Stomil Olsztyn wygrał pierwszy sparing

Piłkarze Stomilu Olsztyn mają za sobą pierwszy sparing w okresie przygotowawczym do II ligi. Podopieczni Piotra Jacka w grze kontrolnej pokonali przed własną publicznością 2:0 Radunię Stężyca.

Ten rywal ewidentnie nie leżał olsztyńskiej drużynie w grach kontrolnych. Oficjlanie zespoły jeszcze nie miały okazji grać przeciwko sobie w spotkaniach o ligowe punkty. Dwa lata temu Stomil pod wodzą Piotra Zajączkowskiego przegrał sparing 1:6 z Radunią, zimą tego roku 2:5 pod wodzą Adriana Stawskiego. Do trzech razy sztuka i już pod wodzą Piotra Jacka udało się wygrać Stomilowi z Radunią 2:0.

Mecz był rozgrywany w pełnym słońcu i wysokiej temperaturze, co nie sprzyjało forsowaniu tempa, ale kibice zgromadzeni przy Piłsudskiego nie mogli narzekać. W 4. minucie ładna akcja Stomilu zakończyła się strzałem Jakuba Tecława, który bez problemów wyłapał jednak bramkarz Raduni. W 9. minucie ładnie z rzutu wolnego uderzał Karol Żwir, bramkarza wybił na róg. Z narożnika piłkę wybijał João Criciúma i zdobył bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego. Stomil szukał swoich szans na podwyższenie wyniku w szybkich atakach, natomiast goście konstruowali ataki, które zazwyczaj kończyły się na 18. metrze przed bramką bronioną przez Jakuba Kanclerza. W 21. minucie powinno być 2:0, ale Piotr Kurbiel nie trafił bramkę w sytuacji sm na sam. Optyczną przewagę zyskała Radunia, która konstruowała bardzo ładne akcje kombinacyjne. Dobrze jednak funkcjonowała olsztyńska defensywa, albo strzały gości były niecelne. W końcówce I połowy bramkę ponownie mógł strzelić João Criciúma, ale uderzył ponad poprzeczką.

Na drugą połowę trener Piotr Jacek desygnował drugą jedenastkę. W 52. minucie ładny strzał z dystansu dobrze bronił Maksymilian Ciołek. Testowany bramkarz z Orląt Radzyń Podlaski dobrze zachował się także w kolejnych sytuacjach gości i Stomil cały czas prowadził. Akcje przenosiły się spod pola karnego pod pole karne, ale zdobyczy bramkowej nie było. Najbliżej zmiany wyniku byli Mateusz Jarzynka w 65. minucie (bramkarz obronił) i Paweł Flis w 71. (piłkę zmierzająca do bramki zatrzymał obrońca). W 75. minucie ładna kontra Stomilu skończyła się indywidualną akcją Marka Niewiadomskiego (zawodnik Lechii II Gdańsk) który po dryblingu w polu karnym pokonał bramkarza gości strzałem z 12 metrów.

- Mimo tygodnia, w którym było sporo jednostek treningowych i początku w samo południe można się było spodziewać, że szybciej padniemy - mówił po meczu Piotr Jacek, trener Stomilu. - Było wiele elementów dynamicznej gry, przynajmniej w fazie obrony, co nam się podobało. Cieszy mnie to, że spośród piłkarzy obserwowanych udało się wyłapać trzech, czterech fajnych zawodników.

W tygodniu umowę z olsztyńskim drugoligowcem przedłużył japoński pomocnik Shun Shibata, ale w tym sparingu jednak nie zagrał. Dopiero w zeszył tygodniu przyleciał z Japonii i na ten mecz dostał jeszcze wolne od sztabu szkoleniowego.

Wiemy, że w nadchodzącym sezonie w barwach Stomilu nie zagra na pewno Rafał Remisz, ale być może zostanie Maciej Spychała. - Bliżej pozostania jest Maciej, Rafał dostał ode mnie informacje, że będzie musiał szukać klubu - tłumaczy trener Stomilu. - Maciek jest blisko, pytanie tylko czy znajdziemy budżet na Macieja. Miał uraz i dlatego nie zagrał, natomiast Rafał nie zagrał na swoje życzenie. Będzie zmieniał barwy klubowe nie chciał ryzykować kontuzją. Obaj doświadczeni piłkarze oglądali dzisiaj mecz z trybun.

Za tydzień Stomil miał zagrać sparing z Wigrami Suwałki. Mecz z tym rywalem się nie odbędzie, bo drużyna Wigier ze względów finansowych wycofała się z rozgrywek II ligi.

https://dwadozera.pl/Stomil-Olsztyn-Radunia-Stezyca-20,g1345.html

• Stomil Olsztyn - Radunia Stężyca 2:0 (1:0)

1:0 - Criciúma (10), 2:0 - Niewiadomski (75)

Stomil: Kanclerz (46 Ciołek) - Dowgiałło (46 Flis), Tecław (46 Jarzynka), Kotarba (46 Kosmicki), Winiarski (46 Kaptur) - Wójcik (46 Kuźniarski, 78 Jońca), Żwir (46 Poręba, Kuźniarski), Krawczun (46 Radzki), Siudak (46 Shinonaga) - Criciúma (46 Niewiadomski), Kurbiel (46 Mysiorski)

rys