Piłkarki Stomilanek Olsztyn w sobotę rozpoczynają rundę rewanżową w Orlen 1 lidze kobiet. Podopieczne Dariusza Maleszewskiego stoją przed historyczną szansą awansu do Ekstraligi kobiet. W pierwszym meczu olsztynianki zagrają przed własną publicznością ze Skrą Częstochowa.
Stomilanki Olsztyn w tym sezonie pierwszoligowym nie zaznały jeszcze goryczy porażki. W rundzie wiosennej na 10 rozegranych spotkań wygrały 8, a 2 pozostałe zakończyły się remisami. W tym momencie podopieczne Dariusza Maleszewskiego mają na swoim koncie 26 punktów i 7 przewagi nad trzecią w tabeli Skrą Częstochowa. Do Orlen Ekstraligi awansują dwie najlepsze ekipy sezonu, a drugą drużyną zajmującą miejsce premiowane jest Rekord Bielsko-Biała.
Stomilanki Olsztyn przygotowania do rundy rewanżowej rozpoczęły w styczniu na obiektach w stolicy regionu. Lider wyjechał także na kilkudniowe zgrupowanie do Wilkas na Mazurach. Szkoleniowiec Maleszewski nie ukrywa, że jest zadowolony z przebiegu tego okresu. - Wszystko przebiegło zgodnie z planem - mówi nam trener olsztyńskiego zespołu. - Rozegraliśmy szereg wartościowych sparingów. To pokazało nasze możliwości na tle silnych zespołów. Cały zespół pracował na niezłych obrotach, ja jestem optymistyczne nastawiony przed rundą wiosenną i do realizacji planu jakim jest oczywiście awans.
Na zakończenie przygotowań Stomilanki zagrały sparing z Górnikiem Łęczna (wicelider Ekstraligi) i przegrały to spotkanie aż 0:7. Wcześniej m.in. wygrały 6:0 z Lechią Gdańsk (III liga) czy wygrały 1:0 z Loczkami Wyszków (II liga).
Kadra zespołu praktycznie się nie zmieniła w porównaniu z poprzednią rundą. Do zespołu ze Stomilu Olsztyn dołączyła Małgorzata Milewska, utalentowana juniorka, przed którą pierwsze spotkania w seniorskiej kobiecej piłce. - Zawęziliśmy kadrę do maksimum dla tego niektóre zawodniczki z szerokiej kadry otrzymały wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów - tłumaczy Maleszewski. Mowa o Klaudii Ludkiewicz, Natalii Rabiega, Aleksandrze Szczerbaczewicz oraz Aleksandrze Długozima.
Jeszcze w zeszłym roku klub informował o pozyskaniu kolejne zagranicznej zawodniczki. Do zespołu miała dołączyć Helena Molina Alonso z Hiszpanii, ale jak się ostatecznie okazało nie zobaczymy jej w barwach klubu z Olsztyna. - Były kłopoty z jej dokumentami, ale ostatecznie tutaj nie było problemu. Uznaliśmy jednak, że nie byłaby wzmocnieniem, a do tego zawęziliśmy kadrę i zrezygnowaliśmy z niej.
Kadra Stomilanek została zmniejszona ze względów ekonomicznych? - Nie - zaprzecza takiemu stawianiu sprawy Maleszewski. - Chciałem się skupić na mniejszej ilości zawodniczek jeżeli chodzi o cel. Wszystko podporządkowujemy pod awans i chcę się skupić w stu procentach na tych zawodniczkach, które będą miały możliwość grania i dadzą jakość zespołowi. Nie chcemy mieć aż nadto szerokiej kadry, a te dziewczyny, które odeszły to miały znikomą ilość minut na koncie.
Wiosną tylko trzy spotkania Stomilanki rozegrają w roli gospodarza. Jest to spowodowane modernizacją obiektu na Dajtkach, który ma ruszyć wiosną tego roku. Zespół w Olsztynie będzie można zobaczyć w stolicy regionu tylko trzy razy. Dwa najbliższe mecze odbędą się na Dajtkach, a ostatni mecz Stomilanek w I lidze zapewne odbędzie się na Stadionie Miejskim przy al. Piłsudskiego 69a. Czy fakt, że zespół będzie grał w większości mecze na wyjeździe będzie stanowić problem?
- Wiadomo, że gospodarzom to nawet ściany pomagają, ale my w poprzedniej rundzie udowodniliśmy, że niezależnie gdzie gramy to jesteśmy silnym zespołem - ocenia Dariusz Maleszewski. - Wiadomo, że będzie ciężko, bo każdy będzie chciał wygrać z liderem, już w połowie poprzedniej rundy rywale mobilizowali się na nas podwójnie. W każdym meczu będzie trzeba udowadniać, że pozycja lidera jest nieprzypadkowa. To nas poprowadzi do upragnionego awansu.
W sobotę pierwszym rywalem w rundzie rewanżowej będzie trzeci zespół tabeli - Skra Częstochowa. Latem zeszłego roku olsztynianki nie pozostawiły złudzeń kto jest lepszym zespołem. Stomilanki wygrały 5:1 na wyjeździe. Początek spotkania o godzinie 16:45 na olsztyńskich Dajtkach. Wstęp na spotkanie darmowy.
rys