W niedzielne popołudnie piłkarski Stomilanek Olsztyn rozegrały pierwsze domowe spotkanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Mistrzynie Polski nie dały żadnych szans olsztynianom i pewnie wywalczyły komplet punktów.
Przed meczem Marek Łukiewski, prezes Warmińsko-Mazurskiego Związku Piłki Nożnej wręczył na ręce kapitan Gabrieli Kędzi puchar za awans do Orlen Ekstraligi kobiet.
W 2. minucie spotkania Stomilanki mogły wyjść na prowadzenie. Po bardzo ładnej akcji strzał w kierunku bramki oddała Adrianna Rosiak, ale piłka poszybowała wysoko nad poprzeczką. Minutę później aktualny mistrz Polski GKS Katowice mógł wyjść na prowadzenie, ale strzał Kamili Tkaczyk został wyblokowany w ostatnim momencie.
Zespół ze Śląska wyszedł na prowadzenie w 11. minucie spotkania. Do dośrodkowania z prawej strony boiska źle wyskoczyła amerykanka Maleah Milner i Aleksandra Nieciąg trafiła głową do pustej bramki. Błąd bramkarki Stomilanek został bezlitośnie wykorzystany.
Stomilanki się nie załamały, ale ruszyły do odrabiania strat. Dwukrotnie na bramkę rywali strzelała najmniejsza na boisku Katarzyna Kałużna.
W 25. minucie było już 2:0 dla GKS-u. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego bramkę strzelił z bliskiej odległości Marlena Hajduk, tym razem lepiej w polu karnym powinny się zachować zawodniczki z obrony.
W 38. minucie Stomilanki oddały pierwszy celny strzał w meczu. Mocno aktywna w tym meczu Adrianna Rosiak podała do Kamili Osajkowskiej, ale ta za lekko uderzyła, żeby bramkarka GKS-u miała wpuścić piłkę do siatki.
Po przerwie Dariusz Maleszewski wprowadził do gry dwie nowe zawodniczki. W 51. minucie w bardzo dobrej sytuacji znalazłą się Osajkowska, ale na 18 metrze nie potrafiła minąć bramkarki GKS-u, która wybiła piłkę wślizgiem na aut. W 63. minucie bardzo ładną interwencją popisała się Milner, która wybroniła uderzenie Anity Turkiewicz.
Do końca meczu już nic ciekawego się nie wydarzyło. Skromna liczba widzów (około 250 kibiców) nie doczekała się premierowego gola Stomilanek w Ekstralidze. Przypomnijmy, że w pierwszej kolejce podpieczne trenera Maleszewskiego zremisowały 0:0 ze Śląskiem Wrocław.
Kolejne spotkanie w Olsztynie będzie można obejrzeć dopiero w połowie września, kiedy do stolicy regionu przyjedzie Górnik Łęczna. Dwa najbliższe spotkania to wyjazdy, najpierw do Sosnowca na mecz z Czarnymi, a później do Łodzi na spotkanie z UKS-em SMS.
http://dwadozera.pl/KKP-Stomilanki-Olsztyn-GKS-Katowice-03,g1440.html
- Stomilanki Olsztyn - GKS Katowice 0:3 (0:2)
0:1 - Nieciąg (11), 0:2 - Hajduk (25), 0:3 - Misztal (87)
Stomilanki: Milner - Skrzypińska (46 Libera), Silny, Rosiak (87 Kamala), Sokołowska, Kędzia, Osajkowska, Drąg, Vidal (57 Lamanna), Contreras, Kałużna (72 Korzec)
rys
też kibic 2023-08-27 19:33:04 (***.***.***.***) #78556 0:0 zgłoś
Różnice widać było zwłaszcza podczas atakowania. Katowiczanki widziały co chcą zrobić a u Stomilanek nie widac było żadnego wyćwiczonego scenariusza na rozegranie ataku, za dużo podań do tyłu. No ale grały z mistrzyniami, mam nadzieję że będzie lepiej. Jak widać nowy stadion jest potrzebny Olsztynowi.
kibic 2023-08-27 19:20:02 (***.***.***.***) #78555 0:0 zgłoś
dziewczyny walczyły z mistrzem Polski, brawo mimo porażii. Dobrze wypadła Kałużna (najlepsza) i Vidal, przebłyski Rosiak i Osajkowskiej. Jak się zgrają to moze być niezle. Miło ogladać ekstraklasę w naszym niesportowym mieście. Panowie brać przykład z dziewczyn. Bramkarka niepotrzebnie wychodzi do dośrodkowań do których nie może dojść