Po raz 8 piłkarze Janusza Buczkowskiego musieli uznać wyższość rywali. Po bardzo słabym spotkaniu Concordia Elbląg przegrała z Bronią w Radomiu 0:4.
Szkoleniowiec elblążan nie mógł skorzystać z pauzujących za kartki Ivana Spychki i Łukasza Kopki oraz chorego Huberta Szramki. W kadrze na ten mecz pojawił się za to Yudai Miyamoto, który w tygodniu zasilił Słoniki.
Concordia od początku stawiała opór, mogła również otworzyć wynik spotkania, jednak Edil minimalnie chybił odbijając piłkę po strzale Tomasza Szwary. Potem jednak wszystko się posypało i na boisku istnieli praktycznie tylko gospodarze. Broń wyszła na prowadzenie po rzucie karnym wykorzystanym w 25 minucie przez Marcina Szymczaka. W doliczonym czasie gry prowadzenie radomian podwyższył Wojciech Kalinowski.
Zaraz po przerwie drugiego w tym meczu gola strzelił Szymczak, a wynik spotkania ustalił w 65. minucie Bartłomiej Nowak. Concordia miała swoje szanse na strzelenie chociaż bramki honorowej, ale próby Mateusza Szmydta i Miyamoto dobrze bronił Jakub Kosiorek.
Za tydzień Concordia (8. października) podejmie na własnym boisku Świt Nowy Dwór Mazowiecki.
- Broń Radom – Concordia Elbląg 4:0 (2:0)
1:0 - Szymczak (25), 2:0 - Kalinowski (45), 3:0 - Szymczak (52), 4:0 - Nowak (65)
Concordia: Woźniak – Rękawek, Szawara, Edil (46 Miyamoto), Akubardia, Bukacki, Drewek (62 Błaszczyk), Radchenko, Jarzębski (62 Pelc), Szmydt (88 Bartosiński), Łęcki (76 Nestorowicz).
Batorowo fan 2022-10-03 11:29:48 (***.***.***.***) #77140 0:0 zgłoś
Przynoszą tylko wstyd w Batorowie !! Dobrze ze wynajmują boisko w Elblagu to nie trzeba tego oglądać .