GKS Wikielec na własnym stadionie urwał punkty liderowi III ligi. Oskar Kordykiewicz pod koniec pierwszej połowy strzelił bramkę na wagę jednego punktu.
Piłkarze z Wikielca do spotkania z aktualnie najlepszą drużyną rozgrywek Lechią Tomaszów Mazowiecki podeszli naładowani pozytywną energią po ostatnim wyjazdowym zwycięstwie w Sieradzu. W meczu z liderem bardzo chcieli kolejny raz zapunktować, bo przypomnijmy wcześniej doznali trzech porażek z rzędu.
Spotkanie zakończyło się remisem 1:1, a obydwie bramki tego spotkania padły w pierwszej połowie spotkania. Goście na prowadzenie wyszli za sprawą Mikołaja Mikołajczyka, a gospodarze odpowiedzieli przed przerwą za sprawą Oskara Kordykiewicza. Dla zawodnika GKS-u było to piąte trafienie w tym sezonie.
W meczu było bardzo dużo emocji i walki. Arbiter pokazał, aż trzynaście żółtych kartek i trzy czerwone. Lechia w osłabieniu grała tylko ostatnie minuty meczu jak za dwie żółte kartki wyleciał Krystian Kolasa. Wcześniej czerwone kartki obejrzeli kierownik rywali oraz treener bramkarzy.
- GKS Wikielec - Lechia Tomaszów Mazowiecki 1:1 (1:1)
0:1 - Mikołajczyk (19), 1:1 - Kordykiewicz (45)
GKS: Rutkowski - Jajkowski, Kacperek, Jackowski, Sobociński (81 Dąbrowski), Filipczyk, Szypulski (81 Licznerski), Rosoliński, Kordykiewicz, Nowicki (55 Sagan), Wacławski (70 Kalisz)
rys
Artykuł nie został jeszcze skomentowany - możesz być pierwszą osobą!