Dziewięć goli Znicza Biała Piska

Polonia Lidzbark Warmiński cały czas lideruje w rozgrywkach forBET IV ligi. Znicz Biała Piska rozgromił 9:0 Polonię Iłowo. Mazur Ełk wywalczył jeden punkt w starciu ze Stomilem II Olsztyn.

Polonia Lidzbark Warmiński utrzymała pozycję lidera w rozgrywkach forBET IV ligi. Podopieczni Daniela Wierzbowskiego wywieźli trzy punkty z Olsztynka. Nie było jednak łątwo pokonać miejscową Olimpię. Polonia bez zaskoczenia pierwsza objęła prowadzenie, ale Olimpia w końcówce meczu była wstanie doprowadzić do remisu. Goście zdeterminowani dążyli do strzelenia zwycięskiej bramki, trefienie na wagę trzech punktów zaliczył Damian Lubak.

Drugie zwycięstwo zaliczył iławskie Jeziorak, który zaczął grać lepiej od momentu, gdy trenerem ekipy został Adam Boros. Tym razem wygrali 3:2 w Jezioranach z DKS-em Dobre Miasto. Wynik był już rozstrzygnięty do przerwy kiedy to iławianie prowadzili 3:0.

- Pierwsze 45. minut zagraliśmy tak jak byśmy sobie to wymarzyli - mówił po meczu trener Jezioraka. - Zarówno pod względem taktycznym w defensywie, jak równie to co mamy do zaoferowania w ofensywie. W drugiej części szybko straciliśmy dwie bramki i zaczęło się robić nerwowo. Na szczęście wybronili ten wynik. Dołożyliśmy kolejne punkty, wiadomo jak są nam potrzebne. Jestem bardzo szczęśliwy, żę mogłe tam walecznych i charakternych chłopaków prowadzić.

Na łatwe punkty liczyła drużyna Stomilu II Olsztyn, która została wzmocniona ośmioma zawodnikami z szerokiego składu drugoligowca. Od pierwszej minuty na boisku przy al. Piłsudskiego 69a kibice zobaczuli m.in. Ivana Briknera, Bartosza Waleńcika czy Łukasza Szramowskiego. Niestety taki skład nie był gwarantem zdobycia trzech punktów. Olsztynianie bardzo mocno męczyli się w grze przeciwko Mazurowi Ełk. W drugiej połowie Stomil wyszedł na prowadzenie za sprawą Jakuba Kopacza. Na ławce rezerwowych olsztyńskiego klubu zapanowała olbrzymia euforia. Olsztyński zespół nie był w stanie dowieźć wygranej do końca. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry gola strzelił Mateusz Dzięgielewski. Stomil kończył mecz w dziesiątkę, po tym jak Szramowski wyleciał z boiska za dwie żółte kartki.

- Wiedzieliśmy, że Stomil będzie wzmocniony zawodnikami pierwszego zespołu - mówił po meczu Gondek, grający trener Mazura. - W drodze do Olsztyna widziałem w chłopakach motywację i chciałbym żeby w każdym meczu podchodzili z takim zaangażowaniem. Co prawda straciliśmy pierwszego gola, ale pokazaliśmy charakter i wcale zawodnicy, którzy grają wyżej nie są nam w stanie zrobić krzywdy. Wszyscy pewnie myśleli, że wyjdą zawodnicy drugoligowi i spuszczą nam łomot. Boisko wszystko zweryfikowało. Jak byśmy grali tak w każdym meczu, to byśmy nie grali o utrzymanie.

• Granica Kętrzyn - Mrągowia Mrągowo 0:1

0:1 - Skok (67)

• Tęcza Biskupiec - Olimpia II Elbląg 1:1

0:1 - Rychter (19), 1:1 - Burzyński (63)

• DKS Dobre Miasto – Jeziorak Iława 2:3

0:1 - Klimek (3), 0:2 - Szantyr (26), 0:3 - Klimek (45), 1:3 - Chojnowski (49), 2:3 - Żukowski (50)

• Motor Lubawa - Rominta Gołdap 0:1

0:1 - Paszkowski (89)

• Stomil II Olsztyn - Mazur Ełk 1:1

0:1 - Kopacz (81), 1:1 - Dziegielewski (89)

• Olimpia Olsztynek - Polonia Lidzbark Warmiński 1:2

0:1 - Czarnota (53), 1:1 - Kinicki (83), 1:2 - Lubak (87)

• Constract Lubawa - Mamry Giżycko 1:1

0:1 - Skołorzyński (34), 1:1 - Rykaczewski (62)

• Polonia Iłowo - Znicz Biała Piska 0:9

0:1 - Malinovskiy (5), 0:2 - Giełażyn (15), 0:3 - Bagiński (20), 0:4 - Ovsiannikov (33), 0:5, 0:6, 0:7 - Giełażyn (43, 44, 53), 0:8 - Fiedorowicz (60), 0:9 - Fiedorowicz (66)

rys