Dziewczęta otarły się o medal olimpiady

Bardzo blisko wywalczenia medalu podczas Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży były juniorki młodsze z naszego województwa. 16-latki przegrały po rzutach karnych mecz o brąz z Lubuskim. - Dla mnie wynik dziewcząt to mistrzostwo świata – mówi Krzysztof Suchwałko, trener zespołu.

Pięknym happy endem mogły zakończyć udział w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży juniorki młodsze z naszego województwa. Reprezentantki Warmii i Mazur walczyły ostatniego dnia turnieju finałowego w Warszawie o brąz. Po 60 minutach meczu z Lubuskim padł remis 1:1. W rzutach karnych lepsze okazały się rywalki.

- Prowadziliśmy 1:0 po bramce Aleksandry Grajko, ale w końcówce dziewczyny popełniły błąd w defensywie – mówi Krzysztof Suchwałko, trener kadry juniorek młodszych, na co dzień pracujący z drużyną gimnazjalistek z Białej Piskiej. – W rzutach karnych najlepsze zawodniczki, te które ciągnęły grę przez cały turniej, nie wytrzymały presji. Pudłowały podobnie jak Brazylijczycy w ćwierćfinale Copa America. Jedna piłka poszła do pana Boga w okno.

Nasze reprezentantki i tak okazały się lepsze od Canarinhos. Uległy w serii jedenastek 2:3. Bramkarkę Lubuskiego potrafiły pokonać Natalia Kulwicka i Natalia Lenart. Brazylijczycy zmarnowali w meczu z Paragwajem cztery karne.

Sam awans piłkarek z Warmii i Mazur do strefy medalowej jest sporym sukcesem i zaskoczeniem, tym bardziej, że turniej rozpoczęły od sromotnej klęski. Po porażce aż 1:5 w pierwszym meczu grupowym z Dolnym Śląskiem wydawało się, że 16-latki szybko wrócą do domów. Było widać, że zespół jest jeszcze bez formy. Brakowało szybkości, siły, a z każdą kolejną straconą bramką wiary, że można odwrócić losy meczu. Trafienie Iwony Abramczyk przy stanie 0:2 okazało się tylko golem honorowym.

Zdecydowanie lepiej dziewczęta zaprezentowały się w kolejnych spotkaniach. Stoczyły zacięte pojedynki i tym razem sprzyjało im szczęście. Po zwycięstwie 2:1 nad Lubuskim okazało się, że jest szansa awansować z grupy. Potrzebny był co najmniej remis z Lubelszczyną. Wydawało się, że po golu Magdaleny Szaj i trafieniu samobójczym Moniki Jasińskiej taki wynik padnie. W końcówce Iwona Abramczyk strzeliła bramkę na 2:1 i dzięki korzystnemu rozstrzygnięciu w drugim meczu udało się zakończyć rozgrywki grupowe na 1. miejscu.

- Nasza postawa była największą niespodzianką turnieju. Wszyscy dziwili się jak zespół z regionu, gdzie nie ma rozgrywek ligowych i żadnego klubu kobiecego z prawdziwego zdarzenia, może radzić tak sobie dobrze – mówi Krzysztof Suchwałko, trener zespołu. – W pierwszym meczu było widać, że dziewczęta miały za długą przerwę i były jeszcze bez formy. Ich postawa w kolejnych pojedynkach to dla mnie jednak mistrzostwo świata. W półfinale trafiliśmy na Wielkopolskę opartą na młodych reprezentantkach Medyka Konin. Mimo, że rywalki były zdecydowanie lepsze to długo stawialiśmy im czoła. Przegraliśmy 0:2, a obie bramki padły w drugiej połówce spotkania.

Cztery zawodniczki z kadry zdecydowały się kontynuować przygodę z piłką podczas nauki w liceum. Dwie wybrały ofertę klubu z Radomia, dwie trafią do Wrocławia.

Łukasz Szymański

Kadra Warmii i Mazur – rocznik 1995:

Aleksandra Grajko (Huragan Pisz)

Paula Mikicin (Znicz Biała Piska)

Kamila Koźlińska (Znicz Biała Piska)

Edyta Sawoń (Surma Barczewo)

Monika Jasińska (Surma Barczewo)

Magdalena Szaj (Surma Barczewo)

Katarzyna Senkbeil (Surma Barczewo)

Ewelina Kozłowska (Surma Barczewo)

Karolina Mućka (Surma Barczewo)

Monika Kurgan (Zatoka Braniewo)

Zuzanna Rutkowska (Orlik Burkat)

Kamila Ząbkiewicz (Orlik Burkat)

Karolina Pytka (Orlik Burkat)

Natalia Kulwicka (Huragan Morąg)

Natalia Lenart (Hattrick Kętrzyn)

Iwona Abramczyk (Omulew Wielbark)

Natalia Kłosek (Błękitni Pasym)

Aleksandra Olszewska (Czarni Olecko) 

Krzysztof Suchwałko – trener

Andrzej Konopka – II trener

Wojciech Linow – Kierownik drużyny