Przy A8 snajperzy pilnie poszukiwani

Do Elbląga nie trafią Adrian Świątek i Marcin Krzywicki, którymi interesowała się Olimpia. Oznacza to, że beniaminek I ligi wciąż szuka dwóch zawodników, którzy stanowiliby o sile pierwszej linii. Ponadto do pełni szczęścia trenerowi Grzegorzowi Wesołowskiemu brakuje skrzydłowego i co najmniej jednego młodzieżowca.

W weekend elblążanie wrócili z tygodniowego zgrupowania we Fromborku i od razu wzięli się do ciężkiej pracy.

- Trenujemy dwa razy dziennie na własnych obiektach i treningi wciąż poświęcamy głównie ciężkiej pracy. Przygotowanie fizyczne jest naszym największym problemem, bo zawodnicy trafiają do nas z różnych klubów w różnym czasie i są na różnym etapie przygotowań – tłumaczy trener Grzegorz Wesołowski, którego do spółki z trenerem przygotowania fizycznego Piotrem Jankowiczem, czeka nie lada wyzwanie. – Tak, jak mówiłem wcześniej, będziemy się docierać na początku sezonu.

Inna bolączka trenera to wciąż niejasna sytuacja z młodzieżowcami. W I lidze wystarczy co prawda, że na boisku przez 90 minut będzie przebywać jeden zawodnik o takim statusie, ale na dziś wydaje się, że młodzieżowcem „do grania” jest tylko Paweł Żuraw.

- Uważam, że takich zawodników trzeba mieć co najmniej trzech – ocenia Wesołowski.

Problem mogliby rozwiązać Jacek Kusiak (Tomasovia Tomaszów Lubelski) i Łukasz Zaniewski (GLKS Nadarzyn), ale ani jeden, ani drugi nie jest jeszcze piłkarzem Olimpii.

Reszta zespołu jest już praktycznie skompletowana. Zdaniem trenera w kadrze brakuje już tylko skrzydłowego i, co najmniej, a najlepiej dwóch, napastników.

- Liczę, że kogoś wartościowego jeszcze na te pozycje znajdziemy. Rozmowy wciąż trwają – oznajmia szkoleniowiec.

Na razie wiadomo, że do Olimpii nie trafią ani Adrian Świątek, ani Marcin Krzywicki, którymi interesował się klub z Elbląga. Pierwszy zasili Piasta Gliwice, a drugi zwiąże się najprawdopodobniej z płocką Wisłą.

Odpowiedzi na większość znaków zapytania powinny być znane pod koniec tygodnia. 17 lipca Olimpia zagra bowiem w Bartoszycach z „młodą” Legią i już teraz wiadomo, że będzie to ostatni przedsezonowy sparing elblążan. 20 lipca czeka ich pucharowa potyczka z Ruchem Wysokie Mazowieckie, a dwa dni później to, na co wszyscy w Elblągu czekają – inauguracja I ligi!

Szkoda tylko, że na mecz przy ul. Agrykola trzeba będzie poczekać aż do połowy sierpnia. Pierwsze trzy mecze (z Górnikiem Łęczna, GKS Katowice i Zawiszą Bydgoszcz) „Olimpijczycy” zagrają bowiem poza domem.

Piotr Gajewski