy w ogóle, piłkarzy polskiej Ekstraklasy. Odejście Mierzejewskiego z Polonii już teraz wydaje się jednak mało prawdopodobne. Potwierdza to zresztą Marian Mierzejewski, ojciec pochodzącego z Olsztyna piłkarza.

- Trudno mi się do tego odnieść. Adrian jest na urlopie, a do klubu wraca 10 stycznia. Wtedy wszystkie tego typu sprawy będą się wyjaśniać – oznajmia Mierzejewski senior. I dodaje: - Polonia to dobre miejsce. Wiosną ta drużyna ma o co walczyć i sądzę, że Adrian zostanie w klubie do końca sezonu.

„Mierzej” to nie tylko gwiazda Polonii, ale również ulubieniec prezesa i właściciela klubu, Józefa Wojciechowskiego. Boss klubu z ul. Konwiktorskiej pod koniec listopada zabrał nawet Mierzejewskiego na Gran Derbi Europa, czyli mecz Barcelona – Real. By Mierzejewski odszedł z Polonii już teraz oferta musiałaby więc być naprawdę „galaktyczna”. Dodajmy, że piłkarz ma z warszawskim klubem kontrakt do czerwca 2013 roku.

 

Piotr Gajewski

 

Komentarze

Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!

Dodaj swój komentarz

                     
#    # #    #  ####  
#    # #    # #    # 
#    # #    # #      
#    # #    # #  ### 
 #  #  #    # #    # 
  ##    ####   ####