GKS Wikielec pod wodzą Damiana Jarzembowskiego rozpoczyna drugi z rzędu sezon w III lidze. Klub ponownie będzie walczył o utrzymanie się w rozgrywkach, a dodatkowo w tym sezonie trener chciałby żeby zespół rozgrywki zakończył z dodatnim bilansem bramkowym. W pierwszym spotkaniu GKS zagra na wyjeździe z Wigrami Suwałki.
GKS Wikielec poprzedni sezon III ligi zakończył za 11. miejscu w ligowej tabeli. W pewnym momencie na wiosnę szkoleniowiec Damian Jarzembowski oddał się do dyspozycji zarządu. Był to efekt słabszych wyników i realna groźba spadnięcia do forBET IV ligi. Działacze wykazali się wtedy zaufaniem do szkoleniowca i nie dokonali żadnych zmian. Efekt był taki, że GKS zaczął punktować i utrzymał się w rozgrywkach.
Solidna praca Damiana Jarzembowskiego w GKS-ie Wikielec zaowocowała zainteresowaniem inny klubów. Bardzo długo zainteresowanie szkoleniowcem wykazywał Stomil Olsztyn. Do zatrudnienia jednak nie doszło, a ligowy rywal postawił na Piotra Zajączkowskiego, który zresztą w swoim CV także miał pracę w Wikielcu. W czerwcu nie była znana przyszłość Stomilu, a Jarzembowski nie chciał czekać na rozwój sytuacji i postawił na stabilność pracy w GKS-ie Wikielec.
Pierwszym poważnym wzmocnieniem zespołu został Czech Lukáš Kubáň, który w ostatnich dwóch latach grał w Stomilu. To doświadczony obrońca i wniesie do zespołu dużo dobrego. Do klubu powrócił Michał Kwiatkowski, który ostatnio grał na boiskach IV ligi, ze wspomnianą wcześniej Polonią wywalczył awans. Wychowanek Jezioraka Iława w barwach GKS-u wcześniej grał łącznie przez trzy lata. Od doświadczonych zawodników będzie mógł się uczyć 18-letni Julian Kolbus, który ostatnio grał w Lechu Rypin, a wcześniej piłkarskiego rzemiosła uczył się w Wiśle Płock.
Poważnym wzmocnieniem wydaje się pozyskanie João Augusto z Concordii Elbląg, który jest gwarantem dużej liczby goli w rozgrywkach. Ostatnie półtora roku spędził w klubie z Elbląga, dla którego strzelił 15 bramek. Kibice piłkarscy pamiętają zawodnika m.in. z gry w Huraganie Morąg. Pozyskanie gracza sondował także Stomil Olsztyn, ale w stolicy regionu postawili ostatecznie na innego zawodnika Concordii - Kacpra Sionkowskiego.
Do drużyny dołączyli także: bramkarz Kacper Włodarczyk (Jeziorak Iława), Adrian Rajski, Adam Płotka (obydwaj Radunia Stężyca), Jewhenij Androszczuk (Babia Góra Lipnica Wielka)
Z Wikielca odeszli: Maddox Sobociński, Paweł Rutkowski, Jakub Bojar, Dawid Kalisz, Mateusz Sobotka, Arkadiusz Kuciński, Patryk Rosoliński, Eryk Filipczyk oraz Oskar Kordykiewicz.
W okresie przygotowawczym GKS Wikielec rozegrał pięć gier kontrolnych i wszystkie spotkania wygrał (2:0 Zawisza Bydgoszcz, 3:0 Stomil Olsztyn, 4:0 Lech Rypin, 2:1 Wda Świecie, 3:1 Elana Toruń).
- W trakcie okresu przygotowawczego testowaliśmy dużo zawodników, bo doszło w zespole do sporych zmian kadrowych - mówi Damian Jarzembowski, trener GKS-u Wikielec. - Kadra cały czas nie jest kompletna, bo kilku zawodników do nas z różnych względów nie trafiło. Cały czas szukam piłkarzy, m.in. młodzieżowców. To nie jest jednak wielki problem dla drużyny, bo ten trzon zespołu jest zbudowany. Na szczęście udało się nam przejść przez okres przygotowawczy bez kontuzji. Podstawowi zawodnicy zgrywali się przez cały okres. Wyniki sparingów mnie cieszą, bo budują pewność siebie w zespole, ale za to nie będzie punktów ligowych. Cieszy mnie, że przez ten moment zrobiliśmy progres gry. Rozliczeni zostaniemy oczywiście za wyniki w lidze, ale cieszy mnie wykonana praca w okresie przygotowawczym.
O co będzie walczył GKS Wikielec w tym sezonie? - To jest trudne pytanie - komentuje Jarzembowski. - Trzeba pamiętać, że z ligi spadają minimum cztery zespoły, liga będzie teraz silniejsza, a z samej II ligi może spaść sześć zespołów i nie wiadomo ile spadnie do naszego makroregionu. Trzeba być przygotowanym na twardę walkę i na to, że spadnie 5-6 ekip, ale oby nie. Ja wiem, że będziemy grać lepiej niż w zeszłym sezonie, ale wszystko zweryfike liga. GKS Wikielec musi się utrzymać. Ja osobiście chciałbym zrealizować podcel z poprzedniego sezonu, bo najważniejsze jest utrzymanie, ale chciałbym żeby zespół zakończył rozgrywki z dodatnim bilansem bramkowym.
rys
Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!